Mój syn ma 2 laka i 3 miesiące. Mam obawy co do jego zachowania. Jest bardzo złośliwy, przewraca krz
8
odpowiedzi
Mój syn ma 2 laka i 3 miesiące. Mam obawy co do jego zachowania. Jest bardzo złośliwy, przewraca krzesła, jak widzi coś na stole to podbiega i od razu specjalnie zrzuca. Lubi wszystko niszczyć, książeczki, zabawki. Osoba która nosi okulary od razu ma je zrzucone na ziemię. Gdy się go chce przytulić bije. Czasami pluje. Ogólnie jest bardzo niegrzeczny, staramy się łagodzić to zachowanie ale to nie pomaga.
Czy takie zachowanie może występować czy to jest normalne i przejściowe czy może świadczyć o jakichś problemach/zaburzeniach emocjonalnych? Jak z takim dzieckiem postępować aby był spokojniejszy i grzeczny?
Dodam, że jego ojciec jak był mały sprawiał ogromne problemy wychowawcze.
Czy takie zachowanie może występować czy to jest normalne i przejściowe czy może świadczyć o jakichś problemach/zaburzeniach emocjonalnych? Jak z takim dzieckiem postępować aby był spokojniejszy i grzeczny?
Dodam, że jego ojciec jak był mały sprawiał ogromne problemy wychowawcze.
Napady złości sa często spotykane u dwuletnich dzieci. Dziecko nie potrafi wyrazić uczuć wprost tylko właśnie przez krzyk złość. Skutkuje powiedzenie dziecku , że nie akceptujemy tego. Nie należy pokazywać dziecku swojej złości. Mozna wpowadzić konsekwencje w przypadku agresywnego zachowania. ważne żeby były to konsekwencje wszystkich członków rodziny
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wizyta u psychologa dziecięcego celem dokładnej diagnozy.
Na pierwszy rzut oka są to typowe zachowania w okresie kryzysu rozwojowego, powszechnie znanego jako "bunt dwulatka". Zapraszam do zobaczenia webinaru, który prowadziłam na ten temat, w celu uzyskania większej ilości informacji. Wystarczy wejść na portal YouTube i wpisać "bunt dwulatka - jak przeżyć i nie zwariować?" Chętnie odpowiem na wszelkie pytania.
Na podstawie Pani opisu zachowanie synka wydaje się dość charakterystyczne dla dzieci w tym wieku. To jest okres, w którym dziecko przeżywa bardzo dużo sprzecznych uczuć; pojawiają sie w nim jednocześnie tendencje do niezależności i potrzeba bliskości. Konsekwencją przeżywania takiej sprzeczności jest bardzo duże napięcie. Dziecko w jednym momencie chce przytulenia a za moment odpycha, chce by je przytulić na dobranoc, ale jednocześnie "wygania" rodzica. Nie potrafi rozładować napięcia, czego przejawem są awantury, napady złości. Trzeba w tym czasie towarzyszyć dziecku, być blisko by w odpowiednim momencie ukoić, ale jednocześnie ważne jest stawianie jasnych, jednoznacznych granic. One daja dziecku poczucie bezpieczeństwa oraz poczucie , że rodzice są źródłem wsparcia. Dla rodziców to bardzo trudnych czas, ale kiedy jest szczególnie ciężko warto pomyśleć, że to czas przejściowy - aż do następnego trudnego okresu. Pozdrawiam serdecznie. Agnieszka Schab
Sugeruję wizytę: Poradnictwo psychologiczne - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dzień dobry
Zachowanie dzieci zazwyczaj coś nam pokazuje i świadczy o jakiś niezaspokojonych potrzebach. Wskazana byłaby wnikliwa diagnoza psychologa dziecięcego i obserwacja dziecka. Teinformacje, które Pani podała mogą wywoływać niepokój jednak nie muszą świadczyć o zaburzeniach. Serdecznie polecam konsultacje z psychologiem.
Pozdrawiam
Magdalena Kaczmarczyk
Zachowanie dzieci zazwyczaj coś nam pokazuje i świadczy o jakiś niezaspokojonych potrzebach. Wskazana byłaby wnikliwa diagnoza psychologa dziecięcego i obserwacja dziecka. Teinformacje, które Pani podała mogą wywoływać niepokój jednak nie muszą świadczyć o zaburzeniach. Serdecznie polecam konsultacje z psychologiem.
Pozdrawiam
Magdalena Kaczmarczyk
Dzień dobry. Ja się przyłączam do tych poprzedników, którzy pisali, że zachowanie przez Panią opisywane jest normalne u dwulatka. Mnie zaniepokoiło stwierdzenie, że synek jest "złośliwy". Otóż dwulatek nie może być złośliwy, podobnie jak 3-4-5- latek, ponieważ zwyczajnie w świecie jego mózg nie osiągnął jeszcze takiej sprawności funkcjonowania, żeby móc zaplanować zachowanie sprawiające komuś przykrość. Pani synek jest z pewnością bardzo aktywny i ciekawski, a swoim zachowaniem coś komunikuje. Na przykład potrzebę bycia zauważonym. Proszę przeanalizować, kiedy Pani zwraca na synka uwagę - czy w sytuacjach, w których zachowuje się "grzecznie" może na nią liczyć czy może dopiero, gdy coś zrzuci? Czasami dorośli mimowolnie utrwalają nieprawidłowe zachowania dziecka ignorując je gdy jest "grzeczne" a zauważając, gdy zachowuje się "niegrzecznie". Niszczenie książeczek i zabawek można potraktować jako chęć poznania, z czego są zbudowane i sprawdzenia, co się stanie gdy zrobię to i to. Także naukę tego, że są działania nieodwracalne, że porwanie książeczki oznacza, że już nie będzie cała. To ważne życiowe lekcje. Natomiast jeśli chodzi o komunikaty do dziecka: gdy nie życzycie sobie Państwo jakiegoś zachowania, trzeba o tym wyraźnie dziecku powiedzieć (nie "łagodzić") ale od razu w tym samym zdaniu poinformować dziecko, jakiego zachowania się od niego oczekuje - bo ono się samo tego nie domyśli. Przykład: "Nie można bić cioci - można ją pogłaskać". Nie jest łatwo być rodzicem dwulatka (w ogóle nie jest łatwo być rodzicem) ale cierpliwość, empatia i jasne komunikaty zwykle pomagają harmonijnie żyć z dzieckiem. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Nie wierzę w bunt dwulatka jako usprawiedliwienie dla zachowań agresywnych! Owszem w tym wieku dzieci zdobywają autonomię, chcą być bardziej niezależne od rodziców, ale nie ma to nic wspólnego z niszczeniem rzeczy czy biciem innych ludzi. Dzieci z natury nie są złośliwe. Takie zachowania o czymś nas informują, są jak alarm albo wołanie o pomoc. Zapraszam na konsultację - pomogę rozszyfrować tę ukrytą wiadomość od dziecka. Dwulatek nie umie jeszcze radzić sobie z emocjami i kontrolą zachowań, trzeba mu w tym pomóc. Wymagania, nakazy i zakazy nie zadziałają jeśli wcześniej dziecko nie zdobędzie odpowiednich kompetencji.
Zachowanie Pani syna jest typowe dla jego wieku i mieści sie w kategorii testowania granic innych ludzi. Istotne jest jak Państwo reagują na jego zachowanie, co mówią i robią w tej sytuacji. Od reakcji rodziców zależy czy dane zachowanie sie umocni czy wyciszy. W sytuacjach, kiedy są przekroczone granice, polecam używanie języka osobistego wobec dziecka i stosowania dialogu zamiast kar i nagród. Z pewnością przyda się Państwu wizyta u psychologa dziecięcego, w celu omówienia trudności.
Eksperci
Podobne pytania
- Pytanie o mojego syna - niespełna 4 letniego. Od zawsze był bardzo energicznym, ciekawym dzieckiem. Najpierw uczęszczał do żłobka, a teraz od września do przedszkola. Problem w tym, że nie potrafi usiedzieć w miejscu. Najchętniej by biegał, skakał i przez to dostajemy nieustanne skargi nauczycieli.…
- Witam, Córka ma 4 lata uczęszcza do przedszkola, opiekę nad dzieckiem przejąłem gdy córka miała 3 lata i od tego momentu staram się by nic jej nie brakowało, by miała lepiej niż ja, córkę wychowuje wraz z żoną od momentu odebrania matce dziecka powodem tej decyzji był głównie na tamten moment partner…
- Witam. Syn 3.5 roku. Od września chodzi do przedszkola a od marca mamy problem. Codzienne zgłaszanie przez przedszkolanki że syn jest niegrzeczny, agresywny i nie słucha poleceń. Głównie zgłasza nam to tylko 1 Pani. Problem z jedzeniem posiłków też mamy często zglaszany. W domu syn jne sprawia problemów.…
- Mam 5 letniego syna w przedszkolu ciągle skargi że coś nie umie że przeszkadza że się źle zachowuje że robi na złość pani mu coś każą a on nie robi twierdzą że źle wycina źle koloruje w domu zachowuje się inaczej
- Dzień dobry. Mój syn od września rozpoczął naukę w zerówce. W przedszkolu nie było skarg, że dziecko jest agresywne oraz wymaga opieki z terapeutą. Na początku kwietnia, zorganizowałam spotkanie z p. Dyrektor, wychowawcą oraz rodzicami w celu przeprowadzenia zajęć z p. Psycholog oraz pedagog, ponieważ…
- Witam serdecznie ,mam 6 letniego synka,do przedszkola chodzi już 3 rok,w pierwszym roku była katastrofa podczas ubierania go do przedszkola, były krzyki, chisterja a nawet kopanie mnie, na pytania czemu niechce chodzić mówił że nie lubi jednej z Pań przedszkolanek, tak mu zostało do teraz,codziennie…
- Witam mój synek 4.5 roku od września poszedł do przedszkola 1 tydzień chodzi po 2 godziny bo tak zasugerowała Pani juz przez 4 dni Pani mówiła że nie chce współpracować w grupie .Potem przez 2 tyg nie chodził wrócił na tydzień zaczal zostawać po 5 godzin ponieważ tyle czynna jest palcówka .Przez te 5…
- Dzień dobry . Mam wnuka który za parę miesięcy kończy 18 lat i mamy z nim problem . Nigdy nie dogadywał się z ojcem , zawsze były między nimi jakieś zadziory ,ale nie było aż tak źle . Co chciał to miał może nie wszystko , ale w miarę możliwości . Dom ,rodzinę która go kocha i walczy o niego . Chodził…
- Syn ma 18 lat ,wiem jest pełnoletni . Wychowywałam go sama jednak od roku mieszka z tata ,ma więcej swobody i spróbował już jakiś narkotyków . Teraz już był spokój pozdawał egzaminy maturalne .Poznał dziewczynę i podejrzewam ,ze jej wpływ i towarzystwo jest niezbyt . Odsunął się ode mnie gdyż powiedziałam…
- Szanowni Państwo. Mamy 19-letnia córkę. Od 4 klasy poprzez gimnazjum aż do końca liceum miała świadectwa z paskiem. Maturę zdała dobrze. Dostała się na studia. W oczekiwaniu na wyniki z matury, złapała pracę w barze jako kelnerka. Niestety, ale nowe znajomości w pracy i dostęp do alkoholu sprawiły…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 23 pytań dotyczących usługi: problemy wychowawcze
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.