Od 3 miesięcy stale boli mnie odcinek lędźwiowy kręgosłupa, a wizyty u ortopedy i fizjoterapeuty nie

1 odpowiedzi
Od 3 miesięcy stale boli mnie odcinek lędźwiowy kręgosłupa, a wizyty u ortopedy i fizjoterapeuty nie przyniosły poprawy.

O mnie: mam 39 lat. Uprawiałem amatorsko: piłkę nożną, pływanie, jazdę na rowerze, wycieczki po górach, ćwiczenia siłowe (kalinistyka i siłownia). Pierwsze problemy zaczęły się 2,5 roku temu. Po treningu zacząłem odczuwać lekki ból w dolnej części pleców. Zrobiłem wówczas przerwę od ćwiczeń siłowych i szybko przeszło. Sądziłem, że winne było przetrenowanie. Pracowałem wówczas częściowo fizycznie (2 godziny dziennie średnio intensywnej pracy fizycznej + prace w ruchu na wysokości). Robiłem 15-minutową rozgrzewkę przed treningiem, po treningu 10 minut rozciągania. Moje ówczesne wyniki: przysiad 120 kg, martwy 160 kg, wyciskanie sztangi 110 kg. Przerwa trwała półtora roku z różnych przyczyn (ból przedramienia, potem uszkodzenie stożka rotatorów w stawie barkowym, kontuzja szyi podczas remontu, zmiana pracy). W tym czasie aktywność ograniczałem do pływania (ok. 1 godzina miesięcznie), tabaty 3-4 razy w tygodniu (pompki i przysiady) i kilku wypadów w góry. Rok temu w lipcu wróciłem na siłownię - na etapie przygotowawczym (lekkie ćwiczenia siłowe) po 1 miesiącu treningów rozbolał mnie odcinek lędźwiowy. Zrobiłem przerwę, po 2 tygodniach poszedłem w góry, 25 km po górach i potem przez 2 dni rwa kulszowa - najpierw lewa noga, potem prawa. Ograniczyłem aktywność do tabaty i jazdy na rowerze ok 1 godzina dziennie, zmieniłem pracę na siedzącą. Z czasem zacząłem robić podciąganie na drążku. W styczniu tego roku, schylając się po buty poczułem ostry prąd od L5/S1 w prawo po plecach. Przez pół godziny nie mogłem się wyprostować, po kilku dniach przestałem odczuwać ból. Sądziłem, że to był skurcz nierozgrzanego i osłabionych treningiem podciągania mięśni pleców. Po kilkunastu dniach powróciłem do treningów (podciąganie, pompki, przysiady, sztangielki na biceps, triceps i barki). W kwietniu tego roku, po dłuższym okresie siedzenia (kilka dni na Wielkanoc u rodziny) poczułem ból w L5/S1. Zrobiłem trening, nasmarowałem końską maścią i przeszło. Po kilkunastu dniach, w okresie gdy w wyniku odwiedzin u rodziny znowu miałem kilka dni przerwy od treningów i głównie siedziałem, ponownie poczułem ból w L5/S1. Ból ten trwa do dzisiaj. Odczuwam go z prawej strony w okolicy L5, lekko promieniuje do pośladków. Rano go nie odczuwam, dopiero po kilku minutach od wstania z łóżka. Zwiększa go siedzenie i dźwiganie, zmniejsza chodzenie i lekkie ćwiczenia rozciągające. Ból rośnie, gdy leżąc na brzuchu, ktoś uciśnie z góry kość krzyżowa. Ortopeda zrobił RTG i zdiagnozował u mnie poziomą kość krzyżową (60 stopni) i zalecił specjalny pas, fizjoterapeuta zimne okłady. Dodatkowo dowiedziałem się, że z moją wadą kręgosłupa nie wolno wykonywać m.in. martwych ciągów, przysiadów, wyciskań siedząc lub stojąc itp.). Wada jest nie do poprawy.

Mija trzeci miesiąc, prawie wcale nie odczuwam poprawy. Nie wiem, co robię źle, co mam robić, gdzie jeszcze iść, aby przywrócić sprawność kręgosłupowi i móc wrócić do aktywności fizycznej (oczywiście z uwzględnieniem przeciwwskazań wynikających z poziomej kości krzyżowej). Potrzebuje konkretnej porady, zbadania, określenia, czy mam się więcej ruszać, czy mniej i w jaki sposób. Katowice lub Wrocław
Dzień dobry,
Ćwiczenia fizyczne jak najbardziej są wskazane, najlepiej wzmacniające gorset mięśniowy (czyli core). Warto skonsultować się w tej sprawie z fizjoterapeutą, aby dobrał ćwiczenia oraz nauczył prawidłowej techniki ich wykonywania.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.