Od 2014 roku miałam problem z pecherzem, częste bakterie w moczu. Leczenie wyglądało tak: antybiotyk
1
odpowiedzi
Od 2014 roku miałam problem z pecherzem, częste bakterie w moczu. Leczenie wyglądało tak: antybiotyk, jak bakterii nie było tabletki na wzmocnienie pęcherza, 2miesiace spokoju i znowu bakterie w moczu. Od czasu do czasu grzybica pochwy. Podejrzewam, że od antybiotyków. Na pytanie lekarzy skąd się to bierze rozkladali ręce. Badania jakie miałam robione to usg pęcherza, zawsze był nie do końca pusty, cystoskopie, oraz jakieś badanie, którego nazwy nie pamiętam, ale badano mi jakby ciśnienie z jak sikam, wyszło ok, ale tak mnie to już bolało, że z całych sił się zaparlam i wysikalam wszystko szybko. Przez te lata byłam u 4 lekarzy i ciągle to samo. Jeden lekarz nawet zasugerował, że to siedzi w psychice i skierował mnie na badania do neurologa, nawet na rezonans. Wszystko wyszło ok. W maju usłyszałam nagle diagnozę pęcherz pusty, brak bakterii. Alleluja. Radość. Teraz mamy 24 lipca jestem w 12 tygodniu ciąży. Przez hormony dostałam grzybice. Pani ginekolog przepisała maść i globulki dopochwowe na 6 dni - Biofanal (salbe, nystatin) najpierw pomogło. Jednak dalej piecze mnie przy oddawaniu moczu, ciśnienie jest słabe, muszę się trochę wysilic, żeby oddać mocz i to na raty. Byłam 24 lipca u pani ginekolog. Sprawdziła jakimś test papierkiem i wyszło, że nie ma grzybicy, w moczu nie było bakterii. Czemu w takim razie dalej mnie piecze i nie mogę normalnie sikac? Jak mogę sobie pomóc? Coś wziąść? Użyć jakiejś maści? Czytałam, że woda z kiszonych ogórków pomoga, jogurt naturalny, bio i pałeczki kwasu mlekowego dopochwowo. Dodam, że dbam o higienę intymna, bieliznę nosze 100% bawełna, nie siadam na obcych toaletach, co dzień pije 75-100 ml soku z bio żurawiny 100%. Myje się tym samym żelem co całe cialo. Zakupiłam żel do okolic intymnych bez alkoholu itd ale w składzie ma sls więc sama nie wiem, ma go też moj żel pod prysznic. Proszę o rady, bo już rozkładam ręce. Boję się, że wróciły problemy z pecherzem i że w ciąży dopiero nic mi nie pomoże. Totalnie jestem załamana. Sama już nie wiem czy pieczenie może być od bakterii w moczu czy grzybica jest nie wyleczona. Boję się, że takie badanie "karteczka" nie jest do końca wiarygodne, a badanie moczu zostało zrobione byle jak. Jak mogę sobie pomóc? Mieszkam w Niemczech, nie mam problemów z dogadaniem się i wszystko rozumiem więc nie ma mowy o pomylce. W sierpniu będę w Polsce u ginekologa. Boję się, że do tego czasu mi się pogorszy. Proszę o pomoc, bo zwariuje.
Należy wiarygodnie powtórzyc posiew moczu na bakterie tlenowe, beztlenowe i grzyby.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.