Nadopiekuńczy rodzice Mam 17lat i ogromny problem z rodzicami., głównie z mama Mieszkam w małej ws
3
odpowiedzi
Nadopiekuńczy rodzice
Mam 17lat i ogromny problem z rodzicami., głównie z mama Mieszkam w małej wsi i mam tylko 3 przyjaciółki, jak chce się z nimi spotkać to muszę informować moją matkę parę dni wstecz, a jak już pojadę tam to bardzo niechętnie się na to godzi, jak jestem z moimi przyjaciółkami co chwile do mnie wypisuje i sama ustala do której mam być i koniec,potem że szczegółami wypytuje się co robiliśmy i chce wiedzieć dosłownie wszystko, Nawet kiedy wychodzę z domu na spacer to do mnie wydzwania gdzie jestem i że mam wracać, ciągle chce żebym siedziała z nią w kuchni a kiedy jak normalny nastolatek ide do pokoju to co chwile wchodzi i najlepiej to ciągle by siedziała nawet u mnie w pokoju, najgorzej jest kiedy jade na rower z moimi znajomymi, musi wiedzieć dokladnie gdzie jade , z kim i o której wrócę,podczas mojego wyjazdu ciągle do mnie pisze ze mam już wracać do domu i dokladnie się wypytuje gdzie jestwm w danym momencie. Wyjazd do miasta jest już abstrakcja, dzis spytalam się czy mogę jechać z koleżankami do miasta autobusem, to się zdenerwowała i powiedziała cos w stylu "dopiero teraz wyjeżdżasz mi z tym wyjazdem" jakby kurde nie wiem musiała się mentalnie przygotować na to że jej dziecko opuści na jakiś czas dom,Oczywiście mi nie pozwoliła nigdzie jechać,a jak już mi w razie czasem pozwoli to sama ustala którym wracam autobusem najlepiej tym najszybszym żeby broń Boże nie zrobilo się ciemno, jak już jestem w mieście to też ciągle wypisuje do mnie gdzie jestem i ci robie ,ja już mam tego dosc,mam 17 lat a czuje się jak dziecko male,nie mam prywatności wcale ,nic nie mogę robic i czuje się jak pod kloszem,czy jest na to jakaś rada ? Rozmowa nic nie pomoże bo wtedy matka zaczyna mna manipulować i udawać ofiarę, kiedy ja chce jej powiedzieć co mi się nie podoba, nie wytrzymuje psychicznie juz ,pomocy.
Mam 17lat i ogromny problem z rodzicami., głównie z mama Mieszkam w małej wsi i mam tylko 3 przyjaciółki, jak chce się z nimi spotkać to muszę informować moją matkę parę dni wstecz, a jak już pojadę tam to bardzo niechętnie się na to godzi, jak jestem z moimi przyjaciółkami co chwile do mnie wypisuje i sama ustala do której mam być i koniec,potem że szczegółami wypytuje się co robiliśmy i chce wiedzieć dosłownie wszystko, Nawet kiedy wychodzę z domu na spacer to do mnie wydzwania gdzie jestem i że mam wracać, ciągle chce żebym siedziała z nią w kuchni a kiedy jak normalny nastolatek ide do pokoju to co chwile wchodzi i najlepiej to ciągle by siedziała nawet u mnie w pokoju, najgorzej jest kiedy jade na rower z moimi znajomymi, musi wiedzieć dokladnie gdzie jade , z kim i o której wrócę,podczas mojego wyjazdu ciągle do mnie pisze ze mam już wracać do domu i dokladnie się wypytuje gdzie jestwm w danym momencie. Wyjazd do miasta jest już abstrakcja, dzis spytalam się czy mogę jechać z koleżankami do miasta autobusem, to się zdenerwowała i powiedziała cos w stylu "dopiero teraz wyjeżdżasz mi z tym wyjazdem" jakby kurde nie wiem musiała się mentalnie przygotować na to że jej dziecko opuści na jakiś czas dom,Oczywiście mi nie pozwoliła nigdzie jechać,a jak już mi w razie czasem pozwoli to sama ustala którym wracam autobusem najlepiej tym najszybszym żeby broń Boże nie zrobilo się ciemno, jak już jestem w mieście to też ciągle wypisuje do mnie gdzie jestem i ci robie ,ja już mam tego dosc,mam 17 lat a czuje się jak dziecko male,nie mam prywatności wcale ,nic nie mogę robic i czuje się jak pod kloszem,czy jest na to jakaś rada ? Rozmowa nic nie pomoże bo wtedy matka zaczyna mna manipulować i udawać ofiarę, kiedy ja chce jej powiedzieć co mi się nie podoba, nie wytrzymuje psychicznie juz ,pomocy.
Dzień dobry,
poruszyła mnie twoja opowieść. Dużo jest w niej emocji. Okres dojrzewania jest trudny zarówno dla nastolatka jak i ciężki do zaakceptowania przez rodziców. Czujesz, że twoje potrzeby, głównie związane z autonomią nie są zaspokajane. Doraźnie mogę zaproponować Ci pewną lekturę, która jest przeznaczoną zarówno dla nastolatków, ale i ich rodziców pt. "Dlaczego rodzice tak cię wkurzają i co z tym zrobić". Może jej lektura a następnie dyskretne zaproponowanie jej mamie było by dobrym wstępem do poważnej rozmowy o zmianach, nowych zasadach (obowiązkach i przywilejach).
Życzę powiedzenia, wieżę że uda Wam się dojść do porozumienia.
Mam nadzieję, że choć trochę mogłam Ci pomóc :)
poruszyła mnie twoja opowieść. Dużo jest w niej emocji. Okres dojrzewania jest trudny zarówno dla nastolatka jak i ciężki do zaakceptowania przez rodziców. Czujesz, że twoje potrzeby, głównie związane z autonomią nie są zaspokajane. Doraźnie mogę zaproponować Ci pewną lekturę, która jest przeznaczoną zarówno dla nastolatków, ale i ich rodziców pt. "Dlaczego rodzice tak cię wkurzają i co z tym zrobić". Może jej lektura a następnie dyskretne zaproponowanie jej mamie było by dobrym wstępem do poważnej rozmowy o zmianach, nowych zasadach (obowiązkach i przywilejach).
Życzę powiedzenia, wieżę że uda Wam się dojść do porozumienia.
Mam nadzieję, że choć trochę mogłam Ci pomóc :)
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam,
mam poczucie, że najlepszym rozwiązaniem byłoby spotkanie z psychologiem, który po dogłębniejszym zapoznaniu się z problemem, mógłby znależć przestrzeń do pracy nad Waszą relacją.
Ważne także, aby spotkania odbywały się w gabinecie, nie za pośrednictwem internetu.
Pozdrawiam, Marta Mazij
mam poczucie, że najlepszym rozwiązaniem byłoby spotkanie z psychologiem, który po dogłębniejszym zapoznaniu się z problemem, mógłby znależć przestrzeń do pracy nad Waszą relacją.
Ważne także, aby spotkania odbywały się w gabinecie, nie za pośrednictwem internetu.
Pozdrawiam, Marta Mazij
Jakie emocje i myśli towarzyszą Ci w związku z nadopiekuńczością Twojej matki? Co te doświadczenia mówią o Twojej relacji z nią i o Twoim poczuciu autonomii? Jakie potrzeby i wartości są dla Ciebie ważne w kontekście tej relacji? Zachęcam do zastanowienia się jak możesz wyrazić swoje potrzeby i granice w sposób, który jest zgodny z Twoim autentycznym ja, nawet jeśli wymaga to poszukiwania wsparcia zewnętrznego lub rozmowy z kimś, kto może pomóc ci znaleźć równowagę między potrzebą niezależności a utrzymaniem relacji z matką. Życzę wszystkiego dobrego
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.