Myśli samobójcze i brak chęci do życia, jak mam sobie pomóc?
5
odpowiedzi
Witam. Czy zajmuje się Pani także osobami, które maja tyle problemów, że już sobie nie radzą z tymi wszystkimi negatywnymi uczuciami, odczuciami, wyrzutami? Jedyne co trzyma mnie przy życiu teraz to te, że nie chce sprawić przykrości najbliższej rodzinie, bo wiem, że mógłbym jedną, a może i dwie osoby wpędzić razem ze mną do grobu. Dzień w dzień te negatywne uczucia mnie katują, nie chciałbym, ale czuje, że jak nie poradzę sobie z nimi to pęknę i poddam się, a wtedy będzie mi już wszystko jedno. Nie mam zaufania do psychologów czy też do psychiatrów, bo w końcu jak może mi pomoc ktoś, kto tylko mnie wysłucha, ale nie rozwiąże moich problemów. Ulżyć bym się nie katował sam siebie? Z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam
Witam,
Zachęcam Pana do wizyty u specjalisty, który pomoże polepszyć jakość Pana życia.Psychoterapia połączona z farmakoterapią zdecydowanie poprawia funkcjonowanie pacjentów, warto więc zdecydować się na pomoc profesjonalisty ( psychiatry i psychoterapeuty).
Pozdrawiam
Aleksandra Tyszka
Zachęcam Pana do wizyty u specjalisty, który pomoże polepszyć jakość Pana życia.Psychoterapia połączona z farmakoterapią zdecydowanie poprawia funkcjonowanie pacjentów, warto więc zdecydować się na pomoc profesjonalisty ( psychiatry i psychoterapeuty).
Pozdrawiam
Aleksandra Tyszka
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam,
Ciesze się, że mimo wspomnianego braku zaufania, zwraca się Pan po poradę do psychologa. Oczywiście, ma Pan rację- problemy pozostaną. Jednak bardzo prawdopodobne, że specjalista pomoże spojrzeć na nie z innej perspektywy, nadać im inne znaczenie, bądź pokazać jak można próbować je rozwiązać.
Często sposób myślenia o problemie oddala nas od rozwiązania, napędzając negatywne emocje- trudne do wytrzymania.
Zachęcam Pana do skorzystania z konsultacji. W trakcie spotkania będę mogła dokładniej przyjrzeć się wspomnianym przez Pana problemom i pomóc poukładać tak, aby nie powodowały bezsilności.
Zapraszam i pozdrawiam,
Katarzyna Batugowska
Ciesze się, że mimo wspomnianego braku zaufania, zwraca się Pan po poradę do psychologa. Oczywiście, ma Pan rację- problemy pozostaną. Jednak bardzo prawdopodobne, że specjalista pomoże spojrzeć na nie z innej perspektywy, nadać im inne znaczenie, bądź pokazać jak można próbować je rozwiązać.
Często sposób myślenia o problemie oddala nas od rozwiązania, napędzając negatywne emocje- trudne do wytrzymania.
Zachęcam Pana do skorzystania z konsultacji. W trakcie spotkania będę mogła dokładniej przyjrzeć się wspomnianym przez Pana problemom i pomóc poukładać tak, aby nie powodowały bezsilności.
Zapraszam i pozdrawiam,
Katarzyna Batugowska
Witam Pana,
To, o czym Pan pisze to głęboki temat do rozważenia na wizyciue kosultacyjnej. Gdzie wspólnie będzie można znaleźć przestrzeń do rozmowy na nurtujące Pana pytania i zamartawianie oraz do poszukania potencjalnych satysfakcjonujących dla Pana rozwiązań.
Brak chęci do życia i natłok myśli są ciężkie do zniesienia, jednakże piszę też Pan o chęci poradzenia sobie, co jest podstawą do szukania dla siebie pomocy i rozpoczęcia procesu, nawet przy braku zaufania. Z jakiś powodów zdecydował się Pan szukać dla siebie wsparcia, dlatego też zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam, Luiza Łosiewicz
To, o czym Pan pisze to głęboki temat do rozważenia na wizyciue kosultacyjnej. Gdzie wspólnie będzie można znaleźć przestrzeń do rozmowy na nurtujące Pana pytania i zamartawianie oraz do poszukania potencjalnych satysfakcjonujących dla Pana rozwiązań.
Brak chęci do życia i natłok myśli są ciężkie do zniesienia, jednakże piszę też Pan o chęci poradzenia sobie, co jest podstawą do szukania dla siebie pomocy i rozpoczęcia procesu, nawet przy braku zaufania. Z jakiś powodów zdecydował się Pan szukać dla siebie wsparcia, dlatego też zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam, Luiza Łosiewicz
Witam
Pisze pan że sytuacja w której obecnie się pan znajduje jest dla pana tak ciężka i przytłaczająca ze nie potrafi pan sobie z nią poradzić. Ma pan już pewne pomysły na rozwiązanie swojego problemu, pisze pan też ze pomysł pana nie jest najlepszym rozwiązaniem w zaistniałej sytuacji, że w ten sposób mógłby pan skrzywdzić inne osoby, a z tego co czytam to muszą to być osoby dla pana bardzo ważne skoro to myśl o nich powstrzymuje pana przed realizacją swojego pomysły jakim jest chyba zakończenie swojego życia. Szuka pan pomocy i bardzo dobrze, proszę mi powiedzieć jak to się stało ze mimo że panu jest tak ciężko znalazł pan w sobie silę i odwagę aby szukać tutaj wsparcia. Nie ma pan zaufania do psychologów i psychiatrów, nie wiem dlaczego tak jest, być może jeszcze pan nie korzystał z takiej pomocy i to są tylko pana przewidywania lub jakieś opinie które pan słyszał, być może korzystał pan już z pomocy i poczuł się zawiedziony sądząc że zmiana na lepsze powinna być szybka. Ale to są tylko moje domysły ponieważ nie znam pana i nie wiem co wpłynęło na pana brak zaufania do psychologów i psychiatrów. Prawda jest że nie każdy lekarz czy psycholog będzie panu odpowiadał jako pomagacz, tak jest tez w innych relacjach międzyludzkich że nie z każdym nam po drodze. Jak pan sądzi warto spróbować poszukać wsparcia i zobaczyć jak będzie?. Słusznie pan zauważył że nikt nie rozwiąże pana problemów, ale być może pomoże spojrzeć panu na nie z innej strony, poszerzy perspektywę, pomoże zrozumieć pewne nurtujące pana sprawy. Jeśli pan zechce spróbować zawalczyć o siebie to zapraszam.
Pozdrawiam serdecznie.
Pisze pan że sytuacja w której obecnie się pan znajduje jest dla pana tak ciężka i przytłaczająca ze nie potrafi pan sobie z nią poradzić. Ma pan już pewne pomysły na rozwiązanie swojego problemu, pisze pan też ze pomysł pana nie jest najlepszym rozwiązaniem w zaistniałej sytuacji, że w ten sposób mógłby pan skrzywdzić inne osoby, a z tego co czytam to muszą to być osoby dla pana bardzo ważne skoro to myśl o nich powstrzymuje pana przed realizacją swojego pomysły jakim jest chyba zakończenie swojego życia. Szuka pan pomocy i bardzo dobrze, proszę mi powiedzieć jak to się stało ze mimo że panu jest tak ciężko znalazł pan w sobie silę i odwagę aby szukać tutaj wsparcia. Nie ma pan zaufania do psychologów i psychiatrów, nie wiem dlaczego tak jest, być może jeszcze pan nie korzystał z takiej pomocy i to są tylko pana przewidywania lub jakieś opinie które pan słyszał, być może korzystał pan już z pomocy i poczuł się zawiedziony sądząc że zmiana na lepsze powinna być szybka. Ale to są tylko moje domysły ponieważ nie znam pana i nie wiem co wpłynęło na pana brak zaufania do psychologów i psychiatrów. Prawda jest że nie każdy lekarz czy psycholog będzie panu odpowiadał jako pomagacz, tak jest tez w innych relacjach międzyludzkich że nie z każdym nam po drodze. Jak pan sądzi warto spróbować poszukać wsparcia i zobaczyć jak będzie?. Słusznie pan zauważył że nikt nie rozwiąże pana problemów, ale być może pomoże spojrzeć panu na nie z innej strony, poszerzy perspektywę, pomoże zrozumieć pewne nurtujące pana sprawy. Jeśli pan zechce spróbować zawalczyć o siebie to zapraszam.
Pozdrawiam serdecznie.
Witam Pana,
Z treści wiadomości wnioskuje że jest pan w bardzo trudnej sytuacji. Rozumiem brak pana wiary w możliwość rozwiązania problemów który zapewne spowodowany jest brakiem poprawy samopoczucia od dłuższego czasu. Jako psycholog i terapeuta wielokrotnie pomagałem osobom które czuły się podobnie jak pan. Osoby te zgłaszały się po pomoc dopiero wówczas gdy nie miały już wiary w możliwość samodzielnego poradzenia sobie z problemami. Ich nadzieja na poprawę samopoczucia była wręcz znikoma. Dobra wiadomość jest taka że tym osobom udało się pomóc chociaż byli na granicy podjęcia nieodwracalnej decyzji dotyczącej ich życia. Nie z każdym problemem można sobie poradzić samodzielnie. Gdy sami sobie nie radzimy należy skorzystać z pomocy specjalistyale. Uważam że powinien pan skontaktować się z psychoterapeutą który pracuje w zawodzie przynajmniej od kilku lat. Możliwe że tej osobie nie uda się pomóc w rozwiązaniu pana wszystkich problemów ale zapewne zrobi wszystko co konieczne aby myśli zagrażające życiu zostały wyeliminowane.
Pozdrawiam.
Mikołaj Terczakowski
Z treści wiadomości wnioskuje że jest pan w bardzo trudnej sytuacji. Rozumiem brak pana wiary w możliwość rozwiązania problemów który zapewne spowodowany jest brakiem poprawy samopoczucia od dłuższego czasu. Jako psycholog i terapeuta wielokrotnie pomagałem osobom które czuły się podobnie jak pan. Osoby te zgłaszały się po pomoc dopiero wówczas gdy nie miały już wiary w możliwość samodzielnego poradzenia sobie z problemami. Ich nadzieja na poprawę samopoczucia była wręcz znikoma. Dobra wiadomość jest taka że tym osobom udało się pomóc chociaż byli na granicy podjęcia nieodwracalnej decyzji dotyczącej ich życia. Nie z każdym problemem można sobie poradzić samodzielnie. Gdy sami sobie nie radzimy należy skorzystać z pomocy specjalistyale. Uważam że powinien pan skontaktować się z psychoterapeutą który pracuje w zawodzie przynajmniej od kilku lat. Możliwe że tej osobie nie uda się pomóc w rozwiązaniu pana wszystkich problemów ale zapewne zrobi wszystko co konieczne aby myśli zagrażające życiu zostały wyeliminowane.
Pozdrawiam.
Mikołaj Terczakowski
Eksperci
Podobne pytania
- Biorę asertin od 4 miesięcy przed rozpoczęciem leczenia pojawiały się sporadyczne myśli samobójcze po zwiększeniu dawki leku myśli te są bardzo nasilone i pojawiają się codziennie. Jest to okres przejściowy czy jednak będzie potrzeba zmiany leku?
- Czy jeżeli pójdę do psychologa szkolnego i powiem mu ze się ciełam i mam myśli samobójcze to trafie do psychiatryka? Czy mogę pójść powiedzieć wszystko i mieć komfort, że nie zostanę wysłana do placówki psychiatrycznej albo rodzice nie zostaną powiadomieni?
- Mam 14 lat i mam dużo myśli samobójczych, tnę się. Chodziłam do psychologa przez 7 miesięcy i mi nic nie pomogło. Czyje się coraz gorzej nie mam siły do życia. Co się stanie gdy będę miała próbę samobójczą mogą mnie zamknąć w psychiatryku? Na ile?
- czy jeśli powiem mojej terapeutce o tym, ze chciałabym się zabic, to jak będzie wyglądać jej postępowanie? (mam 15 lat)
- Czy jeśli wspomne na telefonie zaufania, ze mialam probe samobojcza dwa tygodnie temu to czy wezwa pomoc? Nie chce miec interwencji w domu, psychiatra wie o probie ale chcialam porozmawiac o tym jak sie czuje na czacie zaufania
- Witam mam myśli samobujcze od 3 lat Orawie od kiedy umarła mi teściowa kolam ja jak własne mamę do tego dzieci bardzo się nie słuchają ciągle się klucz zemną a dzi babcia mi zmarła nie chce mi się żyć.
- Witam. Nie wiem już co mam robić kompletnie nie mam żyć, nie radzę sobie już z tym co sie dzieje wokół mnie, nie pomaga mi już nawet muzyka która była moim ukojeniem dotychczas.Bardzo bym chciała znowu żyć normalnie.Chciałabym tylko wspomnieć ze jestem nastolatką i nie wiem czy to jest normalne wydaje…
- Dzień dobry. Mam 22 lata i nie wiem gdzie się udać ze swoimi problemami. Mam dziecko 3 letnie. Boje się siedzieć w domu gdy partner jest do późna w pracy mam takie wrażenie że ktoś jest w mieszkaniu , codziennie w nocy wstaje kilka razy i chodzę po mieszkaniu bo mam wrażenie że ktoś może w nim być..…
- Jest mi ciężko. Mam 16 lat. Codziennie myśle o samobójstwie. Mam kochającego chłopaka, który mnie wspiera mimo to, że się na nim wyżywam. Czasami nawet jestem agresywna i boli mnie to ponieważ nie mogę tego kontrolować. Wpadam w szał. Problem z byciem smutną i płakaniem co noc mam od kilku miesięcy.…
- Witam. Pomimo psychoterapii i farmakoterapii mam ciągłe myśli o beznadziejności, mam pustkę w głowie i w sercu. Jestem ciągle zmęczona i smutną, nic mi się nie chce. Czy to się kiedyś skończy? Czy depresję da się wyleczyć?
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 50 pytań dotyczących usługi: myśli samobójcze
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.