Na poczatek powiem ze sama nie wiem co sie ze mna dzieje. Od dluzszego czasu boli mnie brzuch i bard
18
odpowiedzi
Na poczatek powiem ze sama nie wiem co sie ze mna dzieje. Od dluzszego czasu boli mnie brzuch i bardzo zle spie. Mecza mnie czarne mysli. Badania nic nie wykazaly wiec lekarz zaproponowal mi wizyte u psychologa. Niedawno skonczylam 25 lat i czuje ze nic juz mnie nie czeka. Zostawilam ukochane studia aby byc z chlopakiem, ktory wydawalo sie mnie kocha. Teraz tak naprawde nie mam nic. Pracuje w sklepie, zarabiam marne grosze i codziennie walcze o to, aby nie zaczac po prostu plakac w srodku dnia pracy. Zaczynam nienawidzic ludzi, wydaje mi sie ze kazdy ma lepiej niz ja i zmarnowalam sobie zycie. Nie widze nic dobrego w swoim zyciu, nie widze sie nawet za 5 lat. Wydaje mi sie ze za 5 lat mnie juz nie bedzie. Boje sie przyszlosci a jednoczesnie czuje ze mam za malo sily aby cokolwiek zmienic.
Witam
Ten krótki opis, który Pani podała może wskazywać na zaburzenia nastroju. Myślę, że rozsądnie byłoby zbadać wstępnie nastrój za pomocą szybkiego testu Skala Depresji Becka - można go bez problemu znaleźć na internecie. Jeśli uzyska w nim Pani wynik wskazujący na umiarkowane lub silne obniżenie nastroju to należy się w pierwszej kolejności udać do lekarza psychiatry, który rozpocznie u Pani leczenie farmakologiczne. Kolejny krok to terapia psychologiczna, która pomoże poradzić sobie z poczuciem beznadziei, które zdominowało Pani sposób myślenia.
Joanna Frąckowiak
Ten krótki opis, który Pani podała może wskazywać na zaburzenia nastroju. Myślę, że rozsądnie byłoby zbadać wstępnie nastrój za pomocą szybkiego testu Skala Depresji Becka - można go bez problemu znaleźć na internecie. Jeśli uzyska w nim Pani wynik wskazujący na umiarkowane lub silne obniżenie nastroju to należy się w pierwszej kolejności udać do lekarza psychiatry, który rozpocznie u Pani leczenie farmakologiczne. Kolejny krok to terapia psychologiczna, która pomoże poradzić sobie z poczuciem beznadziei, które zdominowało Pani sposób myślenia.
Joanna Frąckowiak
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dobry wieczór,
wyobrażam sobie, jak trudno Pani w sytuacji, w której się Pani znajduje. Proponuję wizytę u psychologa i podjęcie odpowiednich kroków w celu polepszenia Pani funkcjonowania. Serdecznie zapraszam i pozdrawiam. Agnieszka Jaślikowska-Nowak
wyobrażam sobie, jak trudno Pani w sytuacji, w której się Pani znajduje. Proponuję wizytę u psychologa i podjęcie odpowiednich kroków w celu polepszenia Pani funkcjonowania. Serdecznie zapraszam i pozdrawiam. Agnieszka Jaślikowska-Nowak
Witam. Przejęłam się czytając Pani opis. Jest Pani młodą osobą i mogłoby się wydawać, że ma Pani przed sobą wiele możliwości, ale coś powoduje, że trudno jest je dostrzec i sięgnąć po nie. Być może wiąże się to z uczuciami rozczarowania i bezradności, których doświadczyła Pani po poświęceniu czegoś bardzo ważnego dla siebie. Może teraz być trudno przewartościować swoje plany i „iść dalej”. Niewątpliwie w sytuacji, jaką Pani opisuje warto zgłosić się na konsultację do psychologa w poradni bądź w gabinecie prywatnym. Rozmowa z taką osobą będzie okazją do spojrzenia na siebie i ostatnie wydarzenia z innej perspektywy. Bardzo często jest to pomocne w wyjściu z sytuacji, które wydawałoby się, że takiego „wyjścia” nie mają. Zachęcam do rozmowy ze specjalistą.
Pozdrawiam Panią
Pozdrawiam Panią
Dzień dobry. Myślę, że lekarz ma rację. Powinna się Pani skontaktować z psychologiem i podjąć terapię. Samej będzie Pani Bardzo trudno sobie ze wszystkim poradzić. pozdrawiam
Dzień dobry,
Z uwagą przeczytałam Pani list i przyznam, że jestem nim poruszona. Objawy, o jakich Pani pisze, to jest nie tylko bóle brzucha i problemy ze snem, ale także wyraźnie gorsze samopoczucie psychiczne, smutek i chęć płaczu, nie dostrzeganie w swoim życiu dobrych stron, pesymistyczne widzenie przyszłości, brak sił, wydają się mocno niepokojące i wymagające konkretnych działań. Rozumiem, że trudno jest Pani się się zmobilizować, co zresztą może być spowodowane Pani aktualnym stanem. Niemniej jakiekolwiek resztki energii do działania warto wykorzystać na to, by poszukać możliwości skorzystania z pomocy psychologicznej lub psychoterapeutycznej (zapisać się w kolejkę w miejscu świadczącym taką pomoc bezpłatnie, jeśli nie może sobie Pani pozwolić na skorzystanie z płatnej terapii) oraz by szukać wsparcia w swoim otoczeniu. Warto o tym, co się z Panią dzieje, rozmawiać z bliskimi osobami, jeśli ma Pani do nich zaufanie, prosząc o pomoc, wsparcie, uważność na Panią. W grę wchodzi rodzina, przyjaciele, bliscy znajomi, inne życzliwe osoby (być może w pracy?). Jeśli czułaby się Pani jeszcze gorzej albo obecny stan by się przedłużał, a z jakiegoś powodu nie mogłaby Pani skorzystać z pomocy psychologa, proponuję zgłoszenie się po pomoc do oddziału dziennego szpitala psychiatrycznego. W takich placówkach oferowana jest różnego rodzaju kompleksowa pomoc psychologiczna, psychoterapeutyczna, edukacyjna, zajęciowa, a także farmakologiczna w razie potrzeby.
Trzymam kciuki za to, by udało się Pani skorzystać z pomocy i by jak najszybciej poczuła się Pani lepiej.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa Kaczorkiewicz
Z uwagą przeczytałam Pani list i przyznam, że jestem nim poruszona. Objawy, o jakich Pani pisze, to jest nie tylko bóle brzucha i problemy ze snem, ale także wyraźnie gorsze samopoczucie psychiczne, smutek i chęć płaczu, nie dostrzeganie w swoim życiu dobrych stron, pesymistyczne widzenie przyszłości, brak sił, wydają się mocno niepokojące i wymagające konkretnych działań. Rozumiem, że trudno jest Pani się się zmobilizować, co zresztą może być spowodowane Pani aktualnym stanem. Niemniej jakiekolwiek resztki energii do działania warto wykorzystać na to, by poszukać możliwości skorzystania z pomocy psychologicznej lub psychoterapeutycznej (zapisać się w kolejkę w miejscu świadczącym taką pomoc bezpłatnie, jeśli nie może sobie Pani pozwolić na skorzystanie z płatnej terapii) oraz by szukać wsparcia w swoim otoczeniu. Warto o tym, co się z Panią dzieje, rozmawiać z bliskimi osobami, jeśli ma Pani do nich zaufanie, prosząc o pomoc, wsparcie, uważność na Panią. W grę wchodzi rodzina, przyjaciele, bliscy znajomi, inne życzliwe osoby (być może w pracy?). Jeśli czułaby się Pani jeszcze gorzej albo obecny stan by się przedłużał, a z jakiegoś powodu nie mogłaby Pani skorzystać z pomocy psychologa, proponuję zgłoszenie się po pomoc do oddziału dziennego szpitala psychiatrycznego. W takich placówkach oferowana jest różnego rodzaju kompleksowa pomoc psychologiczna, psychoterapeutyczna, edukacyjna, zajęciowa, a także farmakologiczna w razie potrzeby.
Trzymam kciuki za to, by udało się Pani skorzystać z pomocy i by jak najszybciej poczuła się Pani lepiej.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa Kaczorkiewicz
Dzień Dobry,
z Pani opowieści jasno wynika, że warto wrócić na studia. Czasem mimo przeszkód warto zawalczyć o swoje, szczególnie, gdy ma się 25 lat. Jeśli będzie miała Pani kłopot z realizacją lub uzna Pani, że potrzebuje czegoś innego, to można spotkać się z psychologiem lub psychoterapeutą, by znaleźć swoją drogę powrotu do dobrego samopoczucia.
Pozdrawiam ciepło
Ewa Czernik
z Pani opowieści jasno wynika, że warto wrócić na studia. Czasem mimo przeszkód warto zawalczyć o swoje, szczególnie, gdy ma się 25 lat. Jeśli będzie miała Pani kłopot z realizacją lub uzna Pani, że potrzebuje czegoś innego, to można spotkać się z psychologiem lub psychoterapeutą, by znaleźć swoją drogę powrotu do dobrego samopoczucia.
Pozdrawiam ciepło
Ewa Czernik
Szanowna Pani,
Lekarz zalecił Pani wizytę u psychologa nie znajdując innych przyczyn Pani złego samopoczucia. Proszę z tej rady skorzystać, ponieważ emocje jakie przeżywamy mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Depresja, obniżenie nastroju, brak chęci do życia i podejmowania aktywności to jedne z poważniejszych zaburzeń w funkcjonowaniu. Natomiast choroba wrzodowa, problemy krążeniowe, choroby serca, bóle głowy, stawów, mięśni, bezsenność to tylko część chorób, które dotykają nas z tych właśnie powodów. Dlatego proszę zgłosić się po pomoc. Kontakt mailowy, nawet z najlepszym specjalista nie zastąpi rzeczywistego procesu leczenia.
Pozdrawiam
Leszek Jaroszewski
Lekarz zalecił Pani wizytę u psychologa nie znajdując innych przyczyn Pani złego samopoczucia. Proszę z tej rady skorzystać, ponieważ emocje jakie przeżywamy mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Depresja, obniżenie nastroju, brak chęci do życia i podejmowania aktywności to jedne z poważniejszych zaburzeń w funkcjonowaniu. Natomiast choroba wrzodowa, problemy krążeniowe, choroby serca, bóle głowy, stawów, mięśni, bezsenność to tylko część chorób, które dotykają nas z tych właśnie powodów. Dlatego proszę zgłosić się po pomoc. Kontakt mailowy, nawet z najlepszym specjalista nie zastąpi rzeczywistego procesu leczenia.
Pozdrawiam
Leszek Jaroszewski
Dzień dobry, zalecalabym konsultację z psychologiem lub/i psychoterapeutą, pisze Pani, że sama nie jest w stanie zmienić swojej sytuacji, dlatego niezbędne jest wsparcie i dobranie odpowiedniego typu pomocy psychologicznej/psychoterapeutycznej.
Witam serdecznie,
opisuje Pani siebie jako bezradną i rozczarowaną życiem. To trudna sytuacja, gdy nasze inwestycje i związane z tym ryzyko okazują się być nieodpowiednio ukierunkowane. Opisywana przez Panią sytuacja wydaje się być kryzysową w Pani rozwoju, a ciało odreagowuje trudne dla Pani emocje.
Sądzę, że konsultacja psychiatryczna i psychoterapeutyczna jest jak najbardziej w tym momencie wskazana.
Pozdrawiam,
Natalia Pilarska.
opisuje Pani siebie jako bezradną i rozczarowaną życiem. To trudna sytuacja, gdy nasze inwestycje i związane z tym ryzyko okazują się być nieodpowiednio ukierunkowane. Opisywana przez Panią sytuacja wydaje się być kryzysową w Pani rozwoju, a ciało odreagowuje trudne dla Pani emocje.
Sądzę, że konsultacja psychiatryczna i psychoterapeutyczna jest jak najbardziej w tym momencie wskazana.
Pozdrawiam,
Natalia Pilarska.
Myślę, że warto skorzystać z sugestii lekarza i wybrać się na spotkanie z psychologiem. Nasze ciało jest powiązane z naszymi emocjami i często daje nam znać w postaci bólu lub dolegliwości, że coś dzieję z nami. Niekiedy uwolnienie emocji, pomaga w poprawie fizycznego stanu. Otwarcie się i opowiedzenie w przyjaznej atmosferze tego, co boli pomaga spojrzeć na sytuację z różnych stron i rozpocząć pracę nad ponownym odnalezieniem sensu życia. Życzę powodzenia!
Dobry wieczór, w Pani wiadomości wybrzmiewają mi takie dwie części - jedna z nich związana z dużym smutkiem i trudnym położeniem w jakim się Pani znalazła oraz druga która ma w sobie jakkolwiek rozumianą - nadzieję. Pisze Pani "czuje, że mam za mało siły aby cokolwiek zmienić" - a jednak udało się Pani wygospodarować siły na tyle by poszukiwać dla siebie pomocy i napisać wiadomość na portalu. Proszę postarać się zaufać tej części siebie, która nosi w sobie tą siłę i poszukać dla siebie fajnego miejsca na terapię gdzie mogłaby Pani zadbać o siebie.
Trzymam za Panią kciuki i pozdrawiam,
Martyna Sobczyk/pomocnaterapia.pl
Trzymam za Panią kciuki i pozdrawiam,
Martyna Sobczyk/pomocnaterapia.pl
Dzień dobry,
sugestia Pani lekarza wydaje się słuszna. I ja po przeczytaniu Pani listu zachęcam do udania się po pomoc do psychologa terapeuty. Z informacji, które podaje Pani o sobie wynika, że Pani nastrój jest poważnie obniżony, depresyjny i to on determinuje postrzeganie przez Panią rzeczywistości. Jeżeli na ten moment czuje Pani, że brakuje jej sił do zmiany oddanie się w ręce specjalisty powinno Panią odciążyć i dać nadzieję na lepsze jutro. Osobiście doceniam, że napisała Pani tą widomość, bo to znaczy, że szuka Pani pomocy, a co najważniejsze jest jeszcze w Pani trochę siły, aby cokolwiek zmienić. Wszystko zaczyna się od pierwszego kroku. Mam nadzieję, że kolejnym będzie wizyta u specjalisty. Gdyby miała Pani jeszcze jakieś pytania, zapraszam do kontaktu.
Powodzenia!
Pozdrawiam,
Agnieszka Wieliczko
sugestia Pani lekarza wydaje się słuszna. I ja po przeczytaniu Pani listu zachęcam do udania się po pomoc do psychologa terapeuty. Z informacji, które podaje Pani o sobie wynika, że Pani nastrój jest poważnie obniżony, depresyjny i to on determinuje postrzeganie przez Panią rzeczywistości. Jeżeli na ten moment czuje Pani, że brakuje jej sił do zmiany oddanie się w ręce specjalisty powinno Panią odciążyć i dać nadzieję na lepsze jutro. Osobiście doceniam, że napisała Pani tą widomość, bo to znaczy, że szuka Pani pomocy, a co najważniejsze jest jeszcze w Pani trochę siły, aby cokolwiek zmienić. Wszystko zaczyna się od pierwszego kroku. Mam nadzieję, że kolejnym będzie wizyta u specjalisty. Gdyby miała Pani jeszcze jakieś pytania, zapraszam do kontaktu.
Powodzenia!
Pozdrawiam,
Agnieszka Wieliczko
Na pewno potrzebuje Pani pomocy i prawdopodobnie leczenia. Depresje rekatywne mogą być konsekwencją różnego rodzaju nagatywnych zdarzeń.
Droga Pani,
w Pani samoopisie można dostrzec niepokojące zachowania. Proszę znaleźć psychologa w swojej okolicy i umówić się na wizytę.
pozdrawiam, Radosław Krąpiec, psycholog
w Pani samoopisie można dostrzec niepokojące zachowania. Proszę znaleźć psychologa w swojej okolicy i umówić się na wizytę.
pozdrawiam, Radosław Krąpiec, psycholog
Witam serdecznie,
Z opisu da sie zauwazyc bardzo duzo roznych odczuc ktore powoduja wewnetrzny konflikt. W takiej sytuacji ma sie problem by podjac jakiekolwiek dzialania bo czuje sie ogromne zmeczenie fizyczne i emocjonalne wlasna sytuacja.
Radzilbym udac sie na psychoterapie i skupic sie na akceptacji poprzez zaglebienie sie we wlasne odczucia. To bedzie dobry poczatek by pozniej zaczac planowac kroki ktore pozwola osiagnac wlasny potencjal.
Pozdrawiam,
Adrian Olesiak
Z opisu da sie zauwazyc bardzo duzo roznych odczuc ktore powoduja wewnetrzny konflikt. W takiej sytuacji ma sie problem by podjac jakiekolwiek dzialania bo czuje sie ogromne zmeczenie fizyczne i emocjonalne wlasna sytuacja.
Radzilbym udac sie na psychoterapie i skupic sie na akceptacji poprzez zaglebienie sie we wlasne odczucia. To bedzie dobry poczatek by pozniej zaczac planowac kroki ktore pozwola osiagnac wlasny potencjal.
Pozdrawiam,
Adrian Olesiak
Witam, widzę, że sytuacja jest dość trudna. Zachęcam do kontaktu ze specjalistą, aby szerzej omówić ten problem. Pozdrawiam serdecznie
Witam,
Proszę skontaktować się z psychologiem i/lub psychiatrą.
pozdrawiam,
Agnieszka Musiel
Proszę skontaktować się z psychologiem i/lub psychiatrą.
pozdrawiam,
Agnieszka Musiel
Witaj, z tego co opisujesz jesteś w mocnym kryzysie. Nie wiem czy dobrze to odczytałam, ale czy związek z powodu którego Pani zrezygnowała ze studiów, rozpadł się? Czy ma Pan możliwość powrotu na studia? czy ma Pani wsparcie w najbliższych?
pozdrawiam serdecznie
pozdrawiam serdecznie
Eksperci
Podobne pytania
- witam, mam problem z myślami nocnymi za dużo rozmyślam o przyszłości, rozmyślam jak poradzę sobie bez bliskiego mimo że on żyje i ma się świetnie, często przy tym dopada mnie mocny płacz, męczy mnie to już od dawna przychodzi wraca przychodzi i tak w kółko… jak sobie z tym poradzić?
- Jak zostać zdiagnozowanym, prawdopodobnie na depresję? Chodzę do psychologa około roku, jedyne co dostąłam to praktycznie na początku wizyt papierek, gdzie napisane było "silne podejrzenie depresji", jednak nie była to konkretna diagnoza. Gdzie musiałabym się zapisać żeby dostać konkretną odpowiedź?
- Dzisiaj w drodze samochodem czułam jakby coś się miało stac. gdy dotarłam do domu nie mogłam oddychać, i cała się trzęsłam. Z jakiegoś powodu czułam że jutro umrę. Nie wiem z czego to wynikło ale strasznie się boję i martwię. Cały czas tak czuję i boję się że się nie obudzę. O co chodzi?
- Od 4 lat zmagam się z depresją i nerwicą lękowa. Żadna terapia mi nie pomaga . Pochowalam mame 3 miesiące temu i do zaszlam w ciążę kilka dni przed śmiercią mamy. Jest mi naprawdę bardzo Ciężko z tym już walczyć. Powoli się poddaje.. Staram się zmieniać myślenie ale jednak te gorsze myśli biorą górę..…
- Dzień dobry, męczą mnie ostatnio myśli o śmierci( nie o samob****) tylko co by było jakbym umarła... mam ok 25lat, zdjagnozowano u mhie depresje w wieku ok 14lat (szkoła podstawowa/gimnazjum)... Był to dla mnie bardzo cieżki okres, gdzie rówieśnicy dokuczali z powodu pasji, a rodzice zbagatelizowali…
- Dzień dobry, Mój mąż (jesteśmy w trakcie rozstania- jego decyzja) podejrzewam, że ma bardzo długo trwającą depresję ( ukrytą? jawną? nie potrafię tego sama określić, być może mylnie to odbieram, ale wiele zachowań na to wskazuje). Po kilku sesjach z terapeutą (w mojej sprawie, mąż stosował przemoc psychiczną,…
- Mam problem z lękami. 4 lata temu urodziłam syna i od tego czasu zdrowie zaczęło mi szwankować. Ciągle coś mnie bolało (plecy, brzuch, głowa, serce), jedyne co się potwierdziło to nadciśnienie i tachykardia. Biorę na to leki i bardzo pomagają ale nadal zdarzają się epizody kołatania serca. Panicznie…
- Dobry wieczór jestem cała w stresie biorę od kilku miesięcy mozarin 15mg rano a dziś przez pomyłkę wzięłam wieczorem . Czy coś może mi się stać ?? Pozdrawiam
- Czy od leku signopam sie tyje bo brałam lek atarax przez 2 miesiace i prztyłam 6 kl. Czy po odstawieniu ataraxu schudne pozdrawiam
- Witam. Mam 18 lat i od miej więcej roku co jakiś czas (ostatnio coraz częściej) mam wrażenie że za nie długo umrę, że zostało mi bardzo mało czasu. Mam ciągłe uczucie jakby zaraz miała się stać jakaś zagłada, kiedy patrze na zegarek a godzina jest późna dostaje ataków paniki lub załamania tym że marnuje…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 328 pytań dotyczących usługi: depresja
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.