Mam wspaniałych rodziców, takich którzy stworzyli mi idealny dom kiedy byłam dzieckiem i byli dla mn

4 odpowiedzi
Mam wspaniałych rodziców, takich którzy stworzyli mi idealny dom kiedy byłam dzieckiem i byli dla mnie najlepszymi przyjaciółmi, jak również dla siebie samych. Sądzę, że porażki w pracy zbliżyły mojego tatę do alkoholu. Dziś możemy oficjalnie powiedzieć że jest alkoholikiem a po stracie ostatniej pracy jest tylko gorzej, naprawdę źle. Zdaje sobie sprawę z problemu ale nie ma siły z tym walczyć. To wpłynęło i nadal wpływa na nas wszystkich, szczególnie na moją mamę, która rozważa separację i wydaje mi się że jest w głębokiej depresji. Jestem przekonana że oboje bardzo się kochają ale po wielu obietnicach moja mama już nie wierzy że coś może się zmienić. Dodatkowo po patrzeniu latami na sytuację jaka się rozwija, kiedyś łudząc się, że może wszystko wróci do normy, dziś już nie patrzy na mojego tatę tak samo jak kiedyś i nie ma siły tak dłużej żyć.
Wiem, że terapia dla obojga z nich to konieczność jednak zastanawiam się jak z nimi o tym porozmawiać, jaka terapia miałaby najlepszy efekt. Obawiam się że wyrzucanie tacie że musi iść na terapię uzależnieniową może go jeszcze bardziej zdołować psychicznie a chciałabym żeby poczuł w życiu jakąś motywację aby walczyć o siebie.
Myślałam aby zapisać ich obojga do terapeuty który zna się na temacie problemów z alkoholem. Oboje poszliby do tej samej osoby ale oddzielnie aby móc przepracować swoje problemy i ich podłoże. Na takiej terapi problem alkoholowy sam by wyszedł i może poprzez dyskusję z trzecią osobą mój tata zdobyłby siłę do jakiś działań. Później myślałam, że terapie będzie można połączyć - bo mam wrażenie że moi rodzice nie potrafią już rozmawiać a bez odpowiedniego wsparcia i komunikacji w domu oddzielne terapie nie przyniosą rezultatów.
Proszę o informację czy mój pomysł jest dobry, czy powinnam pójść w innym kierunku i jak mogę znaleźć odpowiedniego terapeutę. Bardzo dziękuję za odpowiedź, mam przeczucie że sytuacja jest bardzo krytyczna i jeśli nie spróbuję im pomóc to może wydarzyć się coś złego.
Dzień dobry, widzę u Pani dużą determinację, ale też przytłaczającą bezradność w mierzeniu się z problemem. Mam poczucie, że choroba alkoholowa taty jest cały czas jakimś tematem tabu, bo pojawia się lęk, kiedy Pani myśli o skonfrontowaniu taty z problemem i proponowanym rozwiązaniem. Nazwanie problemu wprost i przyjrzenie się tym wszystkim "zgliszczom" jest jedynym sposobem, żeby rozpocząć zmianę. Bez świadomości zniszczeń trudno wzbudzić motywację, a taka jest potrzebna żeby rozpocząć leczenie. Mam wrażenie, że rozmowa z tatą o problemie i konieczności podjęcia terapii jest bardziej przeżywana jako coś co mogłoby go zranić i urazić niż dać mu narzędzie do zmiany. Zachęcam, żeby poszukać pomocy w jakiejś poradni uzależnień. Takie placówki oferują pomoc zarówno dla osób uzależnionych jak i współuzależnionych członków rodziny. Pisze Pani, że mama może doświadczać głębokiej depresji. W takiej sytuacji wskazana byłaby również konsultacja u lekarza psychiatry, który oceni konieczność wprowadzenia farmakoterapii.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Popieram poprzednią odpowiedż. Nie Może Pani.przejmowac odpowiedzialności za rodziców. Są ośrodki terapii w każdym większym mieście gdzie rodzice otrzymają wsparcie, jednak na pewno na tym etapie nie we dwoje a indywidualnie. Kolejnym etapem jest ich relacja. Przede wszystkim leczenie uzależnienia i konsultacja z psychoterapeutą lub o psychiatrą Pani matki
Pozdrawiam
Dzień dobry, nie polecam tego typu rozwiązania, nie mam przekonania czy jakikolwiek terapeuta podjąłby się takiej pracy, z uwagi na prawdopodobieństwo uwikłania w konflikt lojalnościowy. Jeśli nie ma Pani przekonania co do szczerej rozmowy z tatą i nazwania widocznego problemu wprost oraz zasugerowania stosownej terapii, to sugeruje zaproponować tacie kontakt z psychoterapeutą. Mama jak najbardziej również może czy też powinna skorzystać z pomocy, ale nie jest wskazane aby był to ten sam specjalista. Wydaje się, że w tym wszystkim istotne jest to, na co już wskazano, mianowicie decyzja o terapii w jakiejkolwiek formie jest decyzja rodziców i od nich powinna wypłynąć. Pozdrawiam
To naturalne, że kochamy swoich rodziców i chcielibyśmy dla nich jak najlepiej. Jednak rodzice są dorosłymi ludźmi i szczera rozmowa na temat, który dotychczas wydaje się być "tabu" powinna mieć miejsce. Należy mówić o swoich odczuciach wprost. Tato nie powinien być w szklanej bańce. Jego zachowanie i nieumiejętność radzenia sobie wpływa na Wszystkich. Być może nie jest tego świadomy. Myślę, że pomysł, aby przeduskotować zaistniałą sytuację ze specjalistą powinien wyjśc od Pani.
Tato musi dostrzec potrzebę zmiany.
Trzymam kciuki.
Pozdrawiam
Joanna Cydejko Cwojdzińska

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.