Mój problem jest dość złożony-tak myślę. Nawet nie wiem od czego zacząć. Może po krotce o wszystkim.

Mój problem jest dość złożony-tak myślę. Nawet nie wiem od czego zacząć. Może po krotce o wszystkim. Nie lubię siebie lub, pomimo że nie mam co narzekać na wygląd nigdy nie byłam z siebie zadowolona. Mam napady notorycznego obiadania poczym wypijam litr wody i wszytko wymiotuje. To przekłada sie na moje zle samopoczucie, ciągle jestem zmęczona i wiecznie niezadowolona. Pracuje za granicą w Polsce mam rodzinę, moje relacje z córką są tragiczne , czuje jej niechec do mnie. Nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Relacje z mężem są tez nie najlepsze, jestem chorobliwie zazdrosna. Watykam na każdym kroku błędy, gdy jest w weekend w domu sprawdzam go co chwile. Nie byliśmy razem około 3 lat bo on był w zakładzie karnym. Żyliśmy z córką same i nawet nie myślałam o innych mężczyznach. Nie dlatego że tak go kocham ale po prostu nie czułam żadnej potrzeby kontaktu. Teraz od pół roku jesteśmy znów razem a ja zaczęłam spotykać się z innymi mężczyznami. Nie wiem czy to jakaś forma dowartościowania czy porostu nie potrafię byc inna. Mój mąż nigdy nie powiedział ze jestem brzydka czy głupia. Zawsze starał się i stara się, robi wszytko abym czuła się wspaniała. Ale pomimo że to wiem to nie wiem tego. Do tego dochodzi problem z hazardem o którym tutaj pisze po raz pierwszy. Ale wiem ze musze coś zrobić bo dalej żyć tak nie mogę. Nie wiem czy wizyta u psychologa coś da i gdzie znaleźć takiego który naprawdę pomoże, bo wiem ze stapam po kruchym lodzie juz. Proszę o radę bo na prawdę coraz gorzej znoszę kolejne dni. Kiedyś leczylam się na depresję ale byly to tylko wizyty u psychiatry który zapisywal leki. Proszę o pomoc.