Od dłuższego czasu zastanawiam się nad podjęciem terapii u psychologa. Nie radzę sobie w związku, em
3
odpowiedzi
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad podjęciem terapii u psychologa. Nie radzę sobie w związku, emocjami, czuje że mój nastrój z tygodnia na tydzień pogarsza się. Jednak nadal czuję opory przed umówieniem się na wizytę. Jak przezwyciężyć wstyd?
Opór, wstyd czy lęk przed podjęciem terapii czy nawet samą konsultacją u psychologa to sprawa zupełnie normalna i ludzka :) Takie trudne zadania porównuję żartobliwie do "zjedzenia słonia" - słonia nie można łyknąć na raz - słonia je się po kawałku :) Robię dziś, ile jest dla mnie możliwe. Dzielę zadanie na małe kroczki. Można zacząć od przeglądu dostępnych psychologów czy terapeutów. Zobaczyć, komu mogłabym/mógłbym zaufać. Następny krok, to na przykład wybór. Albo telefon, aby usłyszeć głos i troszkę się oswoić. Itd., itd... Warto tez wiedzieć, że psycholodzy i psychoterapeuci to osoby przeszkolone od motywowania, zachęcania i pomagania, bycia empatycznym i rozumiejącym. I że można umówić się tylko na pierwsza konsultację - a potem poszukać innego, który bardziej będzie pasował.
Najczęściej, gdy wykonuję kolejne kroki -wstyd, lęk i opór raczej się zmniejszają.
Powodzenia! :)
Najczęściej, gdy wykonuję kolejne kroki -wstyd, lęk i opór raczej się zmniejszają.
Powodzenia! :)
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, proszę go nie przezwyciężać tylko po prostu zabrać ze sobą do psychologa, gdzie dowie się Pani, że jest to emocja naturalna, potrzebna i będzie Pani miała szanse się z nim dogadać. A jak się Pani dogada i zaakceptuje to będzie łatwiej go regulować, a następnie wejść w proces terapii docelowej.
Wszystkiego dobrego.
Wszystkiego dobrego.
Brawo, zrobiła pani pierwszy krok. Pomyślała pani o tym. A nawet zadała pytanie. Zrobiła pani kolejny krok. Brawo. Co się zmieniło od tego czasu? Czy zauważyła pani jakąś zmianę? Ile odwagi kosztowało panią podzielenie się tym? I jak pani sobie z tym poradziła? Jest w pani siła do przezwyciężenia tego wstydu...wierzę, że się uda:) pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.