Niebywała radość z powodu cm
2
odpowiedzi
Mój wzrost nie daje mi spokoju. Dręczę się tym cały czas, nic do mnie nie przemawia, nienawidzę tego, że ludzie umierają na raka, a ja ryczę przez 179 cm, ale niech Pan mi wierzy, jest coś takiego w ludziach, że lubią oceniać po wyglądzie. Powinnam wiedzieć więcej, umieć więcej, rozumieć więcej, zachowywać się jak dorosła, bo nie mam 150 cm. Wyróżniam się już charakterem, podejściem do niektórych spraw, hobby, ale nienawidzę, gdy ludzie zwracają uwagę na mój wzrost. "Ależ jesteś wysoka", "Grasz w siatkówkę? Nie? A w kosza?" Dlaczego wszyscy uważają, że wysoka dziewczyna może tylko być siatkarką, modelką lub koszykarką?! Gdy byłam mała, myślałam sobie, jaka będę, gdy dorosnę: miła pani w obcasach, uśmiechająca się do innych. Jasssne. Nawet nie mogę pomarzyć o jakimkolwiek obcasie. Wiem, że to absolutnie okrutne, co do Pana piszę, bo dziewczyny marzą o takim wzroście, a poza tym ludzie codziennie giną z tysiąca powodów, cierpią, a ja zawracam komukolwiek głowę o coś takiego. Idiotyczne, prawda? Ależ trzeba być próżnym, egoistycznym i głupim, żeby o czymś takim ględzić! Ale musi Pan wiedzieć, że zrobiłam WSZYSTKO, co w mojej mocy, żeby się zmniejszyć: łącznie z słuchaniem wiadomości sublimatycznych. I co? Mam za miesiąc wizytę u lekarza, gdzie będą mnie mierzyć, a ja już się tym okrutnie martwię, łzy mi lecą po policzkach. Nikt by się nie domyślił, że coś takiego mnie dręczy. Duża towarzystwa, zawsze uśmiechnięta, z poczuciem humoru, jassssne. Ależ można świetnie zafałszować rzeczywistość. I naprawdę nie obchodzi mnie to, że wysocy ludzie lepiej wyglądają, ładniej i bardziej reprezentacyjnie, mogą być sportowcami i modelkami. Czekam z utęsknieniem, aż będzie legalna operacja zmniejszenia w Chinach, chociaż i tak nigdy bym się na nią nie zdecydowała. Przepraszam za mój idiotyzm, czasem jak widzę te wszystkie chore dzieci, aż głupio mi się robi, ale musiałam. Już mi jakoś lepiej, że do Pana napisałam, ulżyło mi, ale spokojnie- za chwilę to wróci :) Dziękuję, że mogłam się komuś wyżalić i o napisać. Nie sądzę, by ktokolwiek zdołał pomóc takiej idiotce, ale zawsze warto spróbować, prawda?
Myślę że czasem każdy z nas ma potrzebę wygadania się. Warto to robić, nie kumulować narastających emocji. To przynosi ulgę, pomaga nabrać dystansu do wielu problemów. Najlepiej korzystać w tym zakresie z pomocy bliskich, przyjaciół. Czasem jednak lepiej rozmawia się z kimś całkiem obcym, kto nie jest zaangażowany emocjonalnie. Jeśli sama rozmowa pomaga to dobrze. Jeśli będzie Pani potrzebować więcej wsparcia to proszę skorzystać z pomocy psychologa. Pozdrawiam. Lidia Tkaczyk
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dobry wieczór Pani,
nie napisała Pani najważniejszej informacji, czyli ile ma Pani lat. Jest to ważne w kontekście, że napisała Pani, że przy kolejnej wizycie znów będzie Pani mierzona. Czy to oznacza, że wciąż Pani rośnie?
Ma Pani różne wizje dotyczące pomniejszenia, a ja znam lepsze rozwiązanie. Koniecznie proszę zwrócić się na wizytę do psychoterapeuty, który popracuje z Panią nad poczuciem wartości i akceptacją obrazu siebie. Dzięki terapii poczuje Pani się szczęśliwą i zrozumianą. Polecam i pozdrawiam
nie napisała Pani najważniejszej informacji, czyli ile ma Pani lat. Jest to ważne w kontekście, że napisała Pani, że przy kolejnej wizycie znów będzie Pani mierzona. Czy to oznacza, że wciąż Pani rośnie?
Ma Pani różne wizje dotyczące pomniejszenia, a ja znam lepsze rozwiązanie. Koniecznie proszę zwrócić się na wizytę do psychoterapeuty, który popracuje z Panią nad poczuciem wartości i akceptacją obrazu siebie. Dzięki terapii poczuje Pani się szczęśliwą i zrozumianą. Polecam i pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.