Miesiąc temu byłem przeziębiony (jedynie ból gardła i katar, nic poza tym). W trakcie tego przeziębi
1
odpowiedzi
Miesiąc temu byłem przeziębiony (jedynie ból gardła i katar, nic poza tym). W trakcie tego przeziębienia, a raczej pod koniec, spotkało mnie zatkanie uszu, które trwało przez tydzień. Następnie przez kolejny tydzień można powiedzieć, że był względny spokój. Potem nastąpił okres, kiedy znowu dokuczało mi "zatykanie uszu", ale dziwnie połączone z bólem gardła. Gardło bolało mnie punktowo (jakby ktoś wbił mi pinezkę w dane miejsce gardła) i zabolało mnie tylko wtedy gdy przełykałem ślinę. Problem z tym gardłem jak na razie ustał. Niemniej jednak problem z uszami nie ustał. Dodatkowo, odczuwam hmmm "obrzęk" (czy lekkie napuchnięcie, nie wiem - coś mi przeszkadza), który mnie spotyka w miejscu mniej więcej za płatkiem małżowiny usznej - na części szyjnej. Poszedłem do larygnologa, który zignorował jakiekolwiek moje słowa i jedynie przepłukał uszy twierdząc, że to zalegająca woskowina. Oczywiście mylił się. Wiadomo, słuch lepszy i przez ostatnie 24 godziny drażni jakikolwiek szelest, ale te moje uczucie "Zatkania" uszu dalej doskwiera. Często muszę próbować je "odetkać" symulując ziewanie. Co mogę w tej sytuacji dalej zrobić, gdzie się udać aby dobrze zdiagnozowano mój problem? Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Przyczyną dolegliwości może być niedrożność trąbek słuchowych. Proponuję zgłosić się do audiologa.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.