Niecały rok temu stwierdzono u mnie nerwice lękowo, chodziłam na terapie i brałam leki Asertin 50 i

Pani leczenie farmakologiczne i terapeutyczne trwało bardzo krótko jak ma diagnozę nerwicy lękowej. Odczucia z ciała, o których Pani wspomina mogą być związane z lękiem, zakończeniem terapii, odstawieniem leków. Proszę skonsultować się z psychoterapeutą i kontynuować leczenie. Pozdrawiam, Aneta Adamkowska

Szanowna Pani, jeśli otrzymała Pani diagnozę "nerwica lękowa" , to najlepiej skorzystać z terapii z terapeutą poznawczo-behawioralnym. Jest to metoda, która w sposób prosty tłumaczy mechanizmy powiązań między myślami, a reakcjami w ciele, pokazuje też istnienie myśli - tzw. zniekształceń poznawczych i poprzez pracę z pacjentem "czyści" zniekształcone myśli a w to miejsce wypracowuje myśli oparte na faktach. Terapeuta poznawczo-behawioralny pomoże Pani znaleźć związek między Pani samopoczuciem, a Pani myśleniem i pomoże te dwa obszary uporządkować. Leczenie farmakologiczne jedynie łagodzi objawy, a po odstawieniu leków, bez kontynuowania psychoterapii, znów może Pani poczuć się źle. Z Pani opisu wynika, że nikt Pani nie wytłumaczył na terapii związku samopoczucia z myślami. Oczywiście, być może to będzie dopiero pierwszy krok do zdrowia. Drugi, który w takich sytuacjach jest bardzo ważny, to nauka wyrażania złości i innych emocji, w sposób konstruktywny, gdyż lęk, który Pani doświadcza, może być źródłem nieprzeżywanych, tłumionych innych emocji. Zachęcam do poszukania terapeuty poznawczo-behawioralnego, w razie potrzeby służę pomocą bezpośrednio lub on-line. Pozdrawiam Maria Imbierowicz

Dzień dobry.
Niestety w kwestii nerwic leczenie powinno trwać zdecydowanie dłużej. To raczej nie jest nawrót ale kontynuacja po zaniechaniu leczenia. Farmakoterapia jest jak najbardziej pomocna, ale zmniejsza tylko objawy nie zajmując się przyczyną. Dlatego też należy połączyć przyjmowanie leków z psychoterapią. Praca z nerwicą trwa czasem kilka lat i napewno nie może zamknąć się w kilku miesiącach. Polecam powrót na psychoterapie i przy tak silnych objawach somatycznych rozważenie ponownego brania leków.
Dodatkowo wykluczyłabym inne przyczyny.
Czy konsultowała Pani bóle głowy, skoki ciśnienia z innymi lekarzami np. neurolog, kardiolog?

Stosowanie środków farmakologicznych przy zaburzeniach lękowych (nerwica lękowa) służy jedynie
złagodzeniu objawów a nie wyleczeniu.
Wyleczyć może psychoterapeuta, jeżel wspólnie z pacjentem
odkryje przyczynę choroby. Jaki rodzaj psychoterapii zależy od psychiki pacjenta jako że psychika każdego pacjenta jest unikalna. zaburzenie psychiczne to nie przeziębienie.

Dzień dobry, przy leczeniu zaburzeń nerwicowych mogą występować objawy psychosomatyczne, szczególnie w momencie kończenia psychoterapii lub farmakoterapii, ponieważ zaburzenia tego typu często są powiązane z potrzebą opieki i bezpieczeństwa, a kończenie leczenia jest sytuacją, gdzie z tych zasobów kontrolowanie rezygnujemy. Może być to więc reakcja obronna ze strony naszej psychiki. Ostrożnie, ponieważ nie znam dokładnie Pani sytuacji, ale sugerowałabym spróbować dać sobie czas na oswojenie się z lękiem separacyjnym po kończeniu leczenia, przez około 2 miesiące. Jeśli nadal dolegliwości będą Pani doskwierać, warto się zastanowić nad połączeniem farmakoterapii z psychoterapią, aby zrozumieć to, co się w Pani dzieje i dać sobie szansę na pracę nad poczuciem bezpieczeństwa.

Dobry wieczór, objawy o których pisze Pani w zapytaniu to częste objawy zaburzeń lękowych, a sposobem leczenia jest psychoterapia lub połączenie farmakoterapii i psychoterapii. Psychoterapia zwykle nie kończy się "za zgodą psychiatry", a w porozumieniu z psychoterapeutą, kiedy jednocześnie i
terapeuta i pacjent są zgodni w osiągnięciu celu. Prawdopodobnie terapia trwała zbyt krótko lub problem, którego wyrazem są niniejsze objawy tkwi głębiej, tj. wynika z konfliktów psychicznych, do których dotarcie wraz z pomocą terapeutyczną pomoże w pozbyciu się przykrych objawów. W takiej sytuacji bardziej skuteczna będzie terapia długoterminowa. Na pewno warto przyjrzeć się sytuacji z terapeutą. Pozdrawiam

Witam,
Wg. niektorych podejsc zaburzenia lekowe wynikajace z obawy o zdrowie zaczyna sie wtedy, gdy zaczynamy martwic sie objawami, ktore mamy.
Przyczyny tych objawow moga byc rozne, ale jesli lekarz uznal, ze to objawy "nerwicowe" dal jednoczesnie do zrozumienia, ze sa niegrozne (choc bez watpienia bardzo nieprzyjemne).

Jesli cos ma podloze nerwicowe, ma podloze emocjonalne.
Martwiac sie objawami powodujemy, ze nasze pobudzenie, stres, napiecie rosnie, przez co pojawia sie wiecej objawow (albo te dotychczasowe rosna). I zaczyna sie bledne kolo.