Mój syn 21 lat bierze narkotyki i handluje stracil pracę, przychodzi się przebrać po 3 dniach wziasc
4
odpowiedzi
Mój syn 21 lat bierze narkotyki i handluje stracil pracę, przychodzi się przebrać po 3 dniach wziasc prysznic i znowu wychodzi co mam robic
Dzień dobry,
Wskazane by było uświadamiać syna, że zażywanie narkotyków prędzej czy później odbije się na jego zdrowiu w sposób szkodliwy. Być może nie odczuwa takiego zagrożenia pod ich wpływem.
Muszą być pewne powody, dla których stosuje substancje psychoaktywne - być może jest to ucieczka od zobowiązań, uczuć, frustracji, bezsilności, której obawia się poczuć.
Proszę okazać mu gotowość do wsparcia i pomocy. Dobrze by były gdyby podjął współpracę terapii uzależnień (w grupie jak i indywidualnie).
Bliscy osób uzależnionych również mogą korzystać z pomocy psychologicznej, wsparcia dla osób współuzależnionych w poradniach zdrowia psychicznego albo w ramach anonimowych spotkań grup anonimowych narkomanów - odbywają się one w każdym większym mieście w Polsce.
Pozdrawiam serdecznie,
K. Palczewska
Wskazane by było uświadamiać syna, że zażywanie narkotyków prędzej czy później odbije się na jego zdrowiu w sposób szkodliwy. Być może nie odczuwa takiego zagrożenia pod ich wpływem.
Muszą być pewne powody, dla których stosuje substancje psychoaktywne - być może jest to ucieczka od zobowiązań, uczuć, frustracji, bezsilności, której obawia się poczuć.
Proszę okazać mu gotowość do wsparcia i pomocy. Dobrze by były gdyby podjął współpracę terapii uzależnień (w grupie jak i indywidualnie).
Bliscy osób uzależnionych również mogą korzystać z pomocy psychologicznej, wsparcia dla osób współuzależnionych w poradniach zdrowia psychicznego albo w ramach anonimowych spotkań grup anonimowych narkomanów - odbywają się one w każdym większym mieście w Polsce.
Pozdrawiam serdecznie,
K. Palczewska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry
Może to co napiszę nie spodoba się ale każdy uzależniony by mógł się odbić od dna musi najpierw to dno osiągnąć. Każdy człowiek ma to dno gdzie indziej. Przyzwalając na takie działania syna utrzymujecie syna w uzależnieniu. Dobrze byłoby przeprowadzić rozmowę z nim. Albo idzie na detoks i terapię albo jako dorosły człowiek ma się wyprowadzić i żyć na własny rachunek i nie traktować domu jak hotelu. Niestety mówieniem mu na tym etapie o szkodliwości używania środków psychoaktywnych nic Państwo nie wskóracie. Dobrze byłoby mieć wsparcie dla osób współuzależnionych. Bardzo współczuję sytuacji ale robienie dalej tak samo i oczekiwanie zamiany nie jest rozsądnym rozwiązaniem. Trzeba postawić synowi wyraźną granicę i być konsekwentnym.
Pozdrawiam
Może to co napiszę nie spodoba się ale każdy uzależniony by mógł się odbić od dna musi najpierw to dno osiągnąć. Każdy człowiek ma to dno gdzie indziej. Przyzwalając na takie działania syna utrzymujecie syna w uzależnieniu. Dobrze byłoby przeprowadzić rozmowę z nim. Albo idzie na detoks i terapię albo jako dorosły człowiek ma się wyprowadzić i żyć na własny rachunek i nie traktować domu jak hotelu. Niestety mówieniem mu na tym etapie o szkodliwości używania środków psychoaktywnych nic Państwo nie wskóracie. Dobrze byłoby mieć wsparcie dla osób współuzależnionych. Bardzo współczuję sytuacji ale robienie dalej tak samo i oczekiwanie zamiany nie jest rozsądnym rozwiązaniem. Trzeba postawić synowi wyraźną granicę i być konsekwentnym.
Pozdrawiam
Dzień dobry. Jakże ważne jest, że sięga Pani po opinie specjalistów. To duża wartość. Proponuję aby syn udał się na diagnozę do terapeuty uzależnień, jednak jeśli sam nie znajdzie motywacji aby to zrobić to niestety trudno jest to wyegzekwować. Jedyne co może Pani zrobić to nie dawać synowi komfortu brania i handlowania substancjami psychoaktywnymi. Osoba uzależniona powinna brać odpowiedzialność za swoje postępowanie i ponosić wszelkie tego konsekwencje. Pani również może zasięgnąć porady terapeuty uzależnień w poradni, w której jest program leczenia dla osób żyjących w bliskiej relacji z osoba uzależnioną. Tym bardziej, że to relacja wyjątkowa bo mama z synem, a w takich zależnościach czasem trudno być konsekwentnym. Proszę kierować swoje decyzje w stronę "mądrej twardej miłości", która szanuje wybór syna z pełnymi tego konsekwencjami dla niego. Życzę wytrwałości i mądrych wyborów. Anna Wiecka.
Drogi Rodzicu, rozumiem, że sytuacja, w której znalazł się Twój syn, jest dla Ciebie bardzo trudna i może budzić wiele trudnych emocji. To, co opisujesz, może świadczyć o głębszym problemie uzależnienia, a być może także o trudnościach emocjonalnych czy społecznych, z którymi zmaga się Twój syn. W tej sytuacji warto jasno określić swoje granice wobec syna. Na przykład, możesz powiedzieć, że chcesz mu pomóc, ale jednocześnie nie będziesz wspierać jego destrukcyjnego stylu życia (np. poprzez finansowanie jego potrzeb związanych z narkotykami czy akceptując przechowywanie narkotyków w domu). Syn zajmując się sprzedażą narkotyków, naraża się nie tylko na problemy zdrowotne, ale również na konsekwencje prawne, wikłając w to całą rodzinę. W tej sytuacji warto skontaktować się z poradnią leczenia uzależnień lub psychoterapeutą specjalizującym się w terapii rodzin osób uzależnionych - jako Rodzic również potrzebujesz wsparcia, aby radzić sobie z tą trudną sytuacją. Grupy wsparcia, takie jak "Al-Ano" (dla rodzin osób uzależnionych) lub konsultacje z psychologiem, mogą pomóc Ci znaleźć skuteczne sposoby radzenia sobie z problemem.
Jeśli istnieje ryzyko, że syn jest w stanie zagrażającym jego zdrowiu lub życiu (np. przez przedawkowanie), nie wahaj się skorzystać z pomocy medycznej. Możesz również zgłosić jego uzależnienie do odpowiednich instytucji - np. Ośrodka Pomocy Społecznej. Jeśli czujesz się zagrożona lub zagrożony - możesz zgłosić sytuację pracownikowi socjalnemu lub policjantowi. W Polsce mamy rozwiązana prawne, umożliwiające przymusowe skierowanie na leczenie.
Jeśli istnieje ryzyko, że syn jest w stanie zagrażającym jego zdrowiu lub życiu (np. przez przedawkowanie), nie wahaj się skorzystać z pomocy medycznej. Możesz również zgłosić jego uzależnienie do odpowiednich instytucji - np. Ośrodka Pomocy Społecznej. Jeśli czujesz się zagrożona lub zagrożony - możesz zgłosić sytuację pracownikowi socjalnemu lub policjantowi. W Polsce mamy rozwiązana prawne, umożliwiające przymusowe skierowanie na leczenie.
Eksperci
Podobne pytania
- Dowiedziałam się,że mój narzeczony bierze amfetaminę . Po odkryciu tego przeze mnie przyznał się do wszystkiego . Powiedział że bierze raz ,max 2 razy w tygodniu co 2 tydzień przed wyjściem do pracy aby się pobudzić do działania . Powiedział że nie brał nigdy w domu ,na weekendy jak jesteśmy razem .…
- Mój syn ma 33 lata, pali marihuanę i wcale się z tym nie kryje. Robi to weekendy, często po pracy. Nie wiem jak mu pomóc. Mieszkam w małym miasteczku. Trwa to z10 lat. Proszę o pomoc.
- Dzień dobry mam pytanie jak poradzić sobie z synem 23lata który bierze narkotyki .Jego przygoda z narkotykami zaczęła się dwa lata temu albo i wcześniej dokładnie nie wiem został przyłapany na niesieniu większej ilości twardych narkotyków pewnie sprzedawał po odbytej karze oczywiście kara na wolności…
- Witam, Mam syna 16 lat. Powiedział, że zażywał narkotyki przez dwa miesiące. Mówił, że to były leki benzodiazepinowe... Po Sylwestrze, powiedział, że zdecydował skończyć. Teraz jest w domu i trzeci dzień nic nie zażywa i ma z tym duży problem - wszystko boli mu... i nam na to patrzyć... To jest pierwszy…
- Witam. Mój 18 letni syn od maja 2023 r. zmienił się. W tym czasie złamał rękę, zamknęli klub bokserski gdzie trenował, pokłócił się z przyjacielem i się zaczęło. Na początku nie zauważyłam ani nie znalazłam w domu żadnych oznak brania narkotyków. Aż do września, gdzie wrocil do domu po amfetaminie,…
- Dzień dobry.Mój syn ma 30 lat.Od pewnego czasu pali trawe i twierdzi że nie jest uzależniony.Wszyscy mu tłumaczą by przestał ale on stale to robi.Nie śpi nocami tylko chodzi po nocach po mieszkaniu i pali na balkonie i twierdzi że go to uspokaja a w dzień śpi i nic nie robi.Jest agresywny ma różne triki…
- Dzień dobry, moj syn jest uzależniony od marihuany i piwa, kilka butelek dziennie. Ja mieszkam i pracuje we Wloszech a mój syn w Polsce. Jeden raz dobrowolnie poddał się leczeniu w odległym ośrodku od zamieszka ,ale po 2 tygodniach wypisał się na własną prośbę i wrócił do domu. Przez 3 miesiące trwał…
- Dzień dobry. Mój 40-letni syn bierze narkotyki. Stał się agresywny. Nie ma najmniejszego zamiaru poddać się leczeniu. Rzucił pracę. Twierdzi, że nie jest narkomanem. Przyjęliśmy postawę przyjazną wobec niego, aby namówić go do leczenia. Nie widzę szans. Nie wiem, jak mu pomóc.
- Czy można zamknąć na leczenie przymusowe,syn 24 lata już przebywał w szpitalu psychiatrycznym ale to nie choroba psychiczna jest przyczyną jego agresji i demolowania sprzętu RTV i innych rzeczy,syn jest uzależniony o psychotropów jak trawka i narkotyki
- Witam Mój syn ma obecnie 19 lat. Wcześniej palił tzw „trawkę” którą niechętnie bo niechętnie ale tolerowałam. Teraz okazało się że rozszerza asortyment, gdy przypadkowo zajrzałam do torebki w jego szafce a tam cały zestaw jakichś tabletek i proszków. Co jakiś czas ponawiam z nim rozmowę o tym. Syn…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 80 pytań dotyczących usługi: narkomania
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.