Mój chłopaka uważa mnie za idealną, ale nic do mnie nie czuję, co robić?
8
odpowiedzi
Dzień dobry. Mój chłopak, z którym jestem od roku, wyznał mi, że jestem idealna. Jednakże chciałby się we mnie zakochać, ale nie potrafi. Nie umie zrozumieć tego uczucia i dlatego się waha co do naszej przyszłości wspólnej, bo nie chce mnie zranić. Sam zachowuje się jak zakochany i jest dla mnie wspaniały, ale kwestia miłości zostaje nierozwiązana. Chciałabym mu jakoś pomóc by to poczuł i byśmy mogli iść do przodu. Dodam, że mamy po 26 lat. Co mamy zrobić? To bardzo bolesne dla mnie. Mam wrażenie, że to przez jego problemy w domu, rozwód rodziców itd. On uważa, że miłość, to takie uczucie, które samo przychodzi, jak radość czy smutek, nie rozumie, że to nie do końca prawda, bo przecież na miłość składa się wiele czynników, które on czuje, ale miłość sobie wyidealizował i teraz cierpimy oboje, bo nam ze sobą dobrze, ale brakuje tego jednego uczucia…
Miłość to uczucie złożone i wydaje się, że Pani chłopak werbalizuje raczej lęk przed nią o być może zależnością. Wszystko wskazuje na to, że kocha choć broni się przed skutkami zaangażowania. Może udałoby się nakłonić go do wizyty u psychoterapeuty aby zrozumiał istotę swego problemu.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Samo przychodzi zakochanie. Miłość to proces., wyrzeczenia, kompromisy, dbałość o Tę drugą osobę i to własnie chęć bycia razem i pewnie wiele innych czynników. Ale na pewno to nie tylko uczucie. Porozmawiajcie o tym.Poobserwujcie jakieś znane pary. Po czym On poznaje ,że się kochają - tak naprawdę? A może przydałaby się chociaż konsultacja z psychologiem?
Witam Panią
z pewnością samo przychodzi zakochanie, jednak jest to stan krótkotrwały i przemijający. Miłość natomiast to uczucie złożone, jest rodzajem procesu w który powinny zaangażować się obie strony i budować wspólne "MY". To pierwsza kwestia zawarta w Pani pytaniu, drugą natomiast jest prawdopodobnie lęk Pani partnera przed zaangażowaniem się i budowaniem związku. Uważam, że w takiej sytuacji pomocna byłaby być może wspólna wizyta u psychologa. Serdecznie pozdrawiam Alicja Giezek
z pewnością samo przychodzi zakochanie, jednak jest to stan krótkotrwały i przemijający. Miłość natomiast to uczucie złożone, jest rodzajem procesu w który powinny zaangażować się obie strony i budować wspólne "MY". To pierwsza kwestia zawarta w Pani pytaniu, drugą natomiast jest prawdopodobnie lęk Pani partnera przed zaangażowaniem się i budowaniem związku. Uważam, że w takiej sytuacji pomocna byłaby być może wspólna wizyta u psychologa. Serdecznie pozdrawiam Alicja Giezek
Witam Panią, trudno obecnie zdiagnozować powody dla których Pani partner nie czuje tych ważnych uczuć. Mają Państwo po 26 lat jednak czasami to jeszcze taki wiek, kiedy nie jesteśmy związani z tymi osobami na całe życie. Warto zadać sobie pytanie czy chcą Państwo/ czy wyobrażają sobie Państwo wspólną przyszłość. Jeżeli partner sobie nie wyobraża, warto zastanowić się nad przyszłością tego związku, do czego on prowadzi. Z drugiej strony być może warto skonsultować się wspólnie z psychoterapeutą, na konsultację pary. Być może wspólnie analizując różne aspekty uda się Państwu znaleźć jakieś rozwiązanie. Proszę brać pod uwagę fakt, że w obecnym wieku będzie Pani niebawem oczekiwała zapewne zaręczny, ślubu czy dziecka, jeżeli mężczyzna ten nic do Pani nie czuje to mimo że świetnie się Państwo dogadują to nie zrobią Państwo kolejnego kroku o przodu,
Pozdrawiam A. Pacia
Pozdrawiam A. Pacia
Dzień dobry, sytuacja, którą Pani opisuje, wymaga przemyślenia z Pani strony i być może zmiany podejścia. Nie istnieje żadna instrukcja obsługi związku, nie istnieje też metoda, aby zmienić poglądy drugiej osoby. Byc może warto się zastanowić nad tym, czy to nie jest tak, że z jego strony istnieją uczucia do Pani, być może nie potrafi o tym mówić, ale to pokazuje...? Każdy z nas jest inny i inaczej okazuje uczucia. W takim wypadku pozostaje kwestia tego, czy dla Pani jest to wystarczające, czy ta sytuacja Pani odpowiada. Może być też tak, że faktycznie jest pewien, że nic do Pani nie czuje i jest to prawda. Nie można zmusić nikogo do miłości, i - jeśli tak faktycznie jest - nie jest to Pani wina. Myślę, że powinna się Pani raczej skopić na sobie i swoich potrzebach i zdecydować, czy pozostać w takiej relacji, czy raczej poszukać kogoś, kto lepiej zaspokoi Pani potrzeby w związku.
Dzień dobry,
miłość to nie tylko uczucie, ale także wybór i postanowienie. Postawę Pani partnera można rozumieć jako trudność bycia w bliskiej relacji. Ryzykowne jest "pomaganie" na siłę, to może być poza aktualnymi możliwościami emocjonalnymi Pani chłopaka - to może zniszczyć związek. Poza tym, czy nie za dużo koncentracji na chłopaku? Dobre dla Pani byłoby danie odrobinę przestrzeni sobie samej i zreflektowanie swoich uczuć, potrzeb oraz oczekiwań w związku z tym człowiekiem. Aby to wszystko zgłębić potrzebny jest osobisty kontakt z psychoterapeutą, zawsze możecie się Państwo zgłosić do terapeuty par lub na początek indywidualnie, decyzja należy do Was. Powodzenia.
KJ
miłość to nie tylko uczucie, ale także wybór i postanowienie. Postawę Pani partnera można rozumieć jako trudność bycia w bliskiej relacji. Ryzykowne jest "pomaganie" na siłę, to może być poza aktualnymi możliwościami emocjonalnymi Pani chłopaka - to może zniszczyć związek. Poza tym, czy nie za dużo koncentracji na chłopaku? Dobre dla Pani byłoby danie odrobinę przestrzeni sobie samej i zreflektowanie swoich uczuć, potrzeb oraz oczekiwań w związku z tym człowiekiem. Aby to wszystko zgłębić potrzebny jest osobisty kontakt z psychoterapeutą, zawsze możecie się Państwo zgłosić do terapeuty par lub na początek indywidualnie, decyzja należy do Was. Powodzenia.
KJ
Witam
Pani chłopak gdy mówi o miłości z jednej strony ma rację jednakże z drugiej już troszkę nie. Jeśli chodzi o miłość to jej pierwsza bardzo namiętna faza najczęściej określana jako zakochanie rzeczywiście można powiedzieć, że pojawia się samoistnie i bazuje na silnych uniesieniach emocjonalnych które nie są przez nas świadomie kontrolowane.
Jednakże w przypadku związku pełnego to znaczy takiego z przynajmniej około rocznym stażem o miłość należy dbać i można zrobić bardzo wiele aby tą szczególną więź jaka wytworzyła się miedzy dwojgiem ludźmi podtrzymywać a nawet nasilać.
Jednakże aby móc trafnie zdiagnozować Państwa sytuację konieczny będzie wizyta tradycyjna albo przynajmniej kontakt on-line.
Pozdrawiam
Radek Szafrański
Psycholog, Psychoterapeuta
Pani chłopak gdy mówi o miłości z jednej strony ma rację jednakże z drugiej już troszkę nie. Jeśli chodzi o miłość to jej pierwsza bardzo namiętna faza najczęściej określana jako zakochanie rzeczywiście można powiedzieć, że pojawia się samoistnie i bazuje na silnych uniesieniach emocjonalnych które nie są przez nas świadomie kontrolowane.
Jednakże w przypadku związku pełnego to znaczy takiego z przynajmniej około rocznym stażem o miłość należy dbać i można zrobić bardzo wiele aby tą szczególną więź jaka wytworzyła się miedzy dwojgiem ludźmi podtrzymywać a nawet nasilać.
Jednakże aby móc trafnie zdiagnozować Państwa sytuację konieczny będzie wizyta tradycyjna albo przynajmniej kontakt on-line.
Pozdrawiam
Radek Szafrański
Psycholog, Psychoterapeuta
Sugeruję wizytę: - 80 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Szanowna Pani.
Odczuwanie miłości jest bardzo subiektywne. Każdy z nas odczuwa ją na swój sposób. Bywa też tak, że ktoś, mając złe doświadczenia ( np. rozwód rodziców), boi się zakochać lub też idealizuje to uczucie w niezrozumiały sposób dla innych. W takich przypadkach może pomóc psychoterapia indywidualna. Jednakże na taką terapię Pani partner musi wyrazić nieprzymuszoną wolę. Pozdrawiam
Odczuwanie miłości jest bardzo subiektywne. Każdy z nas odczuwa ją na swój sposób. Bywa też tak, że ktoś, mając złe doświadczenia ( np. rozwód rodziców), boi się zakochać lub też idealizuje to uczucie w niezrozumiały sposób dla innych. W takich przypadkach może pomóc psychoterapia indywidualna. Jednakże na taką terapię Pani partner musi wyrazić nieprzymuszoną wolę. Pozdrawiam
Podobne pytania
- Witam. Trochę wstyd mi o tym mówić, ale jestem ofiarą przemocy. Od dziecka byłem bity. Nawet z mało istotnych powodów. To pewnie, dlatego że mój ojciec od długiego czasu pije, a gdy wraca do domu jest pobudzony i włącza mu się agresja. Kiedyś się bałem o tym mówić, pisać, ale gdy już trochę dorosłem…
- Kompletnie nie wiem, jak mam sobie poradzić ze zdradą męża. Myślałam, że będę mu w stanie wybaczyć, jednak teraz widzę, że jest to niemożliwe. Za bardzo mnie zranił. Jesteśmy małżeństwem od 10 lat. Nic nie wskazywało na to, że czegoś mu brakuje. A tymczasem znalazł młodszą kochankę. Jestem zrozpaczona,…
- Witam,moje dziecko ma już ponad 4 lata (dziewczynka) nadal nie wymawia sz, cz. Zawsze myślałam, że z czasem się nauczy ale widzę, że dzieci w jej wieku lepiej sobie z tym radzą. Czy wyrośnie z tego czy powinnam się z nią zgłosić na badanie?
- Dzien dobry,chcialabym zapytac czy robi Pani Doktor wizyty domowe?Jesli tak to w jakiej cenie i jak dlugo trzeba czekac na termin?
- Witam Co mogę zrobić, aby nie być zazdrosną o swoją partnerkę? Chce iść gdzieś na imprezę beze mnie, a ja potem cierpię, bo ciągle myślę o tym co Ona robi i z kim. Czasem wyobraźnia działa i mnie wykańcza. Czuję straszny skurcz nerwów i nie potrafię z tym walczyć. Sądzę, że każda kobieta jest ładniejsza…
- Dzień dobry. Jestem dorosłą osobą, która założyła swoją rodzinę i osiągnęła tzw. życiowy sukces. Aby tego dokonać musiałam dawno temu opuścić dom rodzinny – gdzie kłótnie były zbyt mocne. Tata miał problem z alkoholem, jak byłam dzieckiem, to czasami dusił mamę. Potem mu przeszło, albo mama nauczyła…
- Dzień dobry. Mam problem z tym, że zawsze muszę być we wszystkim dobra. Od zawsze stawiałam sobie poprzeczkę wysoko, mam liczne osiągnięcia w różnych dziedzinach. Tyle, że jak coś mi nie wychodzi i przegrywam to od razu się wściekam. Nie umiem nawet pograć z chłopakiem w żadną grę, bo jeśli przegram…
- Witam, jestem 30-letnią kobietą. Ostatni czas jest bardzo trudny. Od ponad miesiąca mam dziwne objawy. Czuję niepokój i lęk, dziwny strach, mdłości, zawroty głowy, ucisk w głowie, biegunka. Te lęki pojawiają się same bez konkretnej przyczyny, czuje napięcie. Czasem budzę się już z lękiem rano. Sama też…
- Mam 25 lat i od zawsze nie wymawiam "r". Czy w tym wieku można jeszcze coś z tym zrobić? Do tej pory nie leczyłam się logopedycznie.
- Dzień dobry. Proszę mi powiedzieć czy za tą wizytę się płaci. Mam problem ze stresem, ostatnio chciałam nawet się zabić ale tego nie zrobiłam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.