Nerwica lękowa u 5 letniej dziewczynki - czy coś takiego istnieje?
8
odpowiedzi
Witam
Mamy problem z 5 letnią córeczką. Jest bardzo fajną dziewczynką, (ostatnio trochę ruchliwą, nerwową i wybuchową) drugi rok chodzi do przedszkola, jest ambitna, chętna do zdobywania wiedzy, zawsze z przodu, zawsze wytypowana przez wychowawczynie do występów, konkursów itd jednakże drugi raz (ostatni w lutym 2016) dostaje jakby napadów lękowych.
Nie chce chodzić do przedszkola, okropnie płacze, nie chce chodzić na zajęcia baletu, nawet wyjście do kina z zaprzyjaźnioną rodziną skończyło się płaczem. Dużo z nią rozmawiamy, poświęcamy jej sporo czasu na zabawy. Nie potrafi określić czego się boi. Stwierdziła że się boi ale nie wiem dlaczego i boli ja wtedy brzuszek. Pani wychowawczyni nic nie zauważyła, w przedszkolu nic się nie wydarzyło, bawiła się jak zawsze i jest lubiana, ma przyjaciółkę.
W domu wszystko dobrze, nie mamy problemów i nigdy przed dzieckiem nie było sytuacji które mogłyby ja zasmucić. Ma zwierzątka, w domu jest wesoła, energiczna, jak trzeba coś wykonać potrafi się skupić. Nie mamy pojęcia z czego wynika ten lęk, strach i ogromny opór przed wyjściem do przedszkola i nie tylko.
Dużo moglibyśmy jeszcze pisać.
Bardzo prosimy o pomoc, poradę, ewentualnie wskazanie osoby do której moglibyśmy się zwrócić w okręgu Rybnika, Wodzisławia.
Dziekujemy
Mamy problem z 5 letnią córeczką. Jest bardzo fajną dziewczynką, (ostatnio trochę ruchliwą, nerwową i wybuchową) drugi rok chodzi do przedszkola, jest ambitna, chętna do zdobywania wiedzy, zawsze z przodu, zawsze wytypowana przez wychowawczynie do występów, konkursów itd jednakże drugi raz (ostatni w lutym 2016) dostaje jakby napadów lękowych.
Nie chce chodzić do przedszkola, okropnie płacze, nie chce chodzić na zajęcia baletu, nawet wyjście do kina z zaprzyjaźnioną rodziną skończyło się płaczem. Dużo z nią rozmawiamy, poświęcamy jej sporo czasu na zabawy. Nie potrafi określić czego się boi. Stwierdziła że się boi ale nie wiem dlaczego i boli ja wtedy brzuszek. Pani wychowawczyni nic nie zauważyła, w przedszkolu nic się nie wydarzyło, bawiła się jak zawsze i jest lubiana, ma przyjaciółkę.
W domu wszystko dobrze, nie mamy problemów i nigdy przed dzieckiem nie było sytuacji które mogłyby ja zasmucić. Ma zwierzątka, w domu jest wesoła, energiczna, jak trzeba coś wykonać potrafi się skupić. Nie mamy pojęcia z czego wynika ten lęk, strach i ogromny opór przed wyjściem do przedszkola i nie tylko.
Dużo moglibyśmy jeszcze pisać.
Bardzo prosimy o pomoc, poradę, ewentualnie wskazanie osoby do której moglibyśmy się zwrócić w okręgu Rybnika, Wodzisławia.
Dziekujemy
Witam serdecznie,
Powodów dla których córeczka może się w ten sposób zachowywać może być bardzo wiele: trudności z adaptacją, rotacje w grupie przedszkolne, brak poczucia bezpieczeństwa (może ostatnio nastąpiła jakaś zmiana w grupie przedszkolaków?) , lęk separacyjny związany z bliską relacją np. z matką , trudny klimat emocjonalny w domu. Hipotez może być bardzo wiele należy zebrać rzetelny i obiektywny wywiad od rodziców. Najlepiej kontaktować się z psychologiem dziecięcym na terenie Katowic.
Życzę wszystkiego dobrego,
BMB
Powodów dla których córeczka może się w ten sposób zachowywać może być bardzo wiele: trudności z adaptacją, rotacje w grupie przedszkolne, brak poczucia bezpieczeństwa (może ostatnio nastąpiła jakaś zmiana w grupie przedszkolaków?) , lęk separacyjny związany z bliską relacją np. z matką , trudny klimat emocjonalny w domu. Hipotez może być bardzo wiele należy zebrać rzetelny i obiektywny wywiad od rodziców. Najlepiej kontaktować się z psychologiem dziecięcym na terenie Katowic.
Życzę wszystkiego dobrego,
BMB
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam,
Państwa dziecko doświadcza lęku, trudno powiedzieć z czym jest on związany, jednak nie nazywałabym tego nerwicą lękową. Tak małe dzieci często nie są w stanie odpowiedzieć czego się boją, nie mają jeszcze dostatecznie rozwiniętej świadomości siebie, swoich stanów wewnętrznych i ich łączenia z wydarzeniami z życia. Czasem z naszej dorosłej perspektywy nieistotne sprawy rodzinne, domowe są zalążkiem doświadczanego przez dziecka lęku. W związku z tym, w pracę terapeutyczną angażuje się rodziców.
Z listu wynika, że wyczerpaliście już Państwo własne pomysły na to jak pomóc córce. W tej sytuacji warto sięgnąć po pomoc psychoterapeuty. Można ją znaleźć w rejonowej poradni psychologiczno-pedagogicznej, a prywatnie Renata Kleszcz - Szczyrba w Rybniku.
Pozdrawiam,
Agnieszka Złotowska
Państwa dziecko doświadcza lęku, trudno powiedzieć z czym jest on związany, jednak nie nazywałabym tego nerwicą lękową. Tak małe dzieci często nie są w stanie odpowiedzieć czego się boją, nie mają jeszcze dostatecznie rozwiniętej świadomości siebie, swoich stanów wewnętrznych i ich łączenia z wydarzeniami z życia. Czasem z naszej dorosłej perspektywy nieistotne sprawy rodzinne, domowe są zalążkiem doświadczanego przez dziecka lęku. W związku z tym, w pracę terapeutyczną angażuje się rodziców.
Z listu wynika, że wyczerpaliście już Państwo własne pomysły na to jak pomóc córce. W tej sytuacji warto sięgnąć po pomoc psychoterapeuty. Można ją znaleźć w rejonowej poradni psychologiczno-pedagogicznej, a prywatnie Renata Kleszcz - Szczyrba w Rybniku.
Pozdrawiam,
Agnieszka Złotowska
Opisywane przez Panią zachowania są objawami lęku separacyjnego. U dzieci w wieku przedszkolnym normalnym zjawiskiem jest okazywanie pewnego niepokoju w obliczu realnej lub zagrażającej separacji osób znaczących. Jeśli opisane sytuacje zdarzają się incydentalnie, nie ma powodów do niepokoju. Ważne jest uspokojenie dziecka i zapewnianie go, że rozłąka jest chwilowa, a przedszkole bezpiecznym miejscem. Nie należy dopuszczać do sytuacji, w której dziecko uniknie pójścia do przedszkola (lub w inne miejsce) i zostanie z rodzicem, ponieważ możliwość spędzenia czasu z opiekunem jest dla dziecka dużą nagrodą i taki splot wydarzeń będzie zachęcał je do powtarzania "napadów". Jeśli dziecko zaczyna płakać, należy krótko uspokoić je i konsekwentnie zachęcać do podjęcia proponowanej aktywności. Początkowo może wydawać się to trudne, ale z czasem "histeryczne" zachowania będą się skracać, aż wygasną zupełnie. Pozdrawiam.
Istnieje takie pojęcie jak zaburzenia lękowe u dzieci. Wymagają one diagnozy psychologicznej. Z pewnością nie należy bagatelizować tego typu sygnałów i informacji przedstawianych przez dziecko. Warto udać się na konsultację do gabinetu psychologicznego, aczkolwiek ja przyjmuję w Bielawie, Ząbkowicach Śląskich oraz Kłodzku, więc nie potrafię wskazać nikogo w miejscowościach, o których Pani pisze.
Opisane objawy są niewystarczające starczające , bay stworzyć nawet hipotezę problemu. Konieczna jest konsultacja z państwem jako opiekunami dziecka, spotkanie z całą waszą trójką, aby móc obrać jakiś kierunek dalszej pomocy. Proponuję zorientować się w okolicznych przychodniach, gdzie przyjmuje psycholog dziecięcy. Na pewno udzieli odpowiedniej pomocy, a na pewno odpowie na nurtujące Państwa pytania związane z zachowaniem dziecka. Pozdrawiam
Witam, niestety nie moge pomóc nie znam żadnego specalisty z tego maista. Proszę o wpisanie tutaj w wyszukiwarce specjalizacjacji psycholog lub psycholog dziecięcy i nazwę miasta.
Pozdrawiam,
Adam Zawielak
Pozdrawiam,
Adam Zawielak
Prawdopodobnie córka doświadcza leku społecznego związanego z obawami przed ośmieszeniem i upokorzeniem. Często może mieć on bardziej charakter wyobrażony niż realny, ale nie można wykluczyć sytuacji, że córka w podobnych okolicznościach się znalazła, gdzie np. jej osiągnięcia zostały niewłaściwie docenione lub we własnej ocenie nie wykonała zadania tak dobrze jakby chciała. Rozmowa państwa z córką na ten temat i konsultacja rodzinna u psychologa mogłyby wyjaśnić przyczyny takiego zachowania dziecka. Psycholog czy psychoterapeuta powinien zalecić odpowiednie postępowanie. W Rybniku i Wodzisławiu jest wielu psychologów, do których można się udać. Ich opis można znaleźć w Internecie. Pozdrawiam
Dzień dobry , aby postawić diagnozę córeczki konieczne byłoby badanie dziewczynki oraz pełen wywiad co do jej rozwoju, sytuacji społecznej i emocjonalnej w jakiej przebywa obecnie Państwa rodzina. Dlatego zachęcam by udać się do psychologa dziecięcego. Z mojej strony polecam bardzo dobry ośrodek Diada , który znajduje się w Gliwicach przy ul Kozielskiej 16. Ośrodek ma stronę internetową. Pozdrawiam.
Podobne pytania
- Kilka miesięcy temu dowiedziałam się, że mam HIV. Kiedy ludzie się o tym dowiedzieli, zaczęli mnie wytykać palcami. Zostałam wyrzucona z pracy i nieakceptowana przez otoczenie. Nie wiem zupełnie co robić. Chciałabym móc o tym nie myśleć, ale kiedy nie mam od nikogo wsparcia, nie mogę od tak o tym zapomnieć…
- Mój kuzyn powiesił się w tamtym roku, a ja nadal nie wiem, jak mam sobie z tym radzić. Byliśmy w tym samym wieku, wychowywaliśmy się razem. Był dla mnie wzorem, w dzieciństwie zawsze mnie bronił. Poszliśmy na te same studia. Kiedy odebrał sobie życie, straciłem najlepszego przyjaciela. Wiem, że nic mi…
- Dręczą mnie myśli o tym, że sobie nie poradzę. Staram się zorganizować, ale często jestem zmęczona. Są dni, kiedy czuję się zniechęcona do wszystkiego. Przeraża mnie to, że dwa razy w tygodniu jestem skazana na widywanie kogoś, kto mnie zranił. Nie mogę zmienić kierunku studiów. Nawet nie chcę tego robić.…
- Witam:)proszę o pomoc,nie mogę sobie poradzić z blokadą w pracy.Od roku mam salon fryzjerski o którym zawsze marzyłam.Mam dwóch pracowników ,ale chciałam też wrócić do zawodu .Teoretycznie wiem wszystko ,praktycznie również :)problem w tym że obsługa obcego klienta mnie blokuje,drżenie rąk nie radzę…
- Witam chciałabym się umówić w Żninie do pani Ale gdzie pani przyjmuje?I jaki by był najszybszy termin
- Witam, chciałam się dowiedzieć czy przeprowadza Pani sesje dla osób trans i czy później jest możliwość uzyskania opinii dla lekarza prowadzącego , oraz sądu?
- Witam, Mój obecny partner ma dziecko z poprzedniego związku w wieku 6,5 roku i dwa miesiące temu dowiedział się, że to jednak nie jest jego dziecko. Jest to dziecko partnera z którym była żona go zdradzała i z którym mieszka obecnie wraz z dzieckiem. O zdradzie dowiedział się trzy lata po urodzeniu się…
- Dzień dobry. Mam problem z 7 letnią córką a mianowicie wyrywa sobie rzęsy i brwi. wydaje mi sie że robi to na tle nerwowym bardzo stresuje ją szkoła a w relacjach z rówieśnikami jest bardzo skrępowana i zestresowana. Jak pomóc dziecku?? Bardzo martwię się, córka niewiele mówi dlaczego tak robi, jest…
- Witam mam 34 lata i od dłuższego czasu borykam się z problemem polegającym na braku ochoty na seks. Parę lat temu sytuacja taka wydawała mi się nie do pomyślenia. Teraz nawet zbliżenia z żoną nie dają mi satysfakcji kochając się z nią wydaje mi się że wszystko(chociaż też nie czuje jakiejś rewelacyjnej…
- Witam. Czy toksokarozę można wykryć w badaniu z krwi pod kątem toksoplazmozy? Chorowałam na toksokarozę w dzieciństwie, mam te same obiawy, więc chciałam się zbadać. Mieszkam w UK lekarka upierała się, że badanie na toksoplazmozę jest odpowiednim badaniem. Prosze o szybką odpowiedź.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.