Mam pytanie moja żona chodzi do lekarza ginekologa na wizytę raz w roku ja po takiej wizycie nie mog
5
odpowiedzi
Mam pytanie moja żona chodzi do lekarza ginekologa na wizytę raz w roku ja po takiej wizycie nie mogę się z żoną kochać wiedząc że jakiś facet oglądał ją nago myślę dużo otym i chodzę zły po rozmowie z żoną powiedziala mi że to lekarz i go nie zmieni czemu niechcę iść do pani doktor problem był by z głowy a wizyta kontrolna by się odbyła ja wiem że trzeba ale czemu facet nawet mogę powiedziec że czuję się jak zdradzony
Dzień dobry, regularne wizyty Pana żony u lekarza ginekologa zasługują na najwyższą pochwałę patrząc na statystyki śmierci z powodu raka szyjki macicy czy raka piersi. Wiele kobiet idzie do ginekologa po prostu za późno i okazuje się, że niewiele można już zrobić. Wybór dobrego specjalisty, do którego ma się zaufanie to często długie poszukiwania i sama wizyta może być źródłem stresu dla kobiety, bo jest to sprawdzanie czy nie ma choroby. Proszę spróbować spojrzeć na lekarza żony jak na kogoś, dzięki komu żona może być zdrowa, żyć i przez to mieć seks z Panem. Dla lekarzy widok ciała jest czymś normalnym. Pan także może mieć badanie urologiczne prowadzone przez kobietę lub mężczyznę, ale przede wszystkim będzie to lekarz specjalista, którego obdarzył Pan zaufaniem. Proponuję spojrzeć na lekarza jak na specjalistę, porozmawiać z żoną, czy nie potrzebuje od Pana wsparcia i rozmowy, czy jest zdrowa. Proszę skupić się na sobie wzajemnie, by być dla siebie w zdrowiu jak najdłużej. Panu także przypominam o konieczności wizyt kontrolnych adekwatnych do wieku, by mógłby Pan być zdrowy jak najdłużej. Pozdrawiam serdecznie.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Bardzo dobrze, że Pana żona uczęszcza na wizyty kontrolne. Dbanie o zdrowie jest bardzo ważne. A żeby można było dbać o zdrowie i chodzić na wizyty kontrolne, trzeba mieć sprawdzonego lekarza specjalistę i dobrze, że Pana żona takiego ma. Zazdrość jest w tym przypadku zupełnie nie zasadna. Lekarz ginekolog to nie jest "facet, który ogląda żonę nago". Nie ogląda jej nago! Robi badania, diagnozuje, kontroluje, robi USG, wymazy, posiewy, daje zalecenia, leczy. To specjalista, który dba o zdrowie układu rozrodczego kobiety. I ma fachowe spojrzenie na zawiłe kobiece sprawy. Kolokwialnie mówiąc: on nie widzi "okolic bikini" on widzi: srom, żyły, węzły chłonne, guzek płciowy, fałda moczowo-płciowa, czopy śluzowe, torbiele i dziesiątki innych dziwnych dla mężczyzny podzespołów nie kojarzących się z seksem. Trochę jak mechanik, który nie widzi audi Q5 quattro, tylko wybitne wahacze, luzy zaworowe, panewki, cewki, elektrozawory i zarzygany olejem silnik. Chodzi o całkiem inne spojrzenie na przedmiot pracy. Radził bym wspierać żonę w dbaniu o zdrowie, nie zależnie od płci specjalisty.
Dzień dobry,
Wizyty u ginekologa często są dla kobiet niezręczne i wyjątkowo kłopotliwe. Lekarz przede wszystkim musi wykazać się kompetencjami i wysoką kulturą osobistą, więc jeśli Pańska żona czuję się komfortowo podczas wizyt, nie namawiałabym jej do zmiany. Proszę pamiętać, że takie badania są ważne dla zdrowia kobiet i nie są sytuacją jakkolwiek zabarwioną seksualnie. Co więcej - ważne jest, by wspierać żonę i docenić jej świadomość w aspekcie własnego zdrowia. Regularne badania ginekologiczne są często kwestią bagatelizowaną.
Pozdrawiam
Wizyty u ginekologa często są dla kobiet niezręczne i wyjątkowo kłopotliwe. Lekarz przede wszystkim musi wykazać się kompetencjami i wysoką kulturą osobistą, więc jeśli Pańska żona czuję się komfortowo podczas wizyt, nie namawiałabym jej do zmiany. Proszę pamiętać, że takie badania są ważne dla zdrowia kobiet i nie są sytuacją jakkolwiek zabarwioną seksualnie. Co więcej - ważne jest, by wspierać żonę i docenić jej świadomość w aspekcie własnego zdrowia. Regularne badania ginekologiczne są często kwestią bagatelizowaną.
Pozdrawiam
Dzień dobry. Rozumiem, że takie wizyty kontrolne żony u ginekologa mogą być dla Pana źródłem stresu. Jednakże lekarz ten z pewnością nie patrzy na Pana żonę jako mężczyzna, a przede wszystkim jak lekarz, czyli bez cienia erotyzmu. Zastanowiłabym się jednak na Pana miejscu, dlaczego aż tak Pana to irytuje, że utrudnia współżycie seksualne z żoną. Być może to Pana lęki, wyobrażenia, zazdrość, nad którymi można popracować i zmienić. Rozumiem, że żona nie chce zmienić lekarza, ponieważ do tego ma zaufanie, a problem w tym widzi Pan, nie żona. Proponowałabym rozważenie Panu konsultacji z psychologiem w celu określenia głębszych przyczyn, dla których wizyty Pana żony u ginekologa mężczyzny są źródłem niezadowolenia. Mam nadzieję, że pomogłam. Serdecznie pozdrawiam.
Czy ten problem z zaniepokojenie pojawiła się teraz , czy to trwa już dłużej? Jako terapeta rozumiem Pana emocje związane z wizytami zony w gabinecie ginekolgicznym. Jednak nalezłaoby zmienić sposób myslenia o lekaży jako potencjalnym rywalu. To specjalista, a tak trudno znaleźć dobrego lekarza. Zona zapewne bardzo go ceni z podejście i profesjonalizm. Zdrowie jest bardzo ważne, może porozmawiałby Pan z zoną na te tematy: Jak się czuje? Czy ma dobre wyniki badań? Czy mógłby Pan jej w czymś pomóc? itp. Radziłabym więcej dojrzałości w myśleniu o specjalistach, bo nie wiem, którego z nich będziemy potrzebować. Lekarzami są kobiety i mężczyźni i to trzeba zaakceptować:) pozdrawiam i życzę udanych rozmów
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 120 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.