Od dwóch miesięcy żyję w stresie, ponieważ zachorował mój tato a po miesiącu zmarł. Jakoś nie mogę p

3 odpowiedzi
Od dwóch miesięcy żyję w stresie, ponieważ zachorował mój tato a po miesiącu zmarł. Jakoś nie mogę pogodzić się z jego śmiercią. Cały czas jestem zdenerwowana, pomimo tego że przyjmuję leki ziołowe na stres. Mam dziwne bóle głowy i góle w gardle. Proszę o poradę.
Droga Pani,
przeżywa Pani żałobę, to naturalny stan. Najczęściej przez jakiś czas trudno jest nam pogodzić się ze śmiercią bliskich nam osób, szczególnie kiedy śmierć była nagła. Jeśli jednak nie radzi Pani sobie z tą sytuacją i - najprawdopodobniej - pojawiły się bóle psychosomatyczne, proszę skonsultować się z psychologiem. Pozdrawiam, Radosław Krąpiec

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani,

W pierwszych słowach wyrażam szacunek dla Pani straty, tym trudniejszej, że nagłej i bliskiej.
Opisywany przez Panią problem dotyczy naturalnego procesu żałoby- ten natomiast składa się z kolejno po sobie następujących faz, o których dobrze jest wiedzieć, a które psycholog/ psychoterapeuta może Pani zarówno przybliżyć, jak również wesprzeć moment wchodzenia w kolejne stadia pożegnania.
Być może w tym świeżym i najbardziej chaotycznym momencie trudno Pani jest wyrażać swoje emocje, zarówno te pozytywne jak i negatywne, własne potrzeby, obawy, stąd somatyzacja utrzymującego się napięcia i lęku, być może nawet nieprzypadkowo usytuowanego w gardle. Czy ma Pani przestrzeń i możliwość wyrażania swojej straty, siebie, uczuć związanych z Tatą i zaistniałą sytuacją?
Proszę rozważyć spotkanie z psychologiem. W aktualnym momencie Pani podróży przez te niewątpliwie i obiektywnie trudne okoliczności, jeśli nie dzieje się ponad opisane trudności nic więcej i nie doświadcza Pani innych niepokojów, mogę jedynie wskazać jak mój przedmówca na ich naturalny charakter w postaci ostrej reakcji Pani osoby i ciała targanego stresem sytuacyjnym na okoliczności, z którymi przyszło się Pani zmagać, a które mają charakter trudności adaptacyjnych, prawdopodobnie adekwatnych do sytuacji.

Serdeczności,

Urszula Struzikowska- Marynicz
Do powyższych wypowiedzi dodam jeszcze, że psychologa może Pani poszukać w Fundacji "Nagle Sami". Znajdzie tam Pani ludzi, którzy na co dzień pracują z osobami doświadczającymi straty bliskich osób. Dobrze rozumieją proces żałoby, wszelkie objawy z nim związane. Myślę, że mogą Pani zaproponować jakąś konkretną formę wsparcia.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.