Moja córka ma 12 lat, jest bardzo spokojna, ułożona. W szkole nie ma problemów z nauką, ani z zachow
3
odpowiedzi
Moja córka ma 12 lat, jest bardzo spokojna, ułożona. W szkole nie ma problemów z nauką, ani z zachowaniem. Od dłuższego czasu mówi, że nie lubi szkoły. Natłok nauki ją przytłacza. Jest bardzo smutna, płacze. Mówi, że już nie daje rady i to wszystko nie ma sensu. Z rozmowy wnioskuję, że nie ma dobrych kontaktów z klasą. Ma jedną koleżankę, a jak jej nie ma w szkole, to czuje się samotna. Rozmawiamy ze sobą i tak bardzo chcę jej pomóc, ale nie wiem jak. Proszę o pomoc.
Szanowna Pani,
coraz większe wymagania stawiane przed uczniami na pewno przyczyniają się do podwyższenia poziomu stresu i tym samym obniżenia nastroju córki.
Bardzo ważnym elementem jest wsparcie i empatyczne podejście.
Jeżeli podejrzewa Pani, że córka może mieć kłopoty z relacjami w grupie rówieśniczej, kluczowym jest poznanie podłoża tej sytuacji. Polecam szczerą rozmowę z córką. Warto też poradzić się specjalisty - jak przeprowadzić taką rozmowę i na co zwrócić uwagę, aby móc podjąć kolejne kroki.
coraz większe wymagania stawiane przed uczniami na pewno przyczyniają się do podwyższenia poziomu stresu i tym samym obniżenia nastroju córki.
Bardzo ważnym elementem jest wsparcie i empatyczne podejście.
Jeżeli podejrzewa Pani, że córka może mieć kłopoty z relacjami w grupie rówieśniczej, kluczowym jest poznanie podłoża tej sytuacji. Polecam szczerą rozmowę z córką. Warto też poradzić się specjalisty - jak przeprowadzić taką rozmowę i na co zwrócić uwagę, aby móc podjąć kolejne kroki.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. To bardzo ważne, że córka ma w Pani oparcie i zrozumienie. Dziewczynka powoli wkracza w okres adolescencji, co wiąże się z różnymi zmianami. Począwszy od zmian w ciele. Dzieci w tym okresie mogą być bardzo wrażliwe na opinię rówieśników. Następuje okres separacji- indywiduacji. Rodzice przestają być centrum potrzeb społeczno- towarzyskich. Ważniejsza staje się grupa rówieśnicza. Pojawiają się pierwsze bliższe relacje, w tym zakochanie. Ważne jest, aby codziennie rozmawiać z dzieckiem, interesować się jak mu minął dzień, co było fajnego, a z czym miało trudność. Należy spróbować zaakceptować jego punkt widzenia i uszanować różne emocje. Mówi się potocznie o "młodzieńczym buncie", warto porozmawiać z dziewczynką o złości, że ma także do niej prawo. Po czym np. Pani poznaje, że córka jest zła, jak wyraża złość. Jak rozróżnia złość od smutku, od lęku itp. Jeśli opisywane objawy nie ustąpią i będzie się Pani niepokoić o córkę, należy skonsultować się z dziecięcym psychiatrą bądź psychologiem.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Rozumiem, że zaistaniała sytuacja jest dla Pani trudna. Krzepiący jest fakt, że córka ma oparcie w Pani. Abyście poczuły się zaopiekowane(zarówno córka jak i Pani) zachęcam do skorzystania ze wsparcia psychoterapeuty w miejscu zamieszkania lub online. Umożliwi to ustalenie przyczyny problemu, podjęcie odpowiednich działań mających na celu poprawę funkcjonowania, zmniejszenie niepokoju i napięcia.
Pozdrawiaam
Pozdrawiam
Pozdrawiaam
Pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.