Mam problem, który doprowadził mnie tutaj gdzie jestem. A mianowicie: jestem w 3 związku z kobietą.

Mam problem, który doprowadził mnie tutaj gdzie jestem. A mianowicie: jestem w 3 związku z kobietą. Wcześniej sprawy seksualne, zbliżenia nie były dla mnie problemem a teraz? Ogarnął mnie strach przed stosunkiem, nie daje mi to przyjemności jakiejkolwiek bo ciągle o tym myślę, że nie dam rady. Wszystko to stało się od momentu kiedy chcieliśmy się kochac... Nie byłem w stanie się podniecić. Od tamtej pory( czyli jakoś pół roku temu) ogarniają mnie złe myśli. Kiedyś onanizowalem się regularnie do tego dochodzil jeszcze stosunek płciowy. Teraz jestem w stanie się podniecić tylko na widok filmu pornograficznego. Zdarza mi się czasami uzyskać wzwód z moją obecną partnerka ale on jest krotkotrwaly i słaby nie tak jak kiedyś, a gdy ma dojść do stymulacji opada. Nie czuję pociągu seksualnego, pożądania, czuję taka obojętność do seksu, unikam go. Na początku tak się przestraszyłem że po kilku dniach poszedłem do apteki i kupiłem maxon active 25mg ( 1 tabletka) i stosowałem kilkanaście razy. Obecnie mam wrażenie jakby mój organizm się odzwyczaił tego bo po jednej tabletce ciężko jest mi stanąć na baczność. Zaniepokoił mnie też brak porannych wzwodów. Kiedyś miałem bardzo mocne że nie mogłem skorzystać z toalety a teraz praktycznie wgl a jak już to słabe przy których mogę normalnie skorzystać z toalety. Nie wiem do jakiego specjalisty się z tym udać... Kocham moją obecną narzeczona, zrobię dla niej wszystko ale ten problem staje się już strasznie męczący i uciążliwy. Rano wstaje, ciągle o tym problemie mysle, w ciągu dnia myślę zasypiając myślę. Zrobiłem sie taki depresyjny przez to wszystko ( tak mi powiedziała partnerka), nie chce nigdzie wychodzic... Ciężko jest mi się skupić, zebrać jakiekolwiek myśli. Mieszkamy obecnie ze soba, wszystko nam się układa oprócz życia seksualnego.... jeśli chodzi o przebyte choroby- brak. Wyniki krwi moczu są ok. Dodam że nie palę papierosów a alkohol piję tylko dla towarzystwa. Proszę o pomoc bo przez to wszystko co do tej pory stworzyłem może się skończyć....