Niedawno po obudzeniu zauważyłem półkolistą ciemną przesłonę na oku u nasady nosa. Po południu tego
1
odpowiedzi
Niedawno po obudzeniu zauważyłem półkolistą ciemną przesłonę na oku u nasady nosa. Po południu tego samego dnia udałem się na ostry dyżur okulistyczny do szpitala. Zostałem przyjęty przez lekarza A, stwierdził odwarstwienie siatkówki z przedarciem i otrzymałem skierowanie do tegoż szpitala na jak najszybszą operację. Na oddział zostałem przyjęty dwa dni później przez lekarza B. Trzeciego dnia rano po krótkiej rozmowie z lekarzem C zostałem przewieziony na operację, której prawdopodobnie dokonał lekarz D (nie wiem, bo go nie widziałem, ani nie rozmawiałem - po położeniu na łóżku operacyjnym zostałem od razu uśpiony). Tego samego dnia, po obudzeniu z narkozy poprosiłem o rozmowę lekarza E, chyba dyżurnego, który był akurat na mojej sali, od którego dowiedziałem się, że mam leżeć na brzuchu i nic więcej bo nie był lekarzem prowadzącym. Czwartego dnia otrzymałem wypis od lekarza F, który stwierdził, że nie może mi wiele powiedzieć ponad to, co w wypisie. Chcę nadmienić, że wszyscy lekarze byli bardzo mili, ale wydawało się niechętni na rozmowę. Na wypisie jest podane nazwisko lekarza prowadzącego, ale nie wiem, który z nich A,B,C,D,E,F nim jest, bo żaden nie miał plakietki, ani się nie przedstawił. Wiem że nie jest nim lekarz operujący. Za tydzień mam pierwszą wizytę kontrolną. Czy przyjmie mnie kolejny lekarz G? Pytanie moje brzmi, czy to normalna praktyka w szpitalach? I czy mogę w jakiś sposób dowiedzieć się, kto mnie operował i poprosić o chwilę rozmowy i opinię z "pierwszej ręki". Poczułbym się choć trochę uspokojony. Moje pytanie jest jak najbardziej szczere, bo pierwszy raz w życiu byłem w szpitalu a do tego jeszcze operowanym. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Witam,
Taka praktyka jest stosowana w zależności od organizacji szpitala.
Miło, że jest Pan/ i zainteresowany/a I każdy powinien udzielić informacji kto Pana operował.
Jestem przekonany, że gdyby coś niepokojącego działo się podczas operacji to zostałby/a Pani o tym poinformowana.
Taka praktyka jest stosowana w zależności od organizacji szpitala.
Miło, że jest Pan/ i zainteresowany/a I każdy powinien udzielić informacji kto Pana operował.
Jestem przekonany, że gdyby coś niepokojącego działo się podczas operacji to zostałby/a Pani o tym poinformowana.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.