Nie wiem co mam zrobić. Mam bardzo dobrego przyjaciela z którym znam się 3 lata. Dogadujemy się świe
3
odpowiedzi
Nie wiem co mam zrobić. Mam bardzo dobrego przyjaciela z którym znam się 3 lata. Dogadujemy się świetnie. Tylko problem jest w tym że boje się że mnie wystawi. Po prostu w przyszłości wiele razy mocno się zawodziłem. I teraz po prostu się boje. Nie mam żadnych powodów by tak myśleć. Bo to on zawsze się stara pierwszy inicjuje spotkania rozmowy. I był przy mnie gdy poważne chorałem i moje życie wisiało na włosku. Przychodził do szpitala dbał o mnie znosił moje humory nerwy nigdy się za to nie obraził. Wiem że moją nieufnością. I chócialbym to zmienić. Tylko nie wiem jak bo ciągle mierze go miarą byłych relacji a dał mi dużo dwodów przyjaźni. Jak to zmienić?
Reakcje, które Pan opisuje mają swoje podłoże zapewne na poziomie emocjonalnym, dlatego nie poddają się rozważaniom i argumentom intelektualnym.
Aby dobrze zrozumieć, co i z czego wynika, a także jak sobie z tym poradzić, niezbędna jest konsultacja (a być może terapia) psychologiczna.
Pomimo, iż rozumiem, że chciałby Pan otrzymać poradę, która szybko zmieni sytuację, mogę polecić tylko konsultację w gabinecie psychologicznym.
Aby dobrze zrozumieć, co i z czego wynika, a także jak sobie z tym poradzić, niezbędna jest konsultacja (a być może terapia) psychologiczna.
Pomimo, iż rozumiem, że chciałby Pan otrzymać poradę, która szybko zmieni sytuację, mogę polecić tylko konsultację w gabinecie psychologicznym.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
wygląda na to, że faktycznie poprzednie, raniące doświadczenia utrudniają Panu zaufanie osobie, która już wielokrotnie i na przestrzenie dość długiego czasu dawała dowody przyjaźni i troski wobec Pana. Skoro tak się dzieje proponuję skorzystanie jednak z pomocy psychoterapeuty. Myślę, że przy wsparciu profesjonalisty łatwiej będzie Panu otworzyć się na przyjaźń i znowu właściwie oceniać zachowania ludzi bo przecież nie wszyscy zawodzą i nawet jeśli spotka nas coś złego to nie oznacza, że zawsze już musi tak być:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia,
Emilia Szymanowicz
wygląda na to, że faktycznie poprzednie, raniące doświadczenia utrudniają Panu zaufanie osobie, która już wielokrotnie i na przestrzenie dość długiego czasu dawała dowody przyjaźni i troski wobec Pana. Skoro tak się dzieje proponuję skorzystanie jednak z pomocy psychoterapeuty. Myślę, że przy wsparciu profesjonalisty łatwiej będzie Panu otworzyć się na przyjaźń i znowu właściwie oceniać zachowania ludzi bo przecież nie wszyscy zawodzą i nawet jeśli spotka nas coś złego to nie oznacza, że zawsze już musi tak być:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia,
Emilia Szymanowicz
Dzień dobry,
Z Pana opisu wynika ogromna troska o relację z przyjacielem. Zastanawiam się na ile wcześniejsze relacje w istocie determinują tę relację. Często czujemy się niepewni w relacjach interpersonalnych ze względu na fakt, że nie mamy kontroli nad tym co druga osoba myśli, czy czuje. Być może szczera rozmowa z przyjacielem o pojawiających się obawach będzie pomocna. Rozmowa z psychoterapeutą pozwoli Panu na przepracowanie wcześniejszych strat i ocenę ich wpływu na Pana obecne relacje. Pozdrawiam serdecznie
Z Pana opisu wynika ogromna troska o relację z przyjacielem. Zastanawiam się na ile wcześniejsze relacje w istocie determinują tę relację. Często czujemy się niepewni w relacjach interpersonalnych ze względu na fakt, że nie mamy kontroli nad tym co druga osoba myśli, czy czuje. Być może szczera rozmowa z przyjacielem o pojawiających się obawach będzie pomocna. Rozmowa z psychoterapeutą pozwoli Panu na przepracowanie wcześniejszych strat i ocenę ich wpływu na Pana obecne relacje. Pozdrawiam serdecznie
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.