Mam problemy z mezem. Odeszlam od niego poniewaz znecal sie nade mna psychicznie: ponizal,obrazal, o
4
odpowiedzi
Mam problemy z mezem. Odeszlam od niego poniewaz znecal sie nade mna psychicznie: ponizal,obrazal, oskarzal o zdrade, zakazywal wszystkiego, do tego duzo pil i zawsze dzien konczyl sie awantura. Maz nie zgadza sie na rozwod.Straszy ze zabierze mi dziecko i nastawia je przeciwko mnie, grozi ze wynajal detektywa i ma dowody ze spotykam sie z innymi (dla niego rozmowa z facetem to juz zdrada), ze wykonczy mnie w sadzie i zrobi wstyd przed rodzina i w pracy.. Mam pozalowac ze go zostawilam. Jestem psychicznie wykonczona. Nie mam na nic ochoty, chodze smutna,zamknieta w sobie, nie mam przyjaciol... Czasem juz mi sie nie chce zyc. Boje sie ze nie dam rady. Co mam robic? Gdzie szukac pomocy? Wstydze sie swojego zycia...
Dzień dobry
Proszę skontaktować się ze specjalistą psychologiem, psychoterapeutą w okolicy swojego miejsca zamieszkania. Rozmowa z ekspertem powinna dodać Pani siły, pomóc odbudować poczucie własnej wartości i grunt pod nogami. Życzę siły.
Proszę skontaktować się ze specjalistą psychologiem, psychoterapeutą w okolicy swojego miejsca zamieszkania. Rozmowa z ekspertem powinna dodać Pani siły, pomóc odbudować poczucie własnej wartości i grunt pod nogami. Życzę siły.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Polecam udać się na konsultacje do psychoterapeuty. Podczas terapii będzie mogła Pani porozmawiać o tych wszystkich trudnościach z którymi się Pani boryka w bezpiecznej atmosferze. Warto zadbać o swój stan psychiczny tak, aby nie bać się szantażu ze strony męża. Pozdrawiam Piotr Włodarczyk
Witam. Po pierwsze trzeba się zgłosić do Niebieskiej Linii. Tam uzyska Pani podstawowe wsparcie psychologiczne lub prawne. Po drugie dobrze byłoby zadbać o swoje bezpieczeństwo fizyczne i zgłosić się na policję. Wreszcie po trzecie dobrze byłoby skorzystać ze stałej pomocy psychologicznej na terenie Pani miejscowości. Zwykle sprawcy przemocy wygrażają i zastraszają ofiary tym, że udowodnią im, że to one są winne. Straszą pozbawieniem bliskich, utratą dobrej opinii, tworzą poczucie piekła na ziemi. Bez oparcia osób, które poprowadzą Panią przez to piekło wyjście z bycia ofiarą może być niemożliwe, albo zbyt frudne. Prosze przede wszystkim zacząć o tym mówić, zarówno do bliskich, jak i do specjalistów.
Dzień dobry, przede wszystkim proszę skorzystać z pomocy Niebieskiej Linii, Policji i prawnika - czasami w organizacjach non profit można pójść na darmowe konsultacje. Proszę szukać w necie organizacji zajmujących się prawami kobiet lub przemocą domową. Jeśli nie znajdzie Pani nic w okolicy to Niebieska Linia ma telefon zaufania, proszę tam zadzwonić jak najszybciej. Jeśli ma Pani możliwość, proszę poszukać opieki psychologa. Dodatkowo bardzo pomocne może być wsparcie rodziny i znajomych. Mąż robi wstyd nie Pani, a sobie. Możliwe, że otoczenie nie wie do końca co się u Pani dzieje i jak trudna jest Pani sytuacja. Opowiedzenie bliskim jak się Pani czuje i co Pani przeżywa oraz o przemocy, jakiej Pani doświadcza - może okazać się niezwykle pomocne. Pani nie musi się wstydzić, bo nie jest Pani odpowiedzialna za to, co mąż robi. Proszę sobie wyobrazić, że znajomą ktoś okradł, pobił na ulicy, albo potrącił ją samochód. Czy uznałaby Pani, że powinna się wstydzić? Pewnie nie, chciałaby Pani udzielić jej pomocy. Tak jak znajoma nie byłaby odpowiedzialna za to, co inni ludzie jej zrobili, tak Pani nie jest odpowiedzialna za męża mimo, że jest Pani z nim związana. Życzę Pani dużo siły, energii i ogromnego wsparcia otoczenia.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.