Mój tata ma podejrzenie raka prostaty. Zrobił badanie , i na koncu wyników napisane jest " struktury

Nie można ocenić stanu pacjenta na podstawie wyrwanego z kontekstu zdania. Niemniej, zdanie to informuje że nie stwierdzono przerzutów do kości w zakresie uwidocznionym w cytowanym badaniu.

To sformułowanie oznacza, że w badaniu, (najpewniej scyntygrafii ale może też być inne - niestety w zapytaniu nie zostało to sprecyzowane) nie stwierdzono zmian przerzutowych w kościach. Kości są właśnie najczęstszym umiejscowieniem zmian przerzutowych w raku stercza (czyli z angielskiego lub łaciny prostaty). W zależności od wyjściowego PSA przed rozpoczęciem leczenia, zróżnicowania nowotworu w skali Gleasona (to te dwie cyferki połączone plusem) oraz zaawansowania miejscowego w skali TNM wyróżnia się trzy grupy: niskiego, pośredniego i wysokiego ryzyka. U wszystkich pacjentów z grupy wysokiego ryzyka a wielu ekspertów uważa, że także pośredniego (ja też tak uważam) należy wykonać badanie scyntygraficzne kości, przed kwalifikacją do leczenia radykalnego. W grupie niskiego ryzyka mamy trzy opcje terapeutyczne: aktywną obserwację (czyli odroczenie leczenia do czasu progresji choroby), chirurgiczne usunięcie stercza (prostatektomię), która po pierwsze powinna być wykonywana laparoskopowo, po drugie ważne jest, by zespół operujący wykonywał co najmniej 50 takich zabiegów w ciągu roku i wreszcie radioterapię, którą też najlepiej powierzyć radioterapeucie, który leczy co najmniej 50 chorych w skali roku. Radioterapia w tej grupie czasem może być połączona z hormonoterapią, najczęściej krótkotrwałą (do 6 miesięcy). I wreszcie grupa wysokiego ryzyka, gdzie właściwym postępowaniem jest połączenie radioterapii i długotrwałej hormonoterapii. W razie dalszych pytań zapraszam do kontaktu w MCO Affidea w Wałbrzychu (także telefonicznie).