Od 3 miesięcy uporczywie męczy mnie i wzbudza lęk liczba 6 i wszelkie kombinacje liczby 6 tj. 66, 66

2 odpowiedzi

Od 3 miesięcy uporczywie męczy mnie i wzbudza lęk liczba 6 i wszelkie kombinacje liczby 6 tj. 66, 666 itd. Jestem osobą religijną, a jak wiemy w Biblii liczba ta oznacza coś złego. Zaczęło się to ok. 3 miesięcy temu, kiedy podczas wysyłania zapytania w formularzu do jednej firmy w polu "Nie jestem robotem" trzeba było przepisać kod z obrazka. Był to kod 666. Gdy to zobaczyłem ogarnął mnie paniczny strach do tego stopnia, że dostałem bólów brzucha i biegunki. Zaraz zacząłem szukać informacji czy to nie opętanie itd. Od tamtego czasu liczba 6 i wszelkie jej kombinacje prześladuje mnie notorycznie, przede wszystkim gdy występuje razem tj. 66 albo 666. Widzę je na tablicach rejestracyjnych samochodów, na budynkach, nawet kiedy włączam nawigację to pojawia się mi 6,6 km do celu albo 6 min., widzę na cenach, na półkach sklepowych itd. Męczy mnie to coraz bardziej i powoli tracę już siłę. Uważam to jako zapowiedź/ostrzeżenie czegoś bardzo złego w moim życiu. Proszę o pomoc. Co się ze mną dzieje?
Myślę że to nie opętanie, zachęcam do rozmowy ze specjalistą.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Z tego, co Pan pisze odczuwa Pan duży lęk, oraz jest Pan bardzo wyczulony na wszelkie przejawy tej cyfry. Z perspektywy funkcjonowania mózgu, gdy pojawia się bodziec (np. cyfra), która jest naraz ważna (religia jest ważną częścią Pana życia) oraz wzbudza silne emocje - to zaczynamy zwracać szczególną uwagę na nasze otoczenie, niejako "wyszukując" ten bodziec (czyli cyfrę).
Przez ten normalny mechanizm działania naszych mózgów, w Pana przypadku, dochodzi do pobudzenia lęku, który pobudza wyszukiwanie, które ponownie nasila lęk. W ten sposób powstał samonapędzający się cykl.

Ze względu na to, że uniknięcie tej cyfry w życiu codziennym jest trudne (bo występuje, tak jak Pan zauważa, właściwie wszędzie), pomocna może okazać się pomoc psychologa, który pomoże oswoić emocje, wyciszyć pobudzony układ nerwowy i odzyskać równowagę.
Jednocześnie, jako osoba religijna może Pan skonsultować się z księdzem odnośnie opętania (osobiście mam dobre doświadczenia z dominikanami) - choć w mojej opinii Pana trudność nie wynika z natury duchowej, lecz emocjonalnej.

Może Pan także skorzystać z modlitwy (tutaj polecałbym spokojną modlitwę samą w sobie, skupioną na Bogu, a nie w intencji uzdrowienia, pozbycia się opętania lub rozwiązania problemu).
Pozdrawiam,
Andrzej Głodek

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.