Niedawno gdzieś przeczytałam takie zdanie: "Musisz mieć TSH ok. 6-7 minimum, żeby to mogło mieć j

Dzień dobry,
Szukałabym przyczyn głębiej w psychice. Oczywiście taki poziom TSH może wpłynąć negatywnie na samopoczucie, ale nie przypisywalabym temu aż takiej mocy sprawczej. Ważny jest też kontekst tj. to kiedy Pani zaczęła odczuwać pierwsze objawy depresji, co wtedy działo się w Pani życiu. Jednak z całą pewnością zadbanie o tarczycę jest niezbędnym krokiem, aby móc dążyć do wyleczenia depresji. W przypadku depresji niezmiennie polecam psychoterapię lub ewentualnie jej połączenie z farmakoterapia jeśli psychiatra uzna to za konieczne,

Dzień dobry. TSH 5 jest co prawda uznawane za normę laboratoryjną, ale niekoniecznie musi być to norma "funkcjonalna". Kolejna kwestia jest taka, że TSH to hormon przysadki, który wpływa na pracę tarczycy, ale samo TSH nic nie mówi o tym w jakiej kondycji jest tarczyca. Jeśli chce Pani dokładnie zweryfikować czy tarczyca jest zdrowa, a tym samym potwierdzić lub wykluczyć wpływ zaburzeń pracy tego gruczołu na stan psychiczny, to najlepiej wykonać badania: TSH (hormon przysadki), FT3 i FT4 (to są hormony tarczycy), anty-TG i anty-TPO (to są przeciwciała atakujące tarczycę np. w Hashimoto), a następnie zrobić sobie usg tarczycy. Z kompletem badań warto zgłosić się do dobrego endokrynologa, aby orzekł czy ma Pani niedoczynność tarczycy, Hashimoto lub inne zaburzenia w pracy tego gruczołu. Myślę, że warto wykonać powyższe badania, ponieważ diagnostyka chorób tarczycy jest w naszym kraju dość słaba, a jest to istotne, gdyż zaburzenia pracy tarczycy mogą dawać objawy psychiatryczne - w tym m.in. stany lękowe, depresyjne, zaburzenia funkcji poznawczych (problemy z pamięcią i koncentracją). Proszę walczyć o swoje zdrowie. Dobra diagnoza to skuteczne leczenie. Jeśli ma Pani chorą tarczycę, która nie została dobrze zdiagnozowana, to jest ryzyko, że również leki od psychiatry nie dadzą oczekiwanych rezultatów. Poza tym warto też zbadać profilaktycznie inne hormony. Powodzenia :)

Wartość TSH (hormonu tyreotropowego) jest istotnym wskaźnikiem funkcjonowania tarczycy, a jej zaburzenia mogą wpływać na samopoczucie psychiczne. Niedoczynność tarczycy, nawet w łagodnej formie, może wpływać na nastrój i powodować objawy podobne do depresji. Wartości TSH różnią się w zależności od laboratorium, ale zazwyczaj uważa się, że normalny zakres TSH mieści się między 0,4 a 4,0 mIU/L. Wartość TSH równe 5 mIU/L, jak w twoim przypadku, może wskazywać na subkliniczną niedoczynność tarczycy, czyli stan, w którym poziomy TSH są podwyższone, ale poziomy hormonów tarczycy (T3 i T4) pozostają w normie. Objawy subklinicznej niedoczynności tarczycy mogą obejmować: zmęczenie, depresję, suchość skóry, wypadanie włosów, przybieranie na wadze, zwiększoną wrażliwość na zimno. Pomimo tego, że niektóre źródła sugerują, że znaczne objawy depresyjne pojawiają się przy wyższych wartościach TSH (np. 6-7 mIU/L), to każdy organizm może reagować inaczej, a nawet mniejsze odchylenia od normy mogą wpływać na samopoczucie. Jeżeli masz obawy, że twoja depresja może być powiązana z funkcjonowaniem tarczycy, najlepiej skonsultować się z lekarzem endokrynologiem. Lekarz może zalecić dalsze badania, w tym dokładniejsze testy poziomów hormonów tarczycy (T3, T4) oraz przeprowadzić pełną ocenę twojego stanu zdrowia, aby ustalić, czy istnieje konieczność leczenia niedoczynności tarczycy, co może przynieść poprawę w zakresie objawów depresyjnych. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Bogusław Kwitkowski