Moje rozterki
3
odpowiedzi
Witam, mam 26 lat, jeszcze nigdy nie byłem u psychologa ale tym razem czuję, że muszę o coś spytać. Zacznę od tego, że jestem dość nieśmiały i nigdy jeszcze nie miałem dziewczyny. Podejrzewam, że to chyba przez tą moją nieśmiałość i przez to, że jestem trochę nie do końca sprawny fizycznie - ale chodzę samodzielnie. Kilka lat temu, jak miałem te 23 lata, to po sąsiedzku mieszkała taka fajna, spokojna, życzliwa i ciepła dziewczyna - może nie była ideałem urody z Hollywood ale potrafiła ująć swoim mnie zachowaniem, skromnością, wrażliwością i uśmiechem... Czasami trochę pogadaliśmy w ciągu dnia, jak wracała z pracy. Ona była ode mnie jednak kilka lat starsza - miała chyba ok.32 lata. Czułem, że ona mi się bardzo podoba i że chciałbym ją poznać bliżej - ale nigdy się nie zdobyłem na odwagę, żeby jej to wyznać... Ja chyba po prostu się w niej zakochałem - bo jak rozmawialiśmy o czymkolwiek, to serce mi się tłukło jak młotem... Nigdy nie poprosiłem ją nawet o nr telefonu czy o maila. Za jakieś 2-3 miesiące ona się wyprowadziła i straciłem z nią kontakt. Dopiero wtedy naprawdę zacząłem żałować, że jej nie poznałem bliżej, bo chyba ją straciłem już na zawsze. Minął jakiś rok i ja musiałem iść na operację. Pewnego dnia podczas spaceru z mamą (byłem w trakcie rehabilitacji) spotkaliśmy ją na ulicy - podobno znów przeprowadziła się gdzieś w te okolice (wiedziałem o niej, że była z bardzo dalekiej okolicy, mieszkała w wynajętym mieszkaniu). Co to była za radość!! Pogadaliśmy sobie trochę, mama też ją zawsze lubiła bo świetnie się dogadywały jak to sąsiadki.... Krępowałem się w mamy obecności ją poprosić o jakieś namiary. Kiedy już się żegnaliśmy to ona się uściskała z mamą a potem... potem objęła mnie. Myślałem, że oszaleję z radości, objąłem ją trochę mocniej, przesuwając dłonią po plecach i ramionach (było lato, miała odkryte ramiona....). Mama niczego się nie domyśliła, uśmiechnęła się tylko ale ja chciałem żeby ta chwila trwała jak najdłużej.... Gdyby nie obecność mamy, to chyba wyszeptałbym jej to do ucha, co zawsze chciałem jej powiedzieć, ale nie mogłem się zdobyć na odwagę... Czułem zapach jej ciała, gdyby nie mama, to chyba bym ją pocałował.... Potem już nigdy jej nie zobaczyłem.
Teraz mam też wyrzuty sumienia, że nie wykorzystałem tej okazji. Zastanawiam się jednak - czy jest sens jej szukać np. przez internet? Może już ma męża/chłopaka? Może jest gdzieś daleko? Czy może szukać jakiejś nowej szansy na miłość? Czy opłaca się próbować, czy nie? I jak sobie poradzić z tą nieśmiałością, przez którą to wszystko chyba się stało?...
Proszę o jakąś dobrą radę w tych rozterkach. Z góry dzięki i pozdrawiam.
Teraz mam też wyrzuty sumienia, że nie wykorzystałem tej okazji. Zastanawiam się jednak - czy jest sens jej szukać np. przez internet? Może już ma męża/chłopaka? Może jest gdzieś daleko? Czy może szukać jakiejś nowej szansy na miłość? Czy opłaca się próbować, czy nie? I jak sobie poradzić z tą nieśmiałością, przez którą to wszystko chyba się stało?...
Proszę o jakąś dobrą radę w tych rozterkach. Z góry dzięki i pozdrawiam.
Witam Pana trudno jest radzić w takiej sytuacji, jednak jeśli ma Pan taką potrzebę to może warto z tą panią porozmawiać i sprawdzić czy jest jakaś szansa na odnowienie znajomości, jednak warto wziąć pod uwagę, że może być już z kimś związana. Z tego co Pan pisze wynika, że jest Pan osobą nieśmiało i nie był Pan jak dotąd związany z kobietą, może więc warto skorzystać z konsultacji psychologa? Pozdrawiam Alicja Giezek
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam Pana,
Z opisu wynika, że od długiego czasu tkwi Pan w marzeniach i fantazjach, to już lata rozmyślań o tej dziewczynie. Nie wiadomo co ona do Pana czuje, być może po prostu sympatię. Taki układ sprawia, że stoi Pan w miejscu w rozwoju swoich relacji z kobietami a z Pana pytania wnioskuję, że tęskni Pan za bliską relacją z kobietą. Nieśmiałość która zapewne wiąże się z brakiem pewności własnej wartości, nie działa tu na korzyść.
Polecam Panu psychoterapię jako drogę do odnalezienia się w relacjach z kobietami i zmianę w obszarze nieśmiałości. Będzie też Pan mógł podjąć decyzję mając wsparcie terapeuty - szukać kontaktu z dziewczyną czy pożegnać się z nią na zawsze.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu własnej drogi,
Agnieszka Złotowska
Z opisu wynika, że od długiego czasu tkwi Pan w marzeniach i fantazjach, to już lata rozmyślań o tej dziewczynie. Nie wiadomo co ona do Pana czuje, być może po prostu sympatię. Taki układ sprawia, że stoi Pan w miejscu w rozwoju swoich relacji z kobietami a z Pana pytania wnioskuję, że tęskni Pan za bliską relacją z kobietą. Nieśmiałość która zapewne wiąże się z brakiem pewności własnej wartości, nie działa tu na korzyść.
Polecam Panu psychoterapię jako drogę do odnalezienia się w relacjach z kobietami i zmianę w obszarze nieśmiałości. Będzie też Pan mógł podjąć decyzję mając wsparcie terapeuty - szukać kontaktu z dziewczyną czy pożegnać się z nią na zawsze.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu własnej drogi,
Agnieszka Złotowska
Witam, wszystko co Pan opisał dotyczy jednej osoby. Problem nieśmiałości jest złożony i należy poszukać czynników, które na to wpływa. Polecam wizytę u psychologa aby przepracować przyczyny Pana rozterek i wówczas sam będzie Pan decydował co zrobić. Pozdrawiam.
Podobne pytania
- Witam Panią Czy zajmuje się pani również problemami związanymi z kryzysem małżeńskim. Jesteśmy małżeństwem od 13 lat i od dłuższego czasu nie możemy się porozumieć .
- Pracuje w instytucji pomocowej ponad 25 lat ,ostatnio wydarzyło się dla mnie bardzo stresujące zdarzenie. Wydarzyło się to w czasie wykonywania obowiązków służbowych, dotkliwie uderzył mnie klient. Mój v - ce szef zareagował natomiast, wezwał karetkę itd. Podczas mojego zwolnienia interesował się moim…
- Dzień dobry. Od pewnego czasu, pol roku mniej więcej, niepokoi mnie to co robię. Do tej pory byłam osobą aktywną, pomysłową, pracowita. Teraz wszelka aktywność wydaje mi się bez sensu. Robię tylko to co muszę. Dochodzi do tego, że w wolne dni nie ubieram się, nie myje, bo i tak trzeba się potem znowu…
- W 2005 roku uczestniczyłem w wypadku samochodowym, po prześwietleniu okazało się że samochód zmiażdżył mi kość sześcienną śródstopia w lewej nodze oraz skręcił kostkę. Przeszedłem krótką rehabilitację. Kilka lat później w wyniku innego wypadku pękł mi piszczel (pionowo) także w lewej nodze. Od dłuższego…
- Witam Pani Magdaleno. W związku jesteśmy od 6 lat. Od dłuższego czasu pojawił się u nas problem seksualny. Chcielibyśmy to naprawić, bo planujemy spędzić ze sobą życie. Bardzo zależy nam na Pani pomocy. Czy zaleca Pani umówić się najpierw osobno, a później wspólnie? Czy jest możliwość umówienia się na…
- Witam, problem polega na tym , iż moja 22 letnia córka kłamie i to we wszystkim. Kłamstwa dotyczą nawet najdrobniejszych rzeczy, skończywszy na bardzo poważnych sprawach (zawalone studia, długi, itp.) co powoduje mnóstwo kłopotów. dłużej jako rodzic nie jestem tego w stanie znieść. niestety nie wiem…
- Czy są jakieś książki które Pani poleca osobom uczęszczącym na psychoterapie? Chodzi np o opis własnych doświadczeń, trudności z chorobą lub psychoterapią . Oraz moment stopniowej poprawy. Miewam stany depersyjne, a główny problem to wejście w dorosość i wzięcie odpowiedzialnośc za własne życie. Najchętniej…
- Mam 30 lat i głęboką depresję. Od wielu lat cyklicznie wpadam w takie wielkie "doły", z których zawsze jakoś udawało mi się samej wyjść. Do czasu oczywiście. Naprawdę nie wiem,jak to możliwe ani skąd brałam na to siły, po prostu nie wiem. Chyba jakaś wyższa siła. Czuję, że przegrałam życie. Ludzie w…
- Witam mam coś z głową, wszędzie widzę liczby i jakieś znaki nawet jak to piszę to patrze ile znaków mi zostało i to potwierdza tak jakby słuszność tego co piszę, np już jak skończyłem to zdanie to popatrzyłem na zegarek i to mnie uspokoiło w zależności jakie są liczby przejeżdżający tramwaj, gruchanie…
- Czy i w jakich sytuacjach ma Pani obowiązek zgłosić fakt wyrażania przez pacjenta/pacjentkę myśli samobójczych odpowiednim służbom? Chciałbym o tym porozmawiać, natomiast w/w. sytuacji chciałbym uniknąć.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.