Od 2 tygodni mam bardzo duży obrzęk i ból stóp, głównie przy chodzeniu. Zrobione USG ścięgna Achille

Od 2 tygodni mam bardzo duży obrzęk i ból stóp, głównie przy chodzeniu. Zrobione USG ścięgna Achillesa, stwierdzono stan zapalny oraz naciek zapalny. Wykonałam 5 zabiegów krio, pole magnetyczne, laser - sytuacja bez zmian. Przyjmowałam przez ten czas Ibuprom max 2-3x dziennie. Ból był bardzo mocny rano, w połowie dnia zmniejszał się i mogłam chodzić.
Wizyta u ortopedy po 2 tyg bez zmian: diagnoza zapalenie ścięgna strzalkowe i piszczelowe tylnie w obu nogach. Na tym etapie opuchlizna miejscami jest czerwono/sina i ból jest przez większość dnia. Zalecono zabiegi fonoforeza, pole magnetyczne, krio przez 2 tyg. Lek Aclexa 200 1x dziennie.
Od tego czasu minęły 3 dni, opuchlizna bez zmian, ból coraz większy, uczucie mdłości, rano zawroty i mroczki przed oczami, ból jest nie do wytrzymania.
Stopy są opuchniete z obu stron kostek oraz na grzbiecie stopy. Po wewnętrznej stronie stopy mniej więcej w połowie jej długości uczucie "wypychania" jakiejś kości. W tym miejscu obrzęk jest czerwony, a czasem wręcz siny. Na obu stopach tak samo. Obrzęk w dotyku twardy.
Nie wiem co robić, bo leczenie nie daje żadnych rezultatów. Wczoraj zaczęłam serię zleconych zabiegów, na razie bez zmian.
Próbowałam okładów z altacetu, maści Arcalen, Dicloziaja. Piłam duzo wody i zioła na układ moczowy. Trzymam nogi w górze,
robię okłady z lodu. Ogólnie nie mam tendencji do obrzęków i zatrzymywania wody. Uraz powstał prawdopodobnie przez ćwiczenie w źle dobranych butach i wprowadzenie chodzenia na bieżni do dotychczasowych ćwiczeń siłowych.
Czy to jest stan z którym powinnam jechać na ostry dyżur? Ile czasu może taka opuchlizna się utrzymywać? Proszę o poradę.