Mamy 7 letniego syna, nasz problem polega na tym, że od jakiegoś czasu stał się bardzo niegrzeczny -
4
odpowiedzi
Mamy 7 letniego syna, nasz problem polega na tym, że od jakiegoś czasu stał się bardzo niegrzeczny - nie słucha ani mnie ani męża, brzydko się do nas odzywa, często się obraża i to właściwie o błahostki. Jeżeli mu czegoś zabronimy/odmówimy reaguje złością i krzykiem. Podejrzewam, że duży problem jest w nas - rodzicach, bo niestety i nam puszczają nerwy i krzyczymy na niego wyliczając co robi źle i że nas nie słucha a przy tym dajemy kary które nie zawsze egzekwujemy. Ja jestem z dziećmi w domu, bo mamy jeszcze drugiego syna (2,5 roku), mąż wraca z pracy ok 16 i zazwyczaj resztę dnia spędzamy z dziećmi na wspólnej zabawie, wycieczkach rowerowych, zabawach na świeżym powietrzu - wydaje mi się że poświęcamy im dużo czasu i uwagi, a jednak gdzieś coś się "psuje". Gdy staramy się rozmawiać z synem odnoszę wrażenie że nas nie słucha, nie skupia się na rozmowie, czeka tylko aż powiemy swoje i będzie mógł odejść. Gdy staramy się zrozumieć problem i zadajemy różne pytania, najczęściej odpowiada "nie wiem" ew tak, nie. W sytuacjach gdy zachowamy się niewłaściwie, przepraszamy się wzajemnie, tylko że czasami mam wrażenie że i ja i mąż przepraszamy, poniewaz czujemy taką potrzebę, a syn przeprasza bo wie, że tak trzeba... Staramy się z mężem w sytuacjach gdy źle postąpimy wobec syna, wytłumaczyć dlaczego tak postąpiliśmy i przyznać się do błędu oraz przeprosić za swoje zachowanie.
Bardzo brakuje mi czasu kiedy wszyscy uśmiechnięci i zadowoleni byliśmy razem, teraz czuję się zmęczona, czasami bez chęci do działania i często niestety zdenerwowana i zła. Dodam, że nasze relacje z mężem są bardzo dobre, zdarza nam się wymiana zdań, ale uważam że miesci się to w granicach normy. Podobne jeśli chodzi o relacje rodzeństwa, ale zastanawiam się czy starszy syn, nie bywa zazdrosny o młodszego bo nawet sam przyznał że on częściej dostaje kary, typu zakaz oglądania bajek, czy gry itp a wobec młodszego nie stosujemy ich tak często i nie zawsze egzekwujemy tłumacząc że jest młodszy i jeszcze nie rozumie. Proszę o radę co możemy zrobić, aby poprawić nasze relacje z synem, a także dodać mu wiary w siebie i swoje możliwości. Często go chwalimy gdy zrobi jakiś postęp, coś mu się uda, a namawiamy do kolejnych prób w sytuacjach gdy "powinie mu się noga". Wydaje mi się, że nie wykorzystuje w pełni swoich możliwości, właśnie ze względu na brak wiary w siebie.
Bardzo brakuje mi czasu kiedy wszyscy uśmiechnięci i zadowoleni byliśmy razem, teraz czuję się zmęczona, czasami bez chęci do działania i często niestety zdenerwowana i zła. Dodam, że nasze relacje z mężem są bardzo dobre, zdarza nam się wymiana zdań, ale uważam że miesci się to w granicach normy. Podobne jeśli chodzi o relacje rodzeństwa, ale zastanawiam się czy starszy syn, nie bywa zazdrosny o młodszego bo nawet sam przyznał że on częściej dostaje kary, typu zakaz oglądania bajek, czy gry itp a wobec młodszego nie stosujemy ich tak często i nie zawsze egzekwujemy tłumacząc że jest młodszy i jeszcze nie rozumie. Proszę o radę co możemy zrobić, aby poprawić nasze relacje z synem, a także dodać mu wiary w siebie i swoje możliwości. Często go chwalimy gdy zrobi jakiś postęp, coś mu się uda, a namawiamy do kolejnych prób w sytuacjach gdy "powinie mu się noga". Wydaje mi się, że nie wykorzystuje w pełni swoich możliwości, właśnie ze względu na brak wiary w siebie.
Dzień dobry! Wychowywanie dzieci ejst jedną z najważniejszych ról w naszym życiu. Staramy się być zaangażowani, rozumiejący, okazywać miłość, przekazywać wartości i jeszcze wiele wiele więcej. Często napotykamy na trudności z którymi nie łatwo poradzić sobie emocjonalnie. Bardzo cieszy mnie fakt, że tak dużo czasu poświęcacie państwo dzieciom. To bardzo cenne w budowaniu więzi. Zachowanie pani 7 letniego syna jest najprawdopodobniej sygnałem jego niezrealizowanej w danym momencie potrzeby przynależności i znaczenia, której z racji wieku nie potrafi inaczej wyrazić. Często dzieci pragną zaspokoić tę potrzebę poprzez m.in. uzyskanie uwagi rodzica. Chciałabym zachęcić Panią do nie reagowania w tym momencie na zachowanie syna (o ile nie jest to sytuacja niebezpieczna) . Proszę spróbować odpowiedzieć na jego potrzebę, która kryje się pod tym zachowaniem. Najprostszym sposobem jest przytulenie. Państwo Nie bez znaczenia jest fakt, że Pani syn po 4,5 roku bycia jedynakiem, stał się starszym bratem. Prawdopodobnie ma poczucie, że nie poświęcacie mu państwo tyle uwagi co wcześniej, a wymagacie od niego więcej, co jest zupełnie zrozumiałe. Dobrym pomysłem będzie włączanie młodszego synka do niektórych czynności domowych. Proszę mi uwierzyć, że 2,5 latek jest gotowy aby powierzyć mu małe odpowiedzialności i będzie bardzo zadowolony, że może pomóc. Napisała Pani o karach, o krytyce jaką czasem kierujecie w stronę starszego synka. Spróbujcie używać komunikatów odwołujących się do jego zachowania "Proszę nie rób tego", "chciałabym abyś tego nie robił". Przekazujecie wtedy wasze oczekiwania a nie oceny. Na szczególne uznanie zasługuje fakt, że potraficie się Państwo przyznać do błędów przed dziećmi. Taka postawa buduje zaufanie. Mama nadzieję, że moja odpowiedź choć trochę pomoże Wam inaczej spojrzeć na sytuację. Życzę powodzenia we wprowadzaniu zmian. W razie powtarzających się trudności zapraszam do spotkania ze mną lub innym psychologiem. Życzę Państwu wiele radości i satysfakcji z budowania więzi z waszymi pociechami. Serdeczne pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Odnosząc się do tego, co napisała Pani przede mną - gdyby wciąż Państwa niepokoiły kłopoty w porozumieniu się z synem, zachęcam do odbycia konsultacji rodzinnej, podczas której każdy z członków rodziny ma możliwość wypowiedzieć się oraz usłyszeć, co mają do powiedzenia inni. Pozdrawiam.
Dzień dobry, proponuję udać się do specjalisty psychologa lub psychoterapeuty dziecięcego na konsultacje i porozmawianie o sposobie wychowanie, tym co warto robić czego nie, o granicach, itp.
Pozdrawiam Joanna Borowczak
Pozdrawiam Joanna Borowczak
Kary i nagrody przynoszą dość szybko zmianę zachowań, ale są bardzo ryzykowne dla naszej relacji z dzieckiem. Niesamowite efekty daje umiejętność aktywnego słuchania i przeformułowywania wypowiedzi dziecka tak, aby mogło ono wyrazić swoje potrzeby.
Polecam książkę Trening skutecznego rodzica - T. Gordona, a nieco później warsztaty dla rodziców.
Pozdrawiam
Joanna Cydejko Cwojdzińska
Polecam książkę Trening skutecznego rodzica - T. Gordona, a nieco później warsztaty dla rodziców.
Pozdrawiam
Joanna Cydejko Cwojdzińska
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.