Mitomania. Odkryłem jakiś czas temu obserwując, że osoba z którą jestem w związku opowiada na mój
2
odpowiedzi
Mitomania.
Odkryłem jakiś czas temu obserwując, że osoba z którą jestem w związku opowiada na mój temat dziwne rzeczy z reguły złe i to może nie było by dziwne, jeśli weźmiemy pod uwagę odbytą o rozmowę między nami na temat kryzysu w związku i fakt, że oczernia mnie robiąc z siebie tą pokrzywdzoną do kogoś z kim czuje się emocjonalnie związana (innego mężczyznę).
Natomiast dziwną rzeczą jest, że opowiada mu również totalne bzdury na inne tematy dotyczące jej osoby i nie mające do końca związku ze mną, a są tak niewiarygodne, że nie mogę wyjść z szoku dlaczego to robi.
Przecież jeśli chce zbudować nową relację, to opierając ją na kłamstwie daleko nie zajdzie i zastanawiam się także w jakich sprawach ja zostałem oszukany.
Jednocześnie chcę za wszelką cenę ratować ten związek, ale nie potrafię jasno stwierdzić, czy jest to mitomania, czy tylko chęć zyskania akceptacji nowego przyjaciela.
Przyjaciel ma skomplikowaną sytuację osobistą i jak wszystko przeanalizowałem teraz moja partnerka ma równie skomplikowaną jak on, chociaż między nami po kilku naszych rozmowach, życie domowe toczy się normalnie...
Szukam kogoś z Krakowa, kto pomógłby mi zrozumieć, czy mam namawiać partnerkę na terapię i jak to zrobić dyskretnie, czy to normalny proces rozpadu związku.
Odkryłem jakiś czas temu obserwując, że osoba z którą jestem w związku opowiada na mój temat dziwne rzeczy z reguły złe i to może nie było by dziwne, jeśli weźmiemy pod uwagę odbytą o rozmowę między nami na temat kryzysu w związku i fakt, że oczernia mnie robiąc z siebie tą pokrzywdzoną do kogoś z kim czuje się emocjonalnie związana (innego mężczyznę).
Natomiast dziwną rzeczą jest, że opowiada mu również totalne bzdury na inne tematy dotyczące jej osoby i nie mające do końca związku ze mną, a są tak niewiarygodne, że nie mogę wyjść z szoku dlaczego to robi.
Przecież jeśli chce zbudować nową relację, to opierając ją na kłamstwie daleko nie zajdzie i zastanawiam się także w jakich sprawach ja zostałem oszukany.
Jednocześnie chcę za wszelką cenę ratować ten związek, ale nie potrafię jasno stwierdzić, czy jest to mitomania, czy tylko chęć zyskania akceptacji nowego przyjaciela.
Przyjaciel ma skomplikowaną sytuację osobistą i jak wszystko przeanalizowałem teraz moja partnerka ma równie skomplikowaną jak on, chociaż między nami po kilku naszych rozmowach, życie domowe toczy się normalnie...
Szukam kogoś z Krakowa, kto pomógłby mi zrozumieć, czy mam namawiać partnerkę na terapię i jak to zrobić dyskretnie, czy to normalny proces rozpadu związku.
Dzień dobry,
Rozumiem, że jest w Panu wiele pytań wokół zachowania partnerki i wątpliwości co do możliwości zaufania jej. Wyobrażam sobie, że trudne może być "zaoczne" wydanie opinii w sprawie partnerki, myślę jednak że spotkania dla Pana z psychoterapeutą mogłyby pomóc w zrozumieniu własnych uczuć i oczekiwań wobec obecnej relacji.
Pozdrawiam,
Marta Zwierzchowska
Rozumiem, że jest w Panu wiele pytań wokół zachowania partnerki i wątpliwości co do możliwości zaufania jej. Wyobrażam sobie, że trudne może być "zaoczne" wydanie opinii w sprawie partnerki, myślę jednak że spotkania dla Pana z psychoterapeutą mogłyby pomóc w zrozumieniu własnych uczuć i oczekiwań wobec obecnej relacji.
Pozdrawiam,
Marta Zwierzchowska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
w opisanej przez Pana sytuacji widzę, że zależy Panu na partnerce i na związku. Ma Pan również wątpliwości co to zachowania partnerki i przyszłości związku. Bardzo trudno diagnozować Pana partnerkę w taki sposób. Ważne w tej sytuacji są Pana uczucia i oczekiwania co do związku i relacji. Myślę, że warto udać się na indywidualną konsultacje do terapeuty. Pyta Pan również, czy opisana przez Pana sytuacja to normalny rozpad? Pytanie brzmi co to znaczy "normalny rozpad"? Zakończeń relacji miedzy ludźmi może być tyle co rozstających się par. Być może doświadcza Pan kryzysu w związku, który może, lecz nie musi zakończyć się rozstaniem. Łącze pozdrowienia
w opisanej przez Pana sytuacji widzę, że zależy Panu na partnerce i na związku. Ma Pan również wątpliwości co to zachowania partnerki i przyszłości związku. Bardzo trudno diagnozować Pana partnerkę w taki sposób. Ważne w tej sytuacji są Pana uczucia i oczekiwania co do związku i relacji. Myślę, że warto udać się na indywidualną konsultacje do terapeuty. Pyta Pan również, czy opisana przez Pana sytuacja to normalny rozpad? Pytanie brzmi co to znaczy "normalny rozpad"? Zakończeń relacji miedzy ludźmi może być tyle co rozstających się par. Być może doświadcza Pan kryzysu w związku, który może, lecz nie musi zakończyć się rozstaniem. Łącze pozdrowienia
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.