Mój synek ma 19 miesięcy. Jest bardzo ruchliwym i pogodnym dzieckiem (usiadł jak miał 7,5 mi
2
odpowiedzi
Mój synek ma 19 miesięcy. Jest bardzo ruchliwym i pogodnym dzieckiem (usiadł jak miał 7,5 miesiąca, 3 dni później wstał, sam zaczął chodzić jak miał 11 miesięcy). Fizycznie rozwija się świetnie, intelektualnie też, gorzej społecznie. Syn słabo reaguje na imię, jeśli jest na czymś skupiony praktycznie wcale. Słaby jest kontakt wzrokowy. Nie komunikuje tak i nie, ani dźwiękiem ani gestem. Jeśli chce pić lub jeść – idzie i bierze sobie sam (umie odsunąć krzesło i sięgnąć ze stołu). Nie komunikuje żadnych potrzeb fizjologicznych. Kiedy wołam go na jedzenie, często przychodzi i siada w swoim krzesełku. Posiłki „stałe” je sam widelcem (zupy podaję ja). Mówi mama i tata – wskazuje nas wtedy palcem, ale tak jakby nie mówi tego do nas, tylko nazywa „przedmiot”. Kiedy się uderzy – biegnie do mamy lub taty. Nie boi się obcych, kiedy widzi inne dzieci to aż pieje z radości ale się z nimi nie integruje. Woli bawić się sam, chodzi własnymi ścieżkami. Na placu zabaw podchodzi do innych dzieci, ale nie bardzo wie co zrobić (w naszym otoczeniu innych dzieci nie ma).
Bardzo lubi książeczki, lubi je oglądać i jak mu się je czyta. Umie pokazać w nich np. zwierzątka i pojazdy, naśladuje ich dźwięki. Kiedy wskazuje kurkę mówi koko, kiedy koguta kuukuu. Na koparkę – kapaka, traktor -tatol… Zaczyna nazywać czynności sam (zapytany co robi się do nocnika mówi psi psi chociaż nigdy nikt mu o tym nie mówił). Umie wskazać części ciała, części twarzy. Pokazuje gdzie jest mama, tata, babcia, dziadek, przedmioty codziennego użytku. Poproszony przynosi zabawkę, czy przedmiot. Kiedy proszę by odstawił bidon na stół – robi to. Naśladuje dorosłych (trzepanie dywanu, odkurzanie, zamiatanie). Robi papa, daje buziaczka, robi przytulaski. Bawi się różnymi zabawkami – ostatnio autkami. Ustawia na przyczepie zwierzątka, jeździ po stole. Lubi układać puzzle drewniane (wkłada puzzle na miejsce) i idzie mu to bardzo dobrze. Zdarza się, że jak coś mu nie wychodzi łapie rodzica za rękę aby zrobił to za niego. Lubi rysować kredkami i kredą. Umie rozpoznać kształty (kwadrat, trójkąt, koło itd.).
Czy jest powód do niepokoju?
Bardzo lubi książeczki, lubi je oglądać i jak mu się je czyta. Umie pokazać w nich np. zwierzątka i pojazdy, naśladuje ich dźwięki. Kiedy wskazuje kurkę mówi koko, kiedy koguta kuukuu. Na koparkę – kapaka, traktor -tatol… Zaczyna nazywać czynności sam (zapytany co robi się do nocnika mówi psi psi chociaż nigdy nikt mu o tym nie mówił). Umie wskazać części ciała, części twarzy. Pokazuje gdzie jest mama, tata, babcia, dziadek, przedmioty codziennego użytku. Poproszony przynosi zabawkę, czy przedmiot. Kiedy proszę by odstawił bidon na stół – robi to. Naśladuje dorosłych (trzepanie dywanu, odkurzanie, zamiatanie). Robi papa, daje buziaczka, robi przytulaski. Bawi się różnymi zabawkami – ostatnio autkami. Ustawia na przyczepie zwierzątka, jeździ po stole. Lubi układać puzzle drewniane (wkłada puzzle na miejsce) i idzie mu to bardzo dobrze. Zdarza się, że jak coś mu nie wychodzi łapie rodzica za rękę aby zrobił to za niego. Lubi rysować kredkami i kredą. Umie rozpoznać kształty (kwadrat, trójkąt, koło itd.).
Czy jest powód do niepokoju?
Dzień dobry. Z Pani wypowiedzi wynika, że w wielu obszarach rozwój Pani syna daje powody do radości. Są jednak sfery i zachowania, które Panią niepokoją. Na podstawie nawet bardzo obszernego opisu trudno jest jednak wyciągać jakiekolwiek wnioski i - szczególnie w przypadku małego dziecka - warto, aby rodzicielskie wątpliwości omówić ze specjalistą, który będzie miał możliwość obserwacji dziecka. Sugerowałbym podzielić się niepokojami w pierwszej kolejności z pediatrą prowadzącym, a jeśli lekarz nie rozwieje wątpliwości, to proszę rozważyć wizytę u psychologa dziecięcego. Pozdrawiam Bartosz Neska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry
Dla własnego spokoju wybrałabym się do Psychologa Klinicznego , który prowadzi diagnozy dziecięce i jest w miejscu Pani zamieszkania . Pediatra jak najbardziej .Natomiast jest to malutkie dziecko i nie każde rozwija się tak samo jak inne dzieci .Czy dziecko jest pod opieką Państwa , opiekunki , dziadków w momencie Państwa nieobecności ?( mam na myśli prace).
Pozdrawiam KW
Dla własnego spokoju wybrałabym się do Psychologa Klinicznego , który prowadzi diagnozy dziecięce i jest w miejscu Pani zamieszkania . Pediatra jak najbardziej .Natomiast jest to malutkie dziecko i nie każde rozwija się tak samo jak inne dzieci .Czy dziecko jest pod opieką Państwa , opiekunki , dziadków w momencie Państwa nieobecności ?( mam na myśli prace).
Pozdrawiam KW
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.