Nie wiem jakby to nazwać. Chodzi mi o coś takiego, ze spotykaja sie dwie osobowosci i one kreuja rel
3
odpowiedzi
Nie wiem jakby to nazwać. Chodzi mi o coś takiego, ze spotykaja sie dwie osobowosci i one kreuja relacje. I kazdy z uczestnikow relacji ma jakby swoj status, tozsamosc, nie wiem jakiego slowa by tu uzyc. Glownie chodzi mi o takie relacje gdzie jest silna kobieta i slabszy mezczyzna osobowosciowo, wtedy to ma znacznie. Dlatego ze prehistorycznie mezczyzna jest do walki , do zdobywania i nawet jesli wchodzi w role pasywna, to gdzies ten prehistoryk w nim drzemie. Oczywiscie na codzien tego moze byc nie widac ale gdzies tam gleboko to jest podskornie. Status relacji. Dzis to jest coraz bardziej podnoszone. Moza miec duzo zasobow, wladzy, wszystkich innych rzeczy tego swiata, ale na poziomie relacji zawsze ten status zostanie. No mozna miec tez wiele zon i wiele roznych statusow. Niemniej jednak w indywidualnym podejsciu do pary bedzie ten status istniec. Kiedys jak liczylo sie przezycie ten status relacji nie byl taki wazny. Im bardziej bezpieczny swiat tym bardziej sie akcentuje poprawnosc statusu relacji. Jak wszystko bedzie poprawne to az chcialoby sie zrobic blad w tym systemie, bo tak naprawde ludzka psychika dobrze nie znosi swiata 100 / 100 gdzie wszystko zawsze dobrze i szczesliwie.
Po pierwsze nigdzie nie ma zapisane tego, co jest normą. Istnieją różne kultury, grupy społeczne. To co jest dozwolone w jednej społeczności, może być zakazane w drugiej. Prawo nie reguluje siły wpływów w relacji.
Dlatego warto byłoby się zastanowić, czy takie uogólnienia dotyczą naprawdę całych społeczeństw, czy tylko jest to Pańska indywidualna refleksja. A jeżeli byłaby indywidualna to warto się zastanowić, co idzie pod tą myślą. Można sobie odpowiedzieć na jedno pytanie " dlaczego jest to dla mnie ważne?".
Dlatego warto byłoby się zastanowić, czy takie uogólnienia dotyczą naprawdę całych społeczeństw, czy tylko jest to Pańska indywidualna refleksja. A jeżeli byłaby indywidualna to warto się zastanowić, co idzie pod tą myślą. Można sobie odpowiedzieć na jedno pytanie " dlaczego jest to dla mnie ważne?".
Sugeruję wizytę: Konsultacja online - 180 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Nawiązuje Pan do wielu tematów związanych z ludzką psychiką. Zarówno genetyką jak i środowiskiem czyli wychowaniem i wchodzeniem w określone role płciowe. Polecam książkę "Bonobo ateista". Z chęcią poruszę z Panem te wątki podczas rozmowy.
To, co Pan opisuje, odnosi się do dynamiki ról w relacjach międzyludzkich, a szczególnie w związkach partnerskich. Istotnie, każda osoba wnosi do relacji swoje unikalne cechy, status, tożsamość i zasoby emocjonalne. W relacjach, w których mamy do czynienia z różnicami w osobowości, takie jak silna kobieta i bardziej uległy mężczyzna, te różnice mogą wpływać na dynamikę związku. Z psychologicznego punktu widzenia, mówimy często o role społecznych i dynamice władzy. Status społeczny, samopoczucie i poczucie bezpieczeństwa przekładają się na sposób, w jaki osoby funkcjonują w relacji. Współczesne podejścia, jak teoria ról płciowych, analizują, jak tradycyjne przekonania dotyczące męskości i kobiecości wpływają na nasze zachowania w związkach. Dobrze jest zauważyć, że zdrowa relacja opiera się na wzajemnym szacunku i elastyczności w tych rolach. Zbieranie doświadczeń i uczenie się od siebie nawzajem może prowadzić do zrównoważonej i satysfakcjonującej relacji, a także wzbogacać obie strony. Pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.