Nie lubię siebie, nie akceptuję swojego wyglądu, nawet gdy ktoś mówi mi że dobrze wyglądam ja w lust
2
odpowiedzi
Nie lubię siebie, nie akceptuję swojego wyglądu, nawet gdy ktoś mówi mi że dobrze wyglądam ja w lustrze widzę potwora. Już jako dziecko byłam wytykana przez inne dzieci bo mam zeza. Mam również problem z otyłością i ciągle słyszę od rodziny że mam duży brzuch, że nogi za grube, że włosy źle uczesane itd. Na skutek tego wszystkiego mam problem z samoakceptacją i z nawiązywaniem relacji damsko-męskich. W relacjach z innymi myślę że jestem odbierana jako osoba energiczna, z dystansem do siebie, z poczuciem humoru ale sama często zdaję sobie sprawę że często to gra z mojej strony. Czy prmsychoterapia mi w jakiś sposób pomoże? Boję się że będę miała problem żeby tak opowiadać o swoich problemach.
Już Pani zaczęła opowiadać o swoich problemach :) To pierwszy krok do zmiany. Od lat pracuje z osobami z otyłością w zakresie wspierania zmiany, budowania samoakceptacji, odporności na sytuacje stresu. Przy takich doświadczeniach jak w Pani życiu, wrażliwość na krytykę, oceny innych jest ogromna i zakłóca podejmowanie ważnych decyzji, satysfakcję z relacji interpersonalnych, gotowość i otwartość na funkcjonowanie w zwiazku, rozwijanie pasji i zainteresowań. Pani pytanie odczytuje jako obawę przed konfrontacja z trudnościami, ale osoba terapeuty ma pełnić funkcję wspierająca, korugującą i z pewnością pomoże Pani oswoić lęki. Nie ma Pani wpływu na to, co inni o Pani sądzą, ale ma Pani wpływ na to, w jakim stopniu się tym przejmie. Z Pani pytania wybrzmiewa, może nieco nieśmiała, ale jednak gotowość na zmiany. Bardzo mocno trzymam za Panią kciuki.
Aleksandra Zaród
Aleksandra Zaród
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Mam wrażenie, że pojawił się ktoś szczególny w Pani życiu i pragnie się Pani troszkę sobą lepiej zająć. Super. Rodzina pewnie z troski o Panią podpowiada, choć może w mało delikatny sposób, by postarała się Pani nieco zrzucić wagę (czyli wierzą, że da Pani radę!). To trudne, ale możliwe. Trzeba liczyć kalorie i robić deficyt kaloryczny (więcej się ruszać niż jeść, by mieć ok. 500 kalorii deficytu, to tak okiem laika piszę).
Na terapii, o której Pani myśli, będzie można spokojnie, w atmosferze życzliwości i wsparcia poruszyć te wszystkie troski, które Panią szczególnie męcz (bo może zajada Pani stres?), by zyskać nowe spojrzenie na nie, a może powoli coś robić inaczej, np. być bardziej asertywną wobec osób, które zwracają Pani uwagę na "grube nogi". Stawiając granice, uczy Pani innych szacunku dla siebie. Zapraszam serdecznie na sesję online :)
Na terapii, o której Pani myśli, będzie można spokojnie, w atmosferze życzliwości i wsparcia poruszyć te wszystkie troski, które Panią szczególnie męcz (bo może zajada Pani stres?), by zyskać nowe spojrzenie na nie, a może powoli coś robić inaczej, np. być bardziej asertywną wobec osób, które zwracają Pani uwagę na "grube nogi". Stawiając granice, uczy Pani innych szacunku dla siebie. Zapraszam serdecznie na sesję online :)
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.