Moja 12 - letnia córka chce być przy eutanazji ukochanego psa. Córka jest wyjątkowo dorosła jak na s
6
odpowiedzi
Moja 12 - letnia córka chce być przy eutanazji ukochanego psa. Córka jest wyjątkowo dorosła jak na swój wiek. Chce być przy przyjacielu, żeby się nie bał i spokojnie zasnął. Twierdzi, że nigdy nie pogodzi się z tym, jeśli na to nie pozwolę, że tu nie jest ważny jej smutek, tylko wsparcie dla przyjaciela.
Witam, jeśli jest to ważne dla Pani córki watro porozmawiać z nią jak może wyglądać taka eutanazja, żeby wiedziała czego się spodziewać. Można poprosić weterynarza by wszystko wytłumaczył. Potem zapytać jeszcze raz córki czy chce w takiej sytuacji uczestniczyć i podjąć decyzję. Niestety trudno przewidzieć czy będzie to dla niej dobre i pomocne w przeżyciu odejścia pieska, czy będzie to bardziej przeżywać.
Na pewno ważne by Pani przy niej była i wspierała zarówno przy eutanazji, jak i po wszystkim. Porozmawiać o tym jak się czuje i pożegnać pieska razem. Myślę, że takie wsparcie jest najważniejsze.
Pozdrawiam Justyna Pojawa - Sidorowicz
Na pewno ważne by Pani przy niej była i wspierała zarówno przy eutanazji, jak i po wszystkim. Porozmawiać o tym jak się czuje i pożegnać pieska razem. Myślę, że takie wsparcie jest najważniejsze.
Pozdrawiam Justyna Pojawa - Sidorowicz
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, przed Paniami trudna sytuacja, ale razem możecie to przejść. Na pewno należy wytłumaczyć córce na czym polega usypianie psa i jak należy się w takiej chwili zachować. Strata przyjaciela jest dla dziewczynki ogromną stratą i to, że chce mu towarzyszyć w ostatnich chwilach pokazuje, jak bardzo. Dla Pani jest to dodatkowa informacja, że dziewczynka jest bardzo wrażliwym i dobrym dzieckiem.
W czasie samego zabiegu proszę wspierać córkę, trzymać za rękę i obserwować. Jeśli Pani stwierdzi, że to ponad jej siły, proszę zaproponować wyjście z sali.
Po zabiegu proszę pozwolić jej zdecydować, czy chce pieska pochować sama, czy zostawicie go w lecznicy.
Na każdym etapie tego trudnego dnia, Pani wsparcie będzie dla niej sygnałem, że zawsze może na Panią liczyć i umocni Waszą przyjaźń.
Życzę, aby to trudne zdarzenie, dzięki Pani wsparciu było dla córki jak najmniej przykre. Pozdrawiam, Małgorzata Ostrowska
W czasie samego zabiegu proszę wspierać córkę, trzymać za rękę i obserwować. Jeśli Pani stwierdzi, że to ponad jej siły, proszę zaproponować wyjście z sali.
Po zabiegu proszę pozwolić jej zdecydować, czy chce pieska pochować sama, czy zostawicie go w lecznicy.
Na każdym etapie tego trudnego dnia, Pani wsparcie będzie dla niej sygnałem, że zawsze może na Panią liczyć i umocni Waszą przyjaźń.
Życzę, aby to trudne zdarzenie, dzięki Pani wsparciu było dla córki jak najmniej przykre. Pozdrawiam, Małgorzata Ostrowska
Dzień dobry. Jak rozumiem, dla córki pies jest bardzo ważnym przyjacielem i jest w niej silna potrzeba, aby być przy nim w ostatnich chwilach. Myślę, że warto córce na to pozwolić. Oczywiście, być przy niej cały czas i wspierać ją. Być może dobrym pomysłem jest porozmawianie z córką o tym, jak przebiega proces eutanazji psa (może Pani to zrobić sama lub poprosić weterynarza, jeśli ufa Pani, że zrobi to właściwie). W ten sposób córka będzie wiedziała, czego się spodziewać, i nic przykrego jej nie zaskoczy. W obliczu śmierci, która jest nieuchronna i często nieprzewidywalna, taka wiedza da jej pewne poczucie kontroli, a zatem - bezpieczeństwa.
Myślę, że nie należy bać się towarzyszącego pożegnaniu psa smutku. Należy przygotować się również na proces żałoby, normalny w sytuacji utraty. Naturalnym odruchem rodzica jest chronienie dziecka przed tym, co trudne, jednakże nie sposób uchronić przed wszystkim, a utrata (w tym śmierć) jest jednym z nieuniknionych aspektów życia - warto się z nią oswajać. Myślę, że to może być okazja, by pokazać córce, że śmierć to element ludzkiej egzystencji i dotyka każdego z nas.
Pozdrawiam. Rozumiem, że to trudna sytuacja nie tylko dla córki, ale i dla pozostałych członków rodziny
- wszyscy Państwo żegnacie przyjaciela. Trzymam za Państwa kciuki.
Myślę, że nie należy bać się towarzyszącego pożegnaniu psa smutku. Należy przygotować się również na proces żałoby, normalny w sytuacji utraty. Naturalnym odruchem rodzica jest chronienie dziecka przed tym, co trudne, jednakże nie sposób uchronić przed wszystkim, a utrata (w tym śmierć) jest jednym z nieuniknionych aspektów życia - warto się z nią oswajać. Myślę, że to może być okazja, by pokazać córce, że śmierć to element ludzkiej egzystencji i dotyka każdego z nas.
Pozdrawiam. Rozumiem, że to trudna sytuacja nie tylko dla córki, ale i dla pozostałych członków rodziny
- wszyscy Państwo żegnacie przyjaciela. Trzymam za Państwa kciuki.
Szanowna Pani,
utrata przyjaciela to smutne, wręcz bolesne wydarzenie. Córka stara się pomóc przyjacielowi przejść przez ten trudny okres, być może wyobrażając sobie, czego sama by potrzebowała będąc na jego miejscu. Postawa jej jest zrozumiała. Warto, by mimo wątpliwości pozwoliła jej Pani na wsparcie psa w tym trudnym momencie. Co ważne - bardzo proszę porozmawiać delikatnie z córką, jak wygląda taki zabieg, by miała wyobrażenie tego, co po kolei będzie się działo. Warto zapytać, czy chce by Pani lub inna bliska osoba była z nią/Wami wówczas i może trzymała za rękę, czy tez coś śpiewała. W takich momentach osoby prezentują różne potrzeby i dobrze jest wsłuchać się w nie, miast narzucać wyobrażenie własnego wsparcia. Proszę uszanować potrzeby córki i to, czego potrzebuje w danym momencie i okresie po rozstaniu z przyjacielem. Mądre wsparcie jest nieocenione i procentuje wielokrotnie wzmocnieniem więzi.
Z uszanowaniem,
dr Monika Gmurek
utrata przyjaciela to smutne, wręcz bolesne wydarzenie. Córka stara się pomóc przyjacielowi przejść przez ten trudny okres, być może wyobrażając sobie, czego sama by potrzebowała będąc na jego miejscu. Postawa jej jest zrozumiała. Warto, by mimo wątpliwości pozwoliła jej Pani na wsparcie psa w tym trudnym momencie. Co ważne - bardzo proszę porozmawiać delikatnie z córką, jak wygląda taki zabieg, by miała wyobrażenie tego, co po kolei będzie się działo. Warto zapytać, czy chce by Pani lub inna bliska osoba była z nią/Wami wówczas i może trzymała za rękę, czy tez coś śpiewała. W takich momentach osoby prezentują różne potrzeby i dobrze jest wsłuchać się w nie, miast narzucać wyobrażenie własnego wsparcia. Proszę uszanować potrzeby córki i to, czego potrzebuje w danym momencie i okresie po rozstaniu z przyjacielem. Mądre wsparcie jest nieocenione i procentuje wielokrotnie wzmocnieniem więzi.
Z uszanowaniem,
dr Monika Gmurek
Warto córce pozwolić być przy najlepszym przyjacielu, kiedy będzie odchodził. Warto również wcześniej przygotować córkę na całą sytuacje w której się znajdzie, opisać ją jej. Na pewno Pani córka nie straci na tym, a wiele zyska w szczególności Pani troskę i wsparcie jej w tak trudnej dla niej chwili. Pozdrawiam Piotr Włodarczyk
Witam. Warto posłuchać własnego dziecka i być dla niej wsparciem nawet, gdy jej decyzja jest niezgodna z Pani potrzebą chronienia jej przed trudnymi przeżyciami. To bardzo ważna sprawa, aby dziecko mogło przeżywać wszelkie uczucia. Tutaj nie będą one zaskakujące i frustrujące tylko dlatego, że pojawiły się znienacka. Są przewidywalne i warto byłoby pochylić się nad ich znaczeniem dla córki. Wygląda, że jest zdeterminowana. Proszę nie stawać w opozycji do jej potrzeb, tylko być blisko i dzielić z nią emocje, nawet te trudne. Pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.