Na poczatek powiem ze sama nie wiem co sie ze mna dzieje. Od dluzszego czasu boli mnie brzuch i bard
19
odpowiedzi
Na poczatek powiem ze sama nie wiem co sie ze mna dzieje. Od dluzszego czasu boli mnie brzuch i bardzo zle spie. Mecza mnie czarne mysli. Badania nic nie wykazaly wiec lekarz zaproponowal mi wizyte u psychologa. Niedawno skonczylam 25 lat i czuje ze nic juz mnie nie czeka. Zostawilam ukochane studia aby byc z chlopakiem, ktory wydawalo sie mnie kocha. Teraz tak naprawde nie mam nic. Pracuje w sklepie, zarabiam marne grosze i codziennie walcze o to, aby nie zaczac po prostu plakac w srodku dnia pracy. Zaczynam nienawidzic ludzi, wydaje mi sie ze kazdy ma lepiej niz ja i zmarnowalam sobie zycie. Nie widze nic dobrego w swoim zyciu, nie widze sie nawet za 5 lat. Wydaje mi sie ze za 5 lat mnie juz nie bedzie. Boje sie przyszlosci a jednoczesnie czuje ze mam za malo sily aby cokolwiek zmienic.
Witam
Ten krótki opis, który Pani podała może wskazywać na zaburzenia nastroju. Myślę, że rozsądnie byłoby zbadać wstępnie nastrój za pomocą szybkiego testu Skala Depresji Becka - można go bez problemu znaleźć na internecie. Jeśli uzyska w nim Pani wynik wskazujący na umiarkowane lub silne obniżenie nastroju to należy się w pierwszej kolejności udać do lekarza psychiatry, który rozpocznie u Pani leczenie farmakologiczne. Kolejny krok to terapia psychologiczna, która pomoże poradzić sobie z poczuciem beznadziei, które zdominowało Pani sposób myślenia.
Joanna Frąckowiak
Ten krótki opis, który Pani podała może wskazywać na zaburzenia nastroju. Myślę, że rozsądnie byłoby zbadać wstępnie nastrój za pomocą szybkiego testu Skala Depresji Becka - można go bez problemu znaleźć na internecie. Jeśli uzyska w nim Pani wynik wskazujący na umiarkowane lub silne obniżenie nastroju to należy się w pierwszej kolejności udać do lekarza psychiatry, który rozpocznie u Pani leczenie farmakologiczne. Kolejny krok to terapia psychologiczna, która pomoże poradzić sobie z poczuciem beznadziei, które zdominowało Pani sposób myślenia.
Joanna Frąckowiak
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dobry wieczór,
wyobrażam sobie, jak trudno Pani w sytuacji, w której się Pani znajduje. Proponuję wizytę u psychologa i podjęcie odpowiednich kroków w celu polepszenia Pani funkcjonowania. Serdecznie zapraszam i pozdrawiam. Agnieszka Jaślikowska-Nowak
wyobrażam sobie, jak trudno Pani w sytuacji, w której się Pani znajduje. Proponuję wizytę u psychologa i podjęcie odpowiednich kroków w celu polepszenia Pani funkcjonowania. Serdecznie zapraszam i pozdrawiam. Agnieszka Jaślikowska-Nowak
Witam. Przejęłam się czytając Pani opis. Jest Pani młodą osobą i mogłoby się wydawać, że ma Pani przed sobą wiele możliwości, ale coś powoduje, że trudno jest je dostrzec i sięgnąć po nie. Być może wiąże się to z uczuciami rozczarowania i bezradności, których doświadczyła Pani po poświęceniu czegoś bardzo ważnego dla siebie. Może teraz być trudno przewartościować swoje plany i „iść dalej”. Niewątpliwie w sytuacji, jaką Pani opisuje warto zgłosić się na konsultację do psychologa w poradni bądź w gabinecie prywatnym. Rozmowa z taką osobą będzie okazją do spojrzenia na siebie i ostatnie wydarzenia z innej perspektywy. Bardzo często jest to pomocne w wyjściu z sytuacji, które wydawałoby się, że takiego „wyjścia” nie mają. Zachęcam do rozmowy ze specjalistą.
Pozdrawiam Panią
Pozdrawiam Panią
Dzień dobry. Myślę, że lekarz ma rację. Powinna się Pani skontaktować z psychologiem i podjąć terapię. Samej będzie Pani Bardzo trudno sobie ze wszystkim poradzić. pozdrawiam
Dzień dobry,
Z uwagą przeczytałam Pani list i przyznam, że jestem nim poruszona. Objawy, o jakich Pani pisze, to jest nie tylko bóle brzucha i problemy ze snem, ale także wyraźnie gorsze samopoczucie psychiczne, smutek i chęć płaczu, nie dostrzeganie w swoim życiu dobrych stron, pesymistyczne widzenie przyszłości, brak sił, wydają się mocno niepokojące i wymagające konkretnych działań. Rozumiem, że trudno jest Pani się się zmobilizować, co zresztą może być spowodowane Pani aktualnym stanem. Niemniej jakiekolwiek resztki energii do działania warto wykorzystać na to, by poszukać możliwości skorzystania z pomocy psychologicznej lub psychoterapeutycznej (zapisać się w kolejkę w miejscu świadczącym taką pomoc bezpłatnie, jeśli nie może sobie Pani pozwolić na skorzystanie z płatnej terapii) oraz by szukać wsparcia w swoim otoczeniu. Warto o tym, co się z Panią dzieje, rozmawiać z bliskimi osobami, jeśli ma Pani do nich zaufanie, prosząc o pomoc, wsparcie, uważność na Panią. W grę wchodzi rodzina, przyjaciele, bliscy znajomi, inne życzliwe osoby (być może w pracy?). Jeśli czułaby się Pani jeszcze gorzej albo obecny stan by się przedłużał, a z jakiegoś powodu nie mogłaby Pani skorzystać z pomocy psychologa, proponuję zgłoszenie się po pomoc do oddziału dziennego szpitala psychiatrycznego. W takich placówkach oferowana jest różnego rodzaju kompleksowa pomoc psychologiczna, psychoterapeutyczna, edukacyjna, zajęciowa, a także farmakologiczna w razie potrzeby.
Trzymam kciuki za to, by udało się Pani skorzystać z pomocy i by jak najszybciej poczuła się Pani lepiej.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa Kaczorkiewicz
Z uwagą przeczytałam Pani list i przyznam, że jestem nim poruszona. Objawy, o jakich Pani pisze, to jest nie tylko bóle brzucha i problemy ze snem, ale także wyraźnie gorsze samopoczucie psychiczne, smutek i chęć płaczu, nie dostrzeganie w swoim życiu dobrych stron, pesymistyczne widzenie przyszłości, brak sił, wydają się mocno niepokojące i wymagające konkretnych działań. Rozumiem, że trudno jest Pani się się zmobilizować, co zresztą może być spowodowane Pani aktualnym stanem. Niemniej jakiekolwiek resztki energii do działania warto wykorzystać na to, by poszukać możliwości skorzystania z pomocy psychologicznej lub psychoterapeutycznej (zapisać się w kolejkę w miejscu świadczącym taką pomoc bezpłatnie, jeśli nie może sobie Pani pozwolić na skorzystanie z płatnej terapii) oraz by szukać wsparcia w swoim otoczeniu. Warto o tym, co się z Panią dzieje, rozmawiać z bliskimi osobami, jeśli ma Pani do nich zaufanie, prosząc o pomoc, wsparcie, uważność na Panią. W grę wchodzi rodzina, przyjaciele, bliscy znajomi, inne życzliwe osoby (być może w pracy?). Jeśli czułaby się Pani jeszcze gorzej albo obecny stan by się przedłużał, a z jakiegoś powodu nie mogłaby Pani skorzystać z pomocy psychologa, proponuję zgłoszenie się po pomoc do oddziału dziennego szpitala psychiatrycznego. W takich placówkach oferowana jest różnego rodzaju kompleksowa pomoc psychologiczna, psychoterapeutyczna, edukacyjna, zajęciowa, a także farmakologiczna w razie potrzeby.
Trzymam kciuki za to, by udało się Pani skorzystać z pomocy i by jak najszybciej poczuła się Pani lepiej.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa Kaczorkiewicz
Dzień Dobry,
z Pani opowieści jasno wynika, że warto wrócić na studia. Czasem mimo przeszkód warto zawalczyć o swoje, szczególnie, gdy ma się 25 lat. Jeśli będzie miała Pani kłopot z realizacją lub uzna Pani, że potrzebuje czegoś innego, to można spotkać się z psychologiem lub psychoterapeutą, by znaleźć swoją drogę powrotu do dobrego samopoczucia.
Pozdrawiam ciepło
Ewa Czernik
z Pani opowieści jasno wynika, że warto wrócić na studia. Czasem mimo przeszkód warto zawalczyć o swoje, szczególnie, gdy ma się 25 lat. Jeśli będzie miała Pani kłopot z realizacją lub uzna Pani, że potrzebuje czegoś innego, to można spotkać się z psychologiem lub psychoterapeutą, by znaleźć swoją drogę powrotu do dobrego samopoczucia.
Pozdrawiam ciepło
Ewa Czernik
Szanowna Pani,
Lekarz zalecił Pani wizytę u psychologa nie znajdując innych przyczyn Pani złego samopoczucia. Proszę z tej rady skorzystać, ponieważ emocje jakie przeżywamy mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Depresja, obniżenie nastroju, brak chęci do życia i podejmowania aktywności to jedne z poważniejszych zaburzeń w funkcjonowaniu. Natomiast choroba wrzodowa, problemy krążeniowe, choroby serca, bóle głowy, stawów, mięśni, bezsenność to tylko część chorób, które dotykają nas z tych właśnie powodów. Dlatego proszę zgłosić się po pomoc. Kontakt mailowy, nawet z najlepszym specjalista nie zastąpi rzeczywistego procesu leczenia.
Pozdrawiam
Leszek Jaroszewski
Lekarz zalecił Pani wizytę u psychologa nie znajdując innych przyczyn Pani złego samopoczucia. Proszę z tej rady skorzystać, ponieważ emocje jakie przeżywamy mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Depresja, obniżenie nastroju, brak chęci do życia i podejmowania aktywności to jedne z poważniejszych zaburzeń w funkcjonowaniu. Natomiast choroba wrzodowa, problemy krążeniowe, choroby serca, bóle głowy, stawów, mięśni, bezsenność to tylko część chorób, które dotykają nas z tych właśnie powodów. Dlatego proszę zgłosić się po pomoc. Kontakt mailowy, nawet z najlepszym specjalista nie zastąpi rzeczywistego procesu leczenia.
Pozdrawiam
Leszek Jaroszewski
Dzień dobry, zalecalabym konsultację z psychologiem lub/i psychoterapeutą, pisze Pani, że sama nie jest w stanie zmienić swojej sytuacji, dlatego niezbędne jest wsparcie i dobranie odpowiedniego typu pomocy psychologicznej/psychoterapeutycznej.
Witam serdecznie,
opisuje Pani siebie jako bezradną i rozczarowaną życiem. To trudna sytuacja, gdy nasze inwestycje i związane z tym ryzyko okazują się być nieodpowiednio ukierunkowane. Opisywana przez Panią sytuacja wydaje się być kryzysową w Pani rozwoju, a ciało odreagowuje trudne dla Pani emocje.
Sądzę, że konsultacja psychiatryczna i psychoterapeutyczna jest jak najbardziej w tym momencie wskazana.
Pozdrawiam,
Natalia Pilarska.
opisuje Pani siebie jako bezradną i rozczarowaną życiem. To trudna sytuacja, gdy nasze inwestycje i związane z tym ryzyko okazują się być nieodpowiednio ukierunkowane. Opisywana przez Panią sytuacja wydaje się być kryzysową w Pani rozwoju, a ciało odreagowuje trudne dla Pani emocje.
Sądzę, że konsultacja psychiatryczna i psychoterapeutyczna jest jak najbardziej w tym momencie wskazana.
Pozdrawiam,
Natalia Pilarska.
Myślę, że warto skorzystać z sugestii lekarza i wybrać się na spotkanie z psychologiem. Nasze ciało jest powiązane z naszymi emocjami i często daje nam znać w postaci bólu lub dolegliwości, że coś dzieję z nami. Niekiedy uwolnienie emocji, pomaga w poprawie fizycznego stanu. Otwarcie się i opowiedzenie w przyjaznej atmosferze tego, co boli pomaga spojrzeć na sytuację z różnych stron i rozpocząć pracę nad ponownym odnalezieniem sensu życia. Życzę powodzenia!
Dobry wieczór, w Pani wiadomości wybrzmiewają mi takie dwie części - jedna z nich związana z dużym smutkiem i trudnym położeniem w jakim się Pani znalazła oraz druga która ma w sobie jakkolwiek rozumianą - nadzieję. Pisze Pani "czuje, że mam za mało siły aby cokolwiek zmienić" - a jednak udało się Pani wygospodarować siły na tyle by poszukiwać dla siebie pomocy i napisać wiadomość na portalu. Proszę postarać się zaufać tej części siebie, która nosi w sobie tą siłę i poszukać dla siebie fajnego miejsca na terapię gdzie mogłaby Pani zadbać o siebie.
Trzymam za Panią kciuki i pozdrawiam,
Martyna Sobczyk/pomocnaterapia.pl
Trzymam za Panią kciuki i pozdrawiam,
Martyna Sobczyk/pomocnaterapia.pl
Dzień dobry,
sugestia Pani lekarza wydaje się słuszna. I ja po przeczytaniu Pani listu zachęcam do udania się po pomoc do psychologa terapeuty. Z informacji, które podaje Pani o sobie wynika, że Pani nastrój jest poważnie obniżony, depresyjny i to on determinuje postrzeganie przez Panią rzeczywistości. Jeżeli na ten moment czuje Pani, że brakuje jej sił do zmiany oddanie się w ręce specjalisty powinno Panią odciążyć i dać nadzieję na lepsze jutro. Osobiście doceniam, że napisała Pani tą widomość, bo to znaczy, że szuka Pani pomocy, a co najważniejsze jest jeszcze w Pani trochę siły, aby cokolwiek zmienić. Wszystko zaczyna się od pierwszego kroku. Mam nadzieję, że kolejnym będzie wizyta u specjalisty. Gdyby miała Pani jeszcze jakieś pytania, zapraszam do kontaktu.
Powodzenia!
Pozdrawiam,
Agnieszka Wieliczko
sugestia Pani lekarza wydaje się słuszna. I ja po przeczytaniu Pani listu zachęcam do udania się po pomoc do psychologa terapeuty. Z informacji, które podaje Pani o sobie wynika, że Pani nastrój jest poważnie obniżony, depresyjny i to on determinuje postrzeganie przez Panią rzeczywistości. Jeżeli na ten moment czuje Pani, że brakuje jej sił do zmiany oddanie się w ręce specjalisty powinno Panią odciążyć i dać nadzieję na lepsze jutro. Osobiście doceniam, że napisała Pani tą widomość, bo to znaczy, że szuka Pani pomocy, a co najważniejsze jest jeszcze w Pani trochę siły, aby cokolwiek zmienić. Wszystko zaczyna się od pierwszego kroku. Mam nadzieję, że kolejnym będzie wizyta u specjalisty. Gdyby miała Pani jeszcze jakieś pytania, zapraszam do kontaktu.
Powodzenia!
Pozdrawiam,
Agnieszka Wieliczko
Na pewno potrzebuje Pani pomocy i prawdopodobnie leczenia. Depresje rekatywne mogą być konsekwencją różnego rodzaju nagatywnych zdarzeń.
Droga Pani,
w Pani samoopisie można dostrzec niepokojące zachowania. Proszę znaleźć psychologa w swojej okolicy i umówić się na wizytę.
pozdrawiam, Radosław Krąpiec, psycholog
w Pani samoopisie można dostrzec niepokojące zachowania. Proszę znaleźć psychologa w swojej okolicy i umówić się na wizytę.
pozdrawiam, Radosław Krąpiec, psycholog
Witam serdecznie,
Z opisu da sie zauwazyc bardzo duzo roznych odczuc ktore powoduja wewnetrzny konflikt. W takiej sytuacji ma sie problem by podjac jakiekolwiek dzialania bo czuje sie ogromne zmeczenie fizyczne i emocjonalne wlasna sytuacja.
Radzilbym udac sie na psychoterapie i skupic sie na akceptacji poprzez zaglebienie sie we wlasne odczucia. To bedzie dobry poczatek by pozniej zaczac planowac kroki ktore pozwola osiagnac wlasny potencjal.
Pozdrawiam,
Adrian Olesiak
Z opisu da sie zauwazyc bardzo duzo roznych odczuc ktore powoduja wewnetrzny konflikt. W takiej sytuacji ma sie problem by podjac jakiekolwiek dzialania bo czuje sie ogromne zmeczenie fizyczne i emocjonalne wlasna sytuacja.
Radzilbym udac sie na psychoterapie i skupic sie na akceptacji poprzez zaglebienie sie we wlasne odczucia. To bedzie dobry poczatek by pozniej zaczac planowac kroki ktore pozwola osiagnac wlasny potencjal.
Pozdrawiam,
Adrian Olesiak
Witam, widzę, że sytuacja jest dość trudna. Zachęcam do kontaktu ze specjalistą, aby szerzej omówić ten problem. Pozdrawiam serdecznie
Witam,
Proszę skontaktować się z psychologiem i/lub psychiatrą.
pozdrawiam,
Agnieszka Musiel
Proszę skontaktować się z psychologiem i/lub psychiatrą.
pozdrawiam,
Agnieszka Musiel
Witaj, z tego co opisujesz jesteś w mocnym kryzysie. Nie wiem czy dobrze to odczytałam, ale czy związek z powodu którego Pani zrezygnowała ze studiów, rozpadł się? Czy ma Pan możliwość powrotu na studia? czy ma Pani wsparcie w najbliższych?
pozdrawiam serdecznie
pozdrawiam serdecznie
W związku z zaistniałą sytuacją, zacznij od swojego zdrowia i samopoczucia. Rozwijaj swoje umiejętności i pasje, aby zwiększyć swoją samoocenę i poczucie satysfakcji. Zmień podejście do pracy, porozmawiaj z przełożonym o możliwościach rozwoju w swojej pracy lub pomyśl o zmianie pracy, aby znaleźć taką, która Cię satysfakcjonuje. Szukaj wsparcia wśród ludzi, którzy Cię wspierają i motywują, takich jak przyjaciele, rodzina lub terapeuta. Nie bój się zasięgnąć pomocy specjalisty, takiego jak psycholog, aby pomóc Ci przejść przez trudny okres.
Eksperci
Podobne pytania
- witam, mam 24 lata i od około 2018 zaczęła się u mnie depresja, nerwica lękowa a niedawno okazało się że również i ADHD. nie przeszedłem terapii wszak dostałem leki na ADHD(welbox). od kilku dni mam okropny problem, do sedna - okropnie boję się śmierci, a raczej tego co jest po niej, przeraża mnie pustka,…
- Miesiąc temu rozstałam się z partnerem. Byliśmy ze sobą 3,5 roku. Czuję, że moje samopoczucie się tylko pogarsza. Czy mam do tego prawo? Czy to kwalifikuje się już do specjalisty? Czasem czuję, że braknie mi sił, by wstać rano do pracy, później na chwilę o tym zapominam, ale kiedy zostaję sama aż kręci…
- Chciałabym skorzystać z psychoterapii, ale nie jestem pewna jaki nurt byłby dla mnie najbardziej odpowiedni. Miałam trudne dzieciństwo, co rzutuje na moje aktualne, dorosłe już życie. Mam 27 lat, dobrą pracę, przyjaciół. Nie mogę się pogodzić z tym, co spotykało i nadal spotka moją rodzinę. Toksyczny…
- Od 4 lat zmagam się z depresją i nerwicą lękowa. Żadna terapia mi nie pomaga . Pochowalam mame 3 miesiące temu i do zaszlam w ciążę kilka dni przed śmiercią mamy. Jest mi naprawdę bardzo Ciężko z tym już walczyć. Powoli się poddaje.. Staram się zmieniać myślenie ale jednak te gorsze myśli biorą górę..…
- Witam, biorę aciprex (10mg dziennie) 6 miesięcy, od 4 miesięcy jestem bez kontroli lekarza prowadzącego ze względu na zmianę miejsca zamieszkania i brak możliwości wizyt dlatego chciałabym przerwać leczenie w bezpieczny sposób. Czy przerwanie leczenia wymaga wizyty u lekarza prowadzącego czy może to…
- Mam 12 oraz panicznie się boję śmierci ciągle w głowie mówię sobie rzeczy które mnie na chwilę uspokajają robię też rzeczy które kocham i które napewno powinny mi pomóc przestać o tym myśleć ale to nie pomaga nie mogę przez to cieszyć się z życia oraz normalnie żyć jak temu zapobiec?
- witam, mam problem z myślami nocnymi za dużo rozmyślam o przyszłości, rozmyślam jak poradzę sobie bez bliskiego mimo że on żyje i ma się świetnie, często przy tym dopada mnie mocny płacz, męczy mnie to już od dawna przychodzi wraca przychodzi i tak w kółko… jak sobie z tym poradzić?
- Jak zostać zdiagnozowanym, prawdopodobnie na depresję? Chodzę do psychologa około roku, jedyne co dostąłam to praktycznie na początku wizyt papierek, gdzie napisane było "silne podejrzenie depresji", jednak nie była to konkretna diagnoza. Gdzie musiałabym się zapisać żeby dostać konkretną odpowiedź?
- Dzisiaj w drodze samochodem czułam jakby coś się miało stac. gdy dotarłam do domu nie mogłam oddychać, i cała się trzęsłam. Z jakiegoś powodu czułam że jutro umrę. Nie wiem z czego to wynikło ale strasznie się boję i martwię. Cały czas tak czuję i boję się że się nie obudzę. O co chodzi?
- Dzień dobry, męczą mnie ostatnio myśli o śmierci( nie o samob****) tylko co by było jakbym umarła... mam ok 25lat, zdjagnozowano u mhie depresje w wieku ok 14lat (szkoła podstawowa/gimnazjum)... Był to dla mnie bardzo cieżki okres, gdzie rówieśnicy dokuczali z powodu pasji, a rodzice zbagatelizowali…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 330 pytań dotyczących usługi: depresja
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.