Moj problem polega na tym, ze bardzo czesto snią mi się koszmary. W moim zyciu nie dzieje się nic z
1
odpowiedzi
Moj problem polega na tym, ze bardzo czesto snią mi się koszmary.
W moim zyciu nie dzieje się nic złego. Nie jestem zestresowany, mam dobry nastrój oraz w ostatnich latach nie wydarzyło mi sie nic przykrego. 10 lat temu jednak przeżyłem pewną traumę, lecz nie wplywa to juz na moje zycie, a ja ze wszystkim sie pogodziłem.
Od zawsze mam tak, ze pamiętam ok 2,3 sny z kazdej nocy, co jest w obecnej sytuacji dodatkowym problemem, gdyż wspomnienia o tych koszmarach utrzymują sie przez caly dzień.
Jest to okropnie męczące. Dosłownie - nie ma nocy bez takiego snu. Taki stan rzeczy trwa od okolo miesiąca. Tematyka snow nie jest związana z traumatycznymi wydarzeniami sprzed lat. Niektore z nich sa tak przerażające, ze budzę się w nocy niemalże dostajac atakow paniki. Niejednokrotnie towarzysza temu omamy przysenne trwające ok 5/10 sekund. Na szczescie szybko odzyskuje trzeźwosc umyslu po takim wybudzeniu oraz z racji tego, ze zdaje sobie sprawe z tego, ze to tylko przewidzenia i wiem czym takie omamy są, czekam cierpliwie do ich zakonczenia.
Czy mozliwe jest, ze odpowiadają za to te wydarzenia sprzed lat i wlasnie w ten sposob dają o sobie znać?
Czy jest sposob na poradzenie sobie z tym bez stosowania srodkow farmakologicznych?
Przez dwie noce testowałem, choc wiem ze nie powinienem, aplrazolam, ktory troszkę pomógł. Dzisiejszej nocy usnalem bez niego i sytuacja się powtorzyla.
Z gory dziekuje za radę.
W moim zyciu nie dzieje się nic złego. Nie jestem zestresowany, mam dobry nastrój oraz w ostatnich latach nie wydarzyło mi sie nic przykrego. 10 lat temu jednak przeżyłem pewną traumę, lecz nie wplywa to juz na moje zycie, a ja ze wszystkim sie pogodziłem.
Od zawsze mam tak, ze pamiętam ok 2,3 sny z kazdej nocy, co jest w obecnej sytuacji dodatkowym problemem, gdyż wspomnienia o tych koszmarach utrzymują sie przez caly dzień.
Jest to okropnie męczące. Dosłownie - nie ma nocy bez takiego snu. Taki stan rzeczy trwa od okolo miesiąca. Tematyka snow nie jest związana z traumatycznymi wydarzeniami sprzed lat. Niektore z nich sa tak przerażające, ze budzę się w nocy niemalże dostajac atakow paniki. Niejednokrotnie towarzysza temu omamy przysenne trwające ok 5/10 sekund. Na szczescie szybko odzyskuje trzeźwosc umyslu po takim wybudzeniu oraz z racji tego, ze zdaje sobie sprawe z tego, ze to tylko przewidzenia i wiem czym takie omamy są, czekam cierpliwie do ich zakonczenia.
Czy mozliwe jest, ze odpowiadają za to te wydarzenia sprzed lat i wlasnie w ten sposob dają o sobie znać?
Czy jest sposob na poradzenie sobie z tym bez stosowania srodkow farmakologicznych?
Przez dwie noce testowałem, choc wiem ze nie powinienem, aplrazolam, ktory troszkę pomógł. Dzisiejszej nocy usnalem bez niego i sytuacja się powtorzyla.
Z gory dziekuje za radę.
Traumatyczne wydarzenia z przeszłości potrafią pozostawić trwały ślad w psychice, myślę, że alternatywą do farmakoterapii byłoby skorzystanie z pomocy psychoterapeuty. A jeśli farmakoterapia to pod okiem psychiatry, regularne stosowanie alprazolamu może do prowadzić do uzależnienia, są bezpieczniejsze środki. Lekarz przy doborze leków weźmie pod uwagę różne czynniki: stan psychiczny, stan somatyczny i zaproponuje odpowiednie leczenie/diagnostyke
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.