masturbuje się codzień dwa razy na dzień żona nie chxe się kochać że mną jesteśmy 14 lat nawet gdy m

Dzień dobry,

napisał Pan, że żona nie chce się z Panem kochać. Myślę, że warto byłoby się zastanowić wspólnie dlaczego. Jeśli szczera rozmowa na ten temat byłaby dla Państwa zbyt trudna można skorzystać z konsultacji, terapii par.
Masturbacja jest formą rozładowania napięcia i sama w sobie nie jest powodem do niepokoju. Można by się niepokoić jeśli mając do wyboru seks z żoną czy masturbowanie się wybrałby Pan to drugie. Z problemem przedwczesnego wytrysku lub jeśli coś Pana niepokoi w kwestii własnej seksualności polecałabym wybrać się do seksuologa. Lepiej jeśli seksuolog jest jednocześnie psychoterapeutą, bo problemy seksualne często są tylko wierzchołkiem góry lodowej głębszych problemów natury emocjonalnej, czy w relacji.

Szanowny Panie, jeśli w Państwa związku nie ma pożycia seksualnego i wynika to tylko z niechęci jednej ze stron, warto byłoby przeprowadzić szczerą rozmowę z żoną i zastanowić się wspólnie nad przyczynami i rozwiązaniami tej trudności. Jeśli taka rozmowa okaże się dla Państwa zbyt trudna, można skorzystać z wizyty u psychoterapeuty lub seksuologa (czasami ta sama osoba pełni obie te funkcje) i razen rozpocząć pracę nad ponownym złożeniem się do siebie. Sama masturbacja jest rozładowaniem napięcia i nie jest niczym nienormalnym. Problemem może stać się wtedy, kiedy jedno z partnerów wybiera taką formę, zamiast współżycia z małżonkiem. Zachęcam do kontaktu ze specjalistą, a wcześniej do szczerej rozmowy z żoną.

Witam, potrzeba seksualna jest normalną naturalną potrzebą. Po 14 latach dla pana żona jest atrakcyjna seksualnie. Widać, że u pana w związku więź się rozluźniła między wami. W tej masturbacji jest ekscytacja, zwłaszcza że żona tego nie widzi, bo była by masakra, co dodatkowo podnieca. Zastanawiam się czy pan chce się leczyć czy nie zostać przyłapany przez żonę. Proponuję konsultację, na której może odnajdzie pan kierunek działania.
Pozdrawiam Ewelina Włodarz - Zając

Witam. Z Pana listu można wnioskować o istnieniu silnej ambiwalencji wobec postaci kobiecej, która tyleż podnieca i pociąga, co niepokoi i potencjalnie karze. Masturbacja jest w tym układzie zastępczą aktywnością seksualną, służącą rozładowaniu napięcia. Gdyby ta forma aktywności miała dominować, będzie to już patologią. Polecam kontakt z psychoterapeutą celem zrozumienia tej dynamiki i zmiany wzorców reagowania. Pozdrawiam

W masturbacji nie ma nic złego. W 2002 roku WHO uchwaliła Powszechną Deklarację Praw Seksualnych, gdzie m.in. jest napisane, że masturbacja służy dobrostanowi człowieka. Dla mnie problemem do rozważenia i rozwiązania jest niechęć Pańskiej żony do współżycia.

Witam zastanawiam się id kiedy ma Pan problem jak długo to trwa i dlaczego właśnie teraz szuka Pan pomocy.warto zgłosić się na konsultacje do psychoterapeuty.ponadto zgadzam się z tym co mówią inni psychologowie pozdrawiam i życzę owocnych decyzji