Moje dzieci wchodzą mi na głowę, co z tym zrobić?
4
odpowiedzi
Odkąd mąż wyjechał do pracy zagranicę, nie radzę sobie z dziećmi i nie wiem co mam robić. Widzę, że dzieci wykorzystują sytuację, ponieważ ojciec był dla nich surowy, a ja nie potrafię wdrażać zakazów. Doprowadziłam do sytuacji, że dzieci wchodzą mi na głowę”. Nie słuchają mnie w ogóle, są nieznośni. Pojawiły się problemy w przedszkolu. Jak zwalczyć ten brak posłuszeństwa?
Witam panią. Jest kilka rozwiązań: warsztaty typu "Kompetencje rodzicielskie", obserwacja sytuacji w domu przez psychologa, konsultacja psychologiczna. Polecam metody behawioralne.
Pozdrawiam i zapraszam
Robert Turek
Pozdrawiam i zapraszam
Robert Turek
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Opisuje Pani trudności jakie nastąpiły w związku z wyraźną zmianą w rodzinie. Wyjazd męża spowodował znaczącą różnicę dla Pani i dzieci. Potrzebne jest ustalenie nowego porządku. Pisze Pani, że dotąd mąż egzekwował dyscyplinę, teraz brak jego obecności wskazuje na konieczność znalezienia dla Pani adekwatnych form działań wychowawczych, które pozwolą bardziej harmonijnie funkcjonować w domu z dziećmi. Poradzenie sobie z obecnym problemem nieposłuszeństwa dzieci będzie wymagało trochę czasu, by zmienić ten proces, który wymknął się spod kontroli i przytłacza Panią. Pomocne byłoby ustalenie granic, które pozwalają zadbać o potrzeby wszystkich członków rodziny i wprowadzenie nowego porządku opierającego się na przywództwie dorosłej osoby względem dzieci. jest na ten temat liczna literatura, warsztaty dla rodziców czy też możliwość indywidualnej pracy z terapeutą nad tymi celami. Jeśli będzie Pani zainteresowana uzyskaniem wsparcia i wypracowaniem nowego modelu działań - serdecznie zapraszam. Pozdrawiam, Katarzyna Scheibe
W Pani rodzinie nastąpiły wyraźne zmiany, które bezpośrednio dotyczą każdego członka rodziny. Wspomina Pani, że to ojciec dyscyplinował dzieci. Zatem w obecnej sytuacji należałoby stworzyć nowe zasady funkcjonowania waszej rodziny, a mianowicie wyznaczyć na nowo granice
i konsekwencje ich przekroczenia oraz wzmocnić swój autorytet jako matki. Wiedzę na ten temat można zdobyć na indywidualnych lub grupowych warsztatach umiejętności wychowawczych lub korzystając z literatury dostępnej na rynku.
Życzę powodzenia w podjętych działaniach.
i konsekwencje ich przekroczenia oraz wzmocnić swój autorytet jako matki. Wiedzę na ten temat można zdobyć na indywidualnych lub grupowych warsztatach umiejętności wychowawczych lub korzystając z literatury dostępnej na rynku.
Życzę powodzenia w podjętych działaniach.
Witam,
Na początku należałoby ustalić na czym polega to "wchodzenie na głowę", poznać Panią, Pani predyspozycje oraz dzieci a potem korzystając np. z pomocy psychologa czy pedagoga ustalić plan działania z dziećmi.
Dobrze, że szuka Pani już pomocy/ rady w tym momencie, gdy dopiero problemy się pojawiają.
Radze skorzystać z konsultacji psychologicznej.
Pozdrawiam, MM
Na początku należałoby ustalić na czym polega to "wchodzenie na głowę", poznać Panią, Pani predyspozycje oraz dzieci a potem korzystając np. z pomocy psychologa czy pedagoga ustalić plan działania z dziećmi.
Dobrze, że szuka Pani już pomocy/ rady w tym momencie, gdy dopiero problemy się pojawiają.
Radze skorzystać z konsultacji psychologicznej.
Pozdrawiam, MM
Sugeruję wizytę: - 90 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Podobne pytania
- Odkąd mąż wyjechał do pracy zagranicę nie radzę sobie z dziećmi i nie wiem co mam robić. Widzę, że dzieci wykorzystują sytuację, ponieważ ojciec był dla nich surowy, a ja nie potrafię wdrażać zakazów. Doprowadziłam do sytuacji, że czerto i sześciolatek „wchodzą mi na głowę”. Nie słuchają mnie w ogóle,…
- Ostatnio wracałam do domu przez park i dostałam wręcz napadu lękowego. Ściemniało się, a ja nie czuję się pewnie w takich momentach. Jednak nie miałam innego wyjścia. Dlatego zdobyłam się na taką przechadzkę. W połowie drogi musiałam się zatrzymać. Oblałam się potem, zaczęłam się dusić, wydawało mi się,…
- Witam, Mam problem ze sobą (chorobliwa zazdrość), czy prowadzi pani jakieś terapie, czy można mi pomóc?
- Witam. Od 2 lat jesteśmy parą, początkowo nasz sex był świetny, namiętny, gorący, satysfakcjonujący. Niestety od momentu jak zamieszkaliśmy razem coś się zepsuło. Sex uprawiamy rzadko. Zauważyłem u swojej Partnerki coraz mniejszą ochotę na zbliżenia. Dziś zdecydowałem się z Nią o tym porozmawiać stad…
- Chociaż mam już prawie 30 lat, to odczuwam bardzo silny strach przed ciążą. Wiem, że mój partner chciałby mieć potomka tyle, że ja nie czuję w ogóle żadnego instynktu macierzyńskiego. Nie lubię przebywać z dziećmi. Do tego, boje się, że jeśli zajdę w ciążę to będę musiała cały czas leżeć, zmienić tryb…
- Nigdy nie miałam dobrych relacji z mamą, jednak w ostatnim czasie pogorszyły się one jeszcze bardziej. Wiem, że mama obwinia mnie za to, iż się rozwiodłam. W Naszej rodzinie z tradycjami jest to nie do pomyślenia. Matka nie odzywa się do mnie od kilku miesięcy, a ja widzę, że źle to wpływa na moją córkę.…
- Piszę tutaj, ponieważ nie wiem, jak się zachować. Mianowicie, kłótnia małżeńska idealnie nadaje się na opis mojego związku. Nie ma dnia, żebyśmy się nie pokłócili. I to zarówno o błahe, ale i bardziej poważne sprawy. Chciałbym, żeby żona traktowała mnie jako równorzędnego partnera, lecz ona widzi we…
- czy to jakaś choroba? Robiłam to z moim chłopakiem już trzeci raz i za każdym razem było tak samo że poruszał dwa razy i doszedł a ja oczywiście nie .Nie mam mu za złe bo to przecież nie jego wina. Ale się martwię bo on ma 32 lata a ja 23;)
- Czy to jakaś choroba? Robiłam to z moim chłopakiem już trzeci raz i za każdym razem było tak samo. Poruszał penisem dwa razy i doszedł, a ja oczywiście nie. Nie mam mu za złe, bo to przecież nie jego wina, ale się martwię, bo on ma 32 lata, a ja 23.
- Witam, właściwie nie wiem czy mam problem. Nie mogę sobie poukładać życia, właściwie nic się nie dzieje, ale udawanie, że nad wszystkim panuję staje się powoli męczące. Bycie idealną żoną, matką, szefową gdzieś mi się to wszystko rozjeżdża”. Nie bardzo mam z kim porozmawiać, może boję się oceny i odkrycia…
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.