Od 3 dni zmagam się z bólem klatki piersiowej, jakby spoczywał na niej jakiś ciężar. Wczoraj, ból mi
1
odpowiedzi
Od 3 dni zmagam się z bólem klatki piersiowej, jakby spoczywał na niej jakiś ciężar. Wczoraj, ból miał swoje apogeum, nagle zaczęło mnie kłuć serce, do tego stopnia, że z bólu upadłam na ziemię. Ból był potężny, nie mogłam wziąć pełnego oddechu przez godzinę,jedynie płytkie, krótkie oddechy. Dodam, że w styczniu miałam robione badania okresowe z pracy i na ekg wyszło wszystko perfekcyjnie. Wcześniej takie sytuacje zdarzały się, ale kłucie w sercu po kilku minutach mijało.
Jestem młoda, 27letnia kobieta, nie cierpię na żadne choroby. W dobie szalejącego koronawirusa, mam wiele problemów i stresów związanych z pracą, finansami. Wyczytałam, że moje dolegliwości mogą mieć swoje podłoże na tle nerwowym. Jestem też osoba wybuchową, i łatwo się denerwująca. W aktualnej sytuacji pandemii, obawiam się pójść do lekarza, dlatego piszę tu, z prośbą o przypuszczalna diagnozę. Dodam, że ból w klatce piersiowej wciąż się utrzymuje. Dziękuję za odpowiedzi
Jestem młoda, 27letnia kobieta, nie cierpię na żadne choroby. W dobie szalejącego koronawirusa, mam wiele problemów i stresów związanych z pracą, finansami. Wyczytałam, że moje dolegliwości mogą mieć swoje podłoże na tle nerwowym. Jestem też osoba wybuchową, i łatwo się denerwująca. W aktualnej sytuacji pandemii, obawiam się pójść do lekarza, dlatego piszę tu, z prośbą o przypuszczalna diagnozę. Dodam, że ból w klatce piersiowej wciąż się utrzymuje. Dziękuję za odpowiedzi
W pierwszej kolejności należy wykonać EKG i skonsultować się ze swoim lekarzem rodzinnym
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.