Miesiąc temu rozstałam się z partnerem. Byliśmy ze sobą 3,5 roku. Czuję, że moje samopoczucie się ty
9
odpowiedzi
Miesiąc temu rozstałam się z partnerem. Byliśmy ze sobą 3,5 roku. Czuję, że moje samopoczucie się tylko pogarsza. Czy mam do tego prawo? Czy to kwalifikuje się już do specjalisty? Czasem czuję, że braknie mi sił, by wstać rano do pracy, później na chwilę o tym zapominam, ale kiedy zostaję sama aż kręci mi się w głowie, czuje fizyczną niemoc i ból, nie mogę przestać płakać. Nie wiem, czy powinnam prosić już o radę fachowca, czy to tylko złamane serce, nie wiem czy wizyta u psychologa jest coś w stanie zmienić. Nie wiem co robić.
Dzień dobry,
rozstanie jak każda swego rodzaju strata przeważnie zostawia w nas pewien ślad. W zależności od intensywności relacji między osobą, z którą się rozstajemy, nasza reakcja na rozstanie bywa różna.
Odpowiadając na Pani pytania:
1. Oczywiście, że ma Pani prawo do odczuwania gorszego samopoczucia, to świadczy o tym, że ta relacja była dla Pani ważnym okresem w życiu. Niezależnie od tego czy była "dobra" czy "zła", była ona ważna.
2. Jeśli nie jest Pani w stanie funkcjonować tak jak do tej pory Pani funkcjonowała i to mocno odbija się na Pani życiu, to dobrym krokiem jest udanie się do specjalisty.
To co jest ważne przy każdej stracie, to akceptacja rzeczywistości. Rzeczywistości, która właśnie się dla nas zmieniła i do której teraz należy się dostosować. Niekiedy wymaga to od nas większego, a niekiedy mniejszego nakładu sił, ale to jest zależne jedynie od Pani. Psycholog może pomóc Pani w identyfikacji emocji, które obecnie Pani przeżywa, wyciągnięciu wniosków z doświadczeń oraz w uporządkowaniu wewnętrznego nastawienia na przyszłość.
Pozdrawiam
Jakub Łobiński
rozstanie jak każda swego rodzaju strata przeważnie zostawia w nas pewien ślad. W zależności od intensywności relacji między osobą, z którą się rozstajemy, nasza reakcja na rozstanie bywa różna.
Odpowiadając na Pani pytania:
1. Oczywiście, że ma Pani prawo do odczuwania gorszego samopoczucia, to świadczy o tym, że ta relacja była dla Pani ważnym okresem w życiu. Niezależnie od tego czy była "dobra" czy "zła", była ona ważna.
2. Jeśli nie jest Pani w stanie funkcjonować tak jak do tej pory Pani funkcjonowała i to mocno odbija się na Pani życiu, to dobrym krokiem jest udanie się do specjalisty.
To co jest ważne przy każdej stracie, to akceptacja rzeczywistości. Rzeczywistości, która właśnie się dla nas zmieniła i do której teraz należy się dostosować. Niekiedy wymaga to od nas większego, a niekiedy mniejszego nakładu sił, ale to jest zależne jedynie od Pani. Psycholog może pomóc Pani w identyfikacji emocji, które obecnie Pani przeżywa, wyciągnięciu wniosków z doświadczeń oraz w uporządkowaniu wewnętrznego nastawienia na przyszłość.
Pozdrawiam
Jakub Łobiński
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani,
to zupełnie normalne, że kiedy przechodzimy przez zmianę życiową np. rozstanie z partnerem nasz nastrój obniża się na jakiś czas. Ma Pani prawo w takiej sytuacji odczuwać całą gamę emocji. Nad pomocą warto się zastanowić wtedy, gdy czuje Pani, że ten stan emocjonalny przeciąga się (np. trwa kilka tygodni) i uniemożliwia funkcjonowanie (np. realizowanie zadań w pracy). Psychologia ma sposoby na pomoc "złamanemu sercu" i jeśli tylko Pani może, warto się w tej sytuacji zaopiekować sobą, także korzystając z pomocy psychologa.
Pozdrawiam serdecznie
Adriana Bernady
to zupełnie normalne, że kiedy przechodzimy przez zmianę życiową np. rozstanie z partnerem nasz nastrój obniża się na jakiś czas. Ma Pani prawo w takiej sytuacji odczuwać całą gamę emocji. Nad pomocą warto się zastanowić wtedy, gdy czuje Pani, że ten stan emocjonalny przeciąga się (np. trwa kilka tygodni) i uniemożliwia funkcjonowanie (np. realizowanie zadań w pracy). Psychologia ma sposoby na pomoc "złamanemu sercu" i jeśli tylko Pani może, warto się w tej sytuacji zaopiekować sobą, także korzystając z pomocy psychologa.
Pozdrawiam serdecznie
Adriana Bernady
Witam, proszę pamiętać aby dać sobie czas na przeżycie pewnego rodzaju żałoby. Rozstanie z partnerem po kilku latach związku, napiętnowane jest różnymi niekiedy sprzecznymi emocjami.
Gdy uzna Pani, że opisywany stan trwa zbyt długo zachęcam do skorzystania ze wsparcia specjalisty. Pozdrawiam
Gdy uzna Pani, że opisywany stan trwa zbyt długo zachęcam do skorzystania ze wsparcia specjalisty. Pozdrawiam
Szanowna Pani,
przede wszystkim proszę przyjąć wyrazy współczucia z powodu straty którą Pani przeżywa. Jest to proces, który nazywamy żałobą po stracie i przebiega on u Pani w sposób normalny i zapewne prawidłowy. Rozumiem doskonale, że objawy mogą być dla Pani trudne i męczące. Dlatego z serca proponuję skorzystanie z pomocy psychologa, który pomoże Pani przejść przez najtrudniejsze momenty.
Pozdrawiam serdecznie
Szymon Niemiec
przede wszystkim proszę przyjąć wyrazy współczucia z powodu straty którą Pani przeżywa. Jest to proces, który nazywamy żałobą po stracie i przebiega on u Pani w sposób normalny i zapewne prawidłowy. Rozumiem doskonale, że objawy mogą być dla Pani trudne i męczące. Dlatego z serca proponuję skorzystanie z pomocy psychologa, który pomoże Pani przejść przez najtrudniejsze momenty.
Pozdrawiam serdecznie
Szymon Niemiec
Dzień dobry, są sytuacje w których może Pani skorzystać z pomocy psychologa aby lepiej poradzić sobie ze stratą. Podczas tego typu spotkania można stworzyć przestrzeń do wyrażenia emocji i określenia sieci wsparcia. Po tych działaniach może Pani określić czy jest to pomoc wystarczająca czy wskazana jest psychoterapia.
Dzień Dobry,
widzę, że sprawa jest trudna. Zalecam kontakt ze specjalistą,aby szerzej omówić ten problem. Pozdrawiam serdecznie
widzę, że sprawa jest trudna. Zalecam kontakt ze specjalistą,aby szerzej omówić ten problem. Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry,
rozstanie z partnerem to ciężki okres dla każdego człowieka i ma Pani prawo tak się czuć. Na pewno warto dać sobie czas, prawo do słabości, do braku sił. Jeżeli natomiast Pani nastrój przez dłuższy czas będzie obniżony proszę pomyśleć o wsparciu. Pozdrawiam serdecznie
rozstanie z partnerem to ciężki okres dla każdego człowieka i ma Pani prawo tak się czuć. Na pewno warto dać sobie czas, prawo do słabości, do braku sił. Jeżeli natomiast Pani nastrój przez dłuższy czas będzie obniżony proszę pomyśleć o wsparciu. Pozdrawiam serdecznie
Rozstanie się z partnerem, zwłaszcza po tak długim czasie, może być bardzo trudne do przejścia. Nie wahaj się zapytać o pomoc - może to być pierwszy krok w kierunku poprawy Twojego samopoczucia. Konsultacja psychologiczna może okazać się niezbędnym krokiem w celu poprawy jakości życia i zrozumieniu oraz zmiany zachowań, które mogą negatywnie wpływać na nasze życie. Zachęcam do znalezienia psychologa w Twojej okolicy, aby uzyskać profesjonalną pomoc i wsparcie :)
Dzień dobry. Jest Pani w okresie żałoby po stracie. To ważne, żeby Pani mogła doświadczać różnych emocji, które pojawiają się w tym czasie, nawet jeśli są one bardzo bolesne - i tak, jak Pani pisze - Pani ich nie blokuje. Żałoba to proces, który jest trudny, ale bardzo istotny. Miesiąc od rozstania, to krótki czas. Być może dobrym pomysłem byłoby też doraźne poproszenie bliskich osób o pomoc w wykonywaniu jakichś codziennych obowiązków, co częściowo by Panią odbarczyło w tym trudnym etapie. Natomiast jeśli ma Pani wrażenie, że doświadczane stany zbyt mocno na Panią oddziałują i zaburzają codzienne funkcjonowanie, to można pomyśleć o wizycie u psychoterapeuty, który podczas procesu psychoterapii pomoże w poradzeniu sobie z przeżywaniem intensywnych uczuć oraz udzieli potrzebnego wsparcia. Pozdrawiam
Eksperci
Podobne pytania
- witam, mam 24 lata i od około 2018 zaczęła się u mnie depresja, nerwica lękowa a niedawno okazało się że również i ADHD. nie przeszedłem terapii wszak dostałem leki na ADHD(welbox). od kilku dni mam okropny problem, do sedna - okropnie boję się śmierci, a raczej tego co jest po niej, przeraża mnie pustka,…
- Chciałabym skorzystać z psychoterapii, ale nie jestem pewna jaki nurt byłby dla mnie najbardziej odpowiedni. Miałam trudne dzieciństwo, co rzutuje na moje aktualne, dorosłe już życie. Mam 27 lat, dobrą pracę, przyjaciół. Nie mogę się pogodzić z tym, co spotykało i nadal spotka moją rodzinę. Toksyczny…
- Od 4 lat zmagam się z depresją i nerwicą lękowa. Żadna terapia mi nie pomaga . Pochowalam mame 3 miesiące temu i do zaszlam w ciążę kilka dni przed śmiercią mamy. Jest mi naprawdę bardzo Ciężko z tym już walczyć. Powoli się poddaje.. Staram się zmieniać myślenie ale jednak te gorsze myśli biorą górę..…
- Witam, biorę aciprex (10mg dziennie) 6 miesięcy, od 4 miesięcy jestem bez kontroli lekarza prowadzącego ze względu na zmianę miejsca zamieszkania i brak możliwości wizyt dlatego chciałabym przerwać leczenie w bezpieczny sposób. Czy przerwanie leczenia wymaga wizyty u lekarza prowadzącego czy może to…
- Mam 12 oraz panicznie się boję śmierci ciągle w głowie mówię sobie rzeczy które mnie na chwilę uspokajają robię też rzeczy które kocham i które napewno powinny mi pomóc przestać o tym myśleć ale to nie pomaga nie mogę przez to cieszyć się z życia oraz normalnie żyć jak temu zapobiec?
- witam, mam problem z myślami nocnymi za dużo rozmyślam o przyszłości, rozmyślam jak poradzę sobie bez bliskiego mimo że on żyje i ma się świetnie, często przy tym dopada mnie mocny płacz, męczy mnie to już od dawna przychodzi wraca przychodzi i tak w kółko… jak sobie z tym poradzić?
- Jak zostać zdiagnozowanym, prawdopodobnie na depresję? Chodzę do psychologa około roku, jedyne co dostąłam to praktycznie na początku wizyt papierek, gdzie napisane było "silne podejrzenie depresji", jednak nie była to konkretna diagnoza. Gdzie musiałabym się zapisać żeby dostać konkretną odpowiedź?
- Dzisiaj w drodze samochodem czułam jakby coś się miało stac. gdy dotarłam do domu nie mogłam oddychać, i cała się trzęsłam. Z jakiegoś powodu czułam że jutro umrę. Nie wiem z czego to wynikło ale strasznie się boję i martwię. Cały czas tak czuję i boję się że się nie obudzę. O co chodzi?
- Dzień dobry, męczą mnie ostatnio myśli o śmierci( nie o samob****) tylko co by było jakbym umarła... mam ok 25lat, zdjagnozowano u mhie depresje w wieku ok 14lat (szkoła podstawowa/gimnazjum)... Był to dla mnie bardzo cieżki okres, gdzie rówieśnicy dokuczali z powodu pasji, a rodzice zbagatelizowali…
- Dzień dobry, Mój mąż (jesteśmy w trakcie rozstania- jego decyzja) podejrzewam, że ma bardzo długo trwającą depresję ( ukrytą? jawną? nie potrafię tego sama określić, być może mylnie to odbieram, ale wiele zachowań na to wskazuje). Po kilku sesjach z terapeutą (w mojej sprawie, mąż stosował przemoc psychiczną,…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 330 pytań dotyczących usługi: depresja
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.