Mam problem dotyczący masturbacji. Powiem w prost. Przestałem się onanizować 5 miesięcy temu, poniew
1
odpowiedzi
Mam problem dotyczący masturbacji. Powiem w prost. Przestałem się onanizować 5 miesięcy temu, ponieważ po masturbacji czułem się dosłownie, jak bym umierał. Szczegóły; niespotykane u mnie bicie serca, które waliło jak oszalałe nie umiejąc się uspokoić i niesamowity wzrost ciśnienia. Jasne, są to objawy normalne po masturbacji, ale normalne przez 5 minut, a nie wiele godzin. Wszystko zaczęło się w klasie maturalnej (tak, mam 19 lat). Masturbacja przed snem, zamiast mi pomóc zasnąć sprawiała, że nie mogłem zmrużyć oka. Zacząłem masturbować się coraz rzadziej. Raz na cztery dni, raz na tydzień w końcu raz na 10 dni. Z miesiąca na miesiąc sytuacja stawała się coraz gorsza. Teraz nawet zwykłe podniecenie sprawia, że zaczynam się czuć okropnie i występują objawy jakie opisywałem powyżej, plus drgawki spowodowane ciśnieniem. Serce wali mi jak szalone i czuję się tak, jak bym miał zawał. W wyniku braku masturbacji zauważyłem, że moje napięcie seksualne wzrosło tak bardzo, że doznaję podniecenia w chwilach, które są na to bardzo nieodpowiednie. Najgorsze jest to, że nie potrafię często nad tym zapanować. Cały czas żyję w stresie związanym z tym, czy podniecenie nie zakończy się wzwodem, który nie zostanie rozładowany, bo zwyczajnie boję się o swoje zdrowie. Zwyczajne 5 minut wzwodu kończy się w 80% przypadków ogromnym bólem podbrzusza i jąder, który towarzyszy mi przez 6 godzin i który jest tak dotkliwy, że jedyne co mogę robić, to leżeć, bo gdy stoję, albo siedzę to skręca mnie z bólu. Jądra są wtedy tak niesamowicie wrażliwe na dotyk, że ocierając się o bokserki zadają mi okropny ból. Polecono mi zapisać się do seksuologa. Odbyłem taką wizytę, dowiedziałem się z niej, że powinienem pójść na psychoterapię, bo mam skłonności do lęków. Nie stać mnie aktualnie na psychoterapię. Chodziłem na jedną przez pół roku i wiem, jak wielki pieniądze to kosztuje. Czy nigdy nie będę mógł już rozładować tego napięcia, które przecież z każdym dniem rośnie coraz bardziej?
W tym co Pan pisze widać sporo napięcia i lęku. Lekarz, z którym Pan rozmawiał z pewnością wiedział, co mówi, kiedy zalecał Panu psychoterapię. Jest Pan bardzo skoncentrowany na kwestiach związanych z podniecaniem się, rozładowywaniem napięcia seksualnego itp. (co jest normalne, zwłaszcza w Pana wieku), a jednocześnie postanowił Pan się nie masturbować (co zwiększa napięcie). Nie spodziewam się, aby podwyższone ciśnienie po masturbacji miało Panu jakoś szczególnie zaszkodzić. Poza tym, jeśli nosi Pan zbyt luźne bokserki, o które ocierają się Pana jądra, to może warto rozważyć przylegające slipy?
Oprócz tego, jeśli nie może Pan skorzystać z psychoterapii (warto rozważyć skierowanie na terapię w ramach NFZ), to może warto skorzystać z pomocy lekarza psychiatry? Być może znajdzie on sposób, aby nieco wyciszyć Pana obawy środkami farmakologicznymi.
Pozdrawiam serdecznie!
Oprócz tego, jeśli nie może Pan skorzystać z psychoterapii (warto rozważyć skierowanie na terapię w ramach NFZ), to może warto skorzystać z pomocy lekarza psychiatry? Być może znajdzie on sposób, aby nieco wyciszyć Pana obawy środkami farmakologicznymi.
Pozdrawiam serdecznie!
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.