Moim problemem jest stały brak apetytu. Właściwie od dziecka, nigdy nie lubiłem jeść, zawsze byłem b
2
odpowiedzi
Moim problemem jest stały brak apetytu. Właściwie od dziecka, nigdy nie lubiłem jeść, zawsze byłem bardzo chudy. Nie chodzi tu o wstręt do jedzenia, czy jego atrakcyjność, a po prostu brak apetytu (nie chodzi więc też o to, że jestem wybredny bo mało rzeczy mi smakuje, przeciwnie, smakuje mi sporo produktów, ale smak czy głód nie ma u mnie związku z apetytem).
Bardzo często zdarza się, że jestem bardzo głodny, ale przez brak apetytu ciągle odkładam posiłek na później, aż w końcu muszę wmuszać w siebie cokolwiek. Ostatnio, by nie omijać śniadań i innych posiłków, korzystam z usług cateringu pudełkowego (2000/2500 kcal, to naprawdę ciekawe i kolorowe dania), ale, przykładowo śniadanie "męczę" parę godzin...
Próbowałem już wielu innych sposobów, od ćwiczeń na siłowni, po tabletki z wit. B12... Nic nie przynosi żadnego efektu w kwestii jedzenia. Badałem też się pod kątem różnych niedoborów, alergii, nietolerancji - z tym jest, o dziwo, wszystko OK.
Jakiś czas temu brałem leki antydepresyjne, których skutkiem "ubocznym" był wzmożony apetyt - i faktycznie, biorąc je, pierwszy raz w życiu poczułem co to w ogóle znaczy "mieć apetyt", i jeść coś z przyjemnością. Przytyłem (oczywiście z radością!) 15kg - pierwszy raz byłem zadowolony ze swojej wagi. Niestety po odstawieniu leków wszystko wróciło "do normy" - straciłem już 10 "nadmiarowych" kilogramów. Dlatego właśnie zrozumiałem, że z moim apetytem jest coś nie tak (z racji, że zobaczyłem, że może być inaczej - znacznie lepiej).
Pytanie zatem jest proste - czy jest jakiś sposób, nawet farmakologiczny, który pomógłby w kwestii apetytu? Nie chcę wracać do antydepresantów tylko z powodu apetytu, dlatego może są jakieś leki typowo do tego problemu? Człowiek musi zjadać kilka posiłków dziennie, co dla mnie oznacza codzienne "tortury"...
Dzień dobry
Zaburzenia łaknienia to duży problem i uciążliwy. Na początku należałoby zastanowić się jakie dolegliwości towarzyszą braku łaknienia (bóle brzucha, zaparcia, wzdęcia itp, jeśli są) oraz spróbować połączyć je z chorobami. Najczęściej brak łaknienia występuje w chorobach wątroby, trzustki, przy nieżycie żołądka czy zapaleniu jelit.
Czasami zwężenie odźwiernika powoduje opisane przez Pana objawy długiego jedzenia, a przy zaburzenia odżywiania.
Choroby układu nerwowego (np. psychoza, nerwica) też wpływają na kłopoty z jedzeniem.
W zaburzeniach endokrynologicznych - brak łaknienia pojawia się w nadczynności przytarczyc, niedoczynności przysadki mózgowej lub w niewyrównanej cukrzycy.
Niezmiernie często zaburzenia witaminowe odpowiedzialne są za brak apetytu tj: przedawkowanie witaminy D3, niedobór witamin oraz zaburzenia elektrolitowe, tj: zwiększone stężenie wapnia. Brak apetytu pojawia się też przy niedokrwistości z niedoboru żelaza.
Proszę rozszerzyć zakres poszukiwań, wraz z doświadczonym dietetykiem, który wskaże gdzie szukać problemu i pomocy.
Pozdrawiam
Eliza Nowakowska
Zaburzenia łaknienia to duży problem i uciążliwy. Na początku należałoby zastanowić się jakie dolegliwości towarzyszą braku łaknienia (bóle brzucha, zaparcia, wzdęcia itp, jeśli są) oraz spróbować połączyć je z chorobami. Najczęściej brak łaknienia występuje w chorobach wątroby, trzustki, przy nieżycie żołądka czy zapaleniu jelit.
Czasami zwężenie odźwiernika powoduje opisane przez Pana objawy długiego jedzenia, a przy zaburzenia odżywiania.
Choroby układu nerwowego (np. psychoza, nerwica) też wpływają na kłopoty z jedzeniem.
W zaburzeniach endokrynologicznych - brak łaknienia pojawia się w nadczynności przytarczyc, niedoczynności przysadki mózgowej lub w niewyrównanej cukrzycy.
Niezmiernie często zaburzenia witaminowe odpowiedzialne są za brak apetytu tj: przedawkowanie witaminy D3, niedobór witamin oraz zaburzenia elektrolitowe, tj: zwiększone stężenie wapnia. Brak apetytu pojawia się też przy niedokrwistości z niedoboru żelaza.
Proszę rozszerzyć zakres poszukiwań, wraz z doświadczonym dietetykiem, który wskaże gdzie szukać problemu i pomocy.
Pozdrawiam
Eliza Nowakowska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam. Od strony biologicznej za regulację łaknienia, czyli apetytu, odpowiadają neuropeptydy, hormony tkanki tłuszczowej i hormony przewodu pokarmowego. Krótko mówiąc, niektóre z nich mają działanie hamujące, a inne pobudzające apetyt. To, co Pan napisał o swoim doświadczeniu z pojawieniem się apetytu podczas przyjmowania leków antydepresyjnych, sugeruje, że warto by było udać się do lekarza endokrynologa i zdiagnozować problem od strony funkcjonowania układu hormonalnego, szczególnie jeśli z zaburzeniami nastroju jest już wszystko w porządku. Jeżeli okaże się, że problem nie tkwi w układzie hormonalnym trzeba będzie poszukać innych przyczyn. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.