Mój syn ma 3.5 roku dzisiaj po spotkaniu z nauczycielką,zasugerowała mi wizytę w PPP ze względu na t
2
odpowiedzi
Mój syn ma 3.5 roku dzisiaj po spotkaniu z nauczycielką,zasugerowała mi wizytę w PPP ze względu na to że syn ma trudności z wykonywaniem zadań zleconych przed nauczycielkę. Powiedzmy że mają pokolorować rysunek na zielono on koloruje na niebiesko a jak zapytam dlaczego nie pokolorował tak jak mówiła Pani to odpowiada mi że taki kolor lubi a tamtego nie. Tak samo jest z innymi sprawami nawet błahymi ja chcę żeby ubrał białe buty on chce czarne i koniec nie ubierze i nie zrobi tego co ktoś mu narzuca tylko robi tak jak uważa za stosowne dla siebie. Czy to jest naprawdę problem? Z synem nie bardzo ja mogę nad tym pracować bo on się złości jeżeli próbuje go do czegoś namówić. On uważa że wie lepiej. I druga sprawa nie lubi dużych skupisk ludzi czy dzieci. Jeżeli jest ze swoją grupą jest wszystko ok bawi się,śmieje. Ale jeżeli już dołączy inna grupa to nawet potrafi mieć łzy w oczach bo oni są i mówi Pani że nie lubi tej czy tamtej grupy. Pani również mowiła że jak wychodzą na boisko to syn nie wiedząc gdzie jeszcze idą już mówi że on nie idzie....chociaż pójdzie później bez żadnego ale to najpierw musi być komunikat że nie idzie...równiez trudności ma z występami przed rodzicami czy na scenie. Też jest w stanie się popłakać i nie wiem czy to jest spowodowane nerwami czy tym że jest bardzo wrażliwym chłopcem..
Zachowania, które Pani opisuje świadczą o tym, że syn przeżywa dużo trudnych emocji i nie do końca potrafi sobie z nimi poradzić. Dzieci w tym wieku mają prawo tak się zachowywać - w ich życiu zachodzi dużo zmian ale są jeszcze małe i nie potrafią nad sobą w pełni zapanować dlatego reagują złością i smutkiem, płaczą, krzyczą, obrażają się czy zachowują agresywnie. Czasem jednak z różnych powodów sytuacja zaczyna dzieci przerastać, dzieje się tak gdy np. dzieje się coś poważnego w ich rodzinie (rozwód, poważna choroba, rozłąka z jednym z rodziców itp) lub gdy dziecko ma słabszy układ nerowowy z powodu np. wcześniactwa, zaburzeń rozwojowych czy nieodpowiedniej stymulacji (np. za dużo telewizji) lub zwyczajnie jest bardzo wrażliwe, wtedy potrzebana jest pomoc specjalisty. Napisała Pani, że syn nie chce rozmawiać z Panią o swoich emocjach i zachowaniach, co moim zdaniem świadczy o tym, że zdaje sobie sprawę z tego, że robi coś źle i, że Pani nie jest z niego zadowolona. Nasila to w synku poczucie, że jest coś z nim nie tak, zwiększa jego niepokój i powoduje, że trudne emocje narastają. Zachęcam do poszukania bajek terapeutycznych nt emocji i czytanie ich przed snem. Jeśli jednak to nie pomoże warto udać się do PPP.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
To, że dzieci chcą robić coś po swojemu jest jak najbardziej normalne, chcą mieć wpływ na siebie i swoje otoczenie, u takich maluchów sprawdza się dawanie ograniczonego wyboru z 2-3 rzeczy. Dzieci im bardziej chcemy je podporządkowanać tym bardziej zaczynają stawiać opór. Natomiast zbyt duży brak współpracy u dziecka również może oznaczać problem rozwojowy. Syn ma pewno gorzej radzi sobie ze zmianami, stąd te reakcje na zmianę grupy. Duża ilość ludzi czy też nowych dzieci zapewne wzbudza w nim lek i niepokój, co też może być rozwojowe, ale wtedy z wiekiem powinno zanikać. Konsultacja że specjalistą nigdy nie zaszkodzi, a może Pani i nauczycielki będą spokojniejsze.
Serdecznie pozdrawiam
Serdecznie pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.