Moje problemy zaczęły się 2016r mianowicie w pracy dostałem tzn atak jak stwierdził lekarz, c

Moje problemy zaczęły się 2016r mianowicie w pracy dostałem tzn atak jak stwierdził lekarz, ciemno przed oczami serce jakby chciało wyskoczyć z klatki miękkie nogi strach panika, że umrę, minęło i stwierdziłem, że pójdę do lekarza psychiatrii i stwierdził zaburzenia lękowe z napadami paniki. Lekarz zastosował leczenie egzystą i mozarinem. Wszystko z czasem się uspokoiło na dłuższy okres, ale ostatnio znów przyszedł taki atak w trakcie wchodzenia po schodach to było straszne myślałem, że umieram i powtórzylo się to kilku krotnie jakby kumulacja emocji które gdzieś trzymam w sobie, nie okazuje ich, jestem w związku 6 lat pierwsze dwa lata było ok... Ale teraz przez ostatnie 4 lata nie chce mi się nic tak po prostu nie mam chęci żeby wyjść z kobietą najlepsze rozwiązanie to łóżko i jakiś film szukam gdzieś w sobie tej całej motywacji, która przychodzi ale za moment wszystko gaśnie a w ostatnim czasie pojawił się alkohol w znacznej ilości niby po pracy piwko jedno drugie ale czuję po sobie, że takie popijanie nie jest do mnie podobne. Szukam pomocy już dłuższy czas ale czy nie powinna zostać jakaś nowa diagnoza co do poprzedniej, przyznam szczerze nie miałem nigdy psychoterapii. Czuję się przez to wszystko gorszy od otoczenia i nie wart swojej partnerki z którą mieliśmy w tym roku wziąć ślub. Mam 24lata.