Mój mąż ciągle wraca do pewnej sytuacji z przeszłości i wypomina mi, że nie byłam z nim szczera, co

Mój mąż ciągle wraca do pewnej sytuacji z przeszłości i wypomina mi, że nie byłam z nim szczera, co nie jest prawdą. Niestety nie przyjmuje do siebie możliwości, że moja wersja wydarzeń może być prawdziwa. Sytuacja miała miejsce jeszcze zanim byliśmy małżeństwem. Jest to stara sprawa i temat dawno był już przez nas przegadany i zamknięty. Od tego czasu wzięliśmy ślub, założyliśmy rodzinę, mamy obecnie dwójkę dzieci. Minęło sześć czy nawet siedem lat. Niestety, kilka razy zdarzyło mu się wrócić do tego tematu z przeszłości. Zarzuca mi wtedy, że mówiłam nieprawdę, że dla niego temat nie jest zamknięty, robi wtedy awanturę i potrafi nie odzywać się nawet przez kilka dni. Dla mnie to jest bardzo nie w porządku, że kiedy wszystko jest między nami dobrze, on wyciąga jakieś błędy z przeszłości i zarzuca mi kłamstwo! Nie wiem, co jeszcze mam mu powiedzieć, skoro on w ogóle nie przyjmuje do siebie mojej wersji wydarzeń. Czasami mam wrażenie, że czeka aż przyznam się do czegoś, czego nie zrobiłam (do zdrady), ale do niczego wtedy nie doszło! Mam żal do niego, że skoro nie potrafił sprostać tej sytuacji i wyobrażal sobie rzeczy, które nie miały miejsca, to pomimo tego na tym braku zaufania zgodził się założyć małżeństwo i rodzine. Ja byłam pewna, ze ten temat już dawno jest za nami. Mam już dość ciągłego wypominania czegoś, co nawet się nie stało! Wyrzutów, obwiniania, a z drugiej strony wiem, ze to potrwa trzy cztery dni i mu przejdzie, a mamy przecież rodzinę i poza tym na codzień tworzymy udany związek. Jednak ile można sie godzić na taką relację? Jak zamknąć ten temat?