Mam problem, ponieważ nie odczuwam nic podczas stosunku, co wpływa na częstotliwość zbliżeń z mężem.
1
odpowiedzi
Mam problem, ponieważ nie odczuwam nic podczas stosunku, co wpływa na częstotliwość zbliżeń z mężem. Chciałabym aby nasze życie seksualne było pełniejsze, ale jak pomyślę o kolejnym zbliżeniu, gdzie odczuwam tylko penetrację - w sensie że coś mam w środku - czasami lekki dyskomfort z tym związany, to chęci mam zerowe. Zaznaczę od razu, że mam nawilżoną pochwę podczas zbliżenia, jestem rozluźniona itp itd. Podczas pieszczot odczuwam podniecenie, ale o orgazmie może być tylko mowa, jak mam stymulowaną łechtaczkę, i jest to orgazm "zewnętrzny", gdy dochodzi do penetracji, a łechtaczka nie jest stymulowana to mimo podniecenia - wtedy nie czuję już nic. Mam 33 lata, mąż nie jest moim pierwszym partnerem, we wcześniejszych zbliżeniach sytuacja była identyczna. Od lat leczę się na zespół policystycznych jajników i zmagam się z problemem niepłodności. Czy to może być z tym związane? Już nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Pozdrawiam
Zaledwie 5-15% kobiet przeżywa orgazm "pochwowy". Pozostała grupa kobiet przeżywa orgazmy "łechtaczkowe". Tak już jest skonstruowane kobiece ciało, że to łechtaczka jest najbardziej unerwiona i odpowiada za rozkosz seksualną (jest to jedyny narząd, który nie ma innych zadań - jedynie sprawianie przyjemności!). Pochwa ma około 5 razy mniej zakończeń nerwowych a i te są obecne przy samym wejściu do pochwy. Im głębiej tym ich mniej. Zatem Pani przeżywanie orgazmu "łechtaczkowego" jest zupełnie okej.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.