Od jakiegoś czasu mam napady lęku. Zaczęło się pewnego dnia kiedy jechałam autobusem. Zrobiło mi si
24
odpowiedzi
Od jakiegoś czasu mam napady lęku.
Zaczęło się pewnego dnia kiedy jechałam autobusem. Zrobiło mi się bardzo duszno, przez całe ciało przeszedł ciepły prąd. Miałam wrażenie, że zaraz zemdleje. Od tego dnia zaczęły się pojawiać lęki. Pojawiały się najczęściej w autobusie, w windzie, w miejscach gdzie jest dużo ludzi, gdzie jestem zamknięta w jakimś pomieszczeniu. Byłam u psychologa, który dal mi kilka rad jak sobie z tym radzić. Przyznam, że pomogło im to na jakiś czas.
Teraz pojawia się lęk w bardzo różnych sytuacjach. Najczęściej w drodze do pracy autobusem kiedy jest dużo ludzi, jest gorąco, ale czasami mam napad lęku w zupełnie otwartej przestrzeni, np. na spacerze. Ostatnio nawet zdarza się w domu, w sklepie. Trwa to kilka minut ale jest bardzo silne. Momentalnie muszę się uwolnić z tego miejsca co czasami jest trudno (np w autobusie), zalewam się potem, cała się trzęsę, chce mi się płakać.
Proszę o pomoc co zrobić. Może wystarczy jakiś "domowy" sposób i nie będzie potrzebna psychoterapia.
Pozdrawiam.
Zaczęło się pewnego dnia kiedy jechałam autobusem. Zrobiło mi się bardzo duszno, przez całe ciało przeszedł ciepły prąd. Miałam wrażenie, że zaraz zemdleje. Od tego dnia zaczęły się pojawiać lęki. Pojawiały się najczęściej w autobusie, w windzie, w miejscach gdzie jest dużo ludzi, gdzie jestem zamknięta w jakimś pomieszczeniu. Byłam u psychologa, który dal mi kilka rad jak sobie z tym radzić. Przyznam, że pomogło im to na jakiś czas.
Teraz pojawia się lęk w bardzo różnych sytuacjach. Najczęściej w drodze do pracy autobusem kiedy jest dużo ludzi, jest gorąco, ale czasami mam napad lęku w zupełnie otwartej przestrzeni, np. na spacerze. Ostatnio nawet zdarza się w domu, w sklepie. Trwa to kilka minut ale jest bardzo silne. Momentalnie muszę się uwolnić z tego miejsca co czasami jest trudno (np w autobusie), zalewam się potem, cała się trzęsę, chce mi się płakać.
Proszę o pomoc co zrobić. Może wystarczy jakiś "domowy" sposób i nie będzie potrzebna psychoterapia.
Pozdrawiam.
Szanowna Pani, w oparciu o opis Pani objawów można podejrzewać agorafobię z napadami paniki. Proszę nie traktować tego jako diagnozy - diagnozę może postawić specjalista na postawie wywiadu. Wiem, że poszukuje Pani "domowego" sposobu, jednak w podobnych przypadkach najlepszym rozwiązaniem byłaby terapia poznawczo-behawioralna, która dobrze sprawdza się w pracy z zaburzeniami lękowymi. Po kilku- kilkunastu sesjach powinna Pani odczuć różnicę - oczywiście indywidualną ścieżkę terapii, w tym ilość planowanych spotkań ustali z Panią terapeuta przed rozpoczęciem terapii. Pozdrawiam, powodzenia!
Agata Zelek
Agata Zelek
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam,
Rozumiem, że chciałaby Pani szybko rozwiązać swój kłopot i pozbyć się objawów. To zrozumiałe. Źródłem Pani cierpienia mogą być różne rzeczy - kwestia przyjrzenia się Pani historii i tego co obecnie dzieje się w Pani życiu.
Prowadzę psychoterapię, która mogłaby Pani pomóc w zrozumieniu tego co się dzieje.
Jeżeli jest Pani z Warszawy lub okolic to zapraszam.
Pozdrawiam
Rozumiem, że chciałaby Pani szybko rozwiązać swój kłopot i pozbyć się objawów. To zrozumiałe. Źródłem Pani cierpienia mogą być różne rzeczy - kwestia przyjrzenia się Pani historii i tego co obecnie dzieje się w Pani życiu.
Prowadzę psychoterapię, która mogłaby Pani pomóc w zrozumieniu tego co się dzieje.
Jeżeli jest Pani z Warszawy lub okolic to zapraszam.
Pozdrawiam
Ważne jest pytanie na jakim poziomie jest Pani gotowa pracować ze swoim tematem. Jeśli chce Pani uzyskać efekt dotyczący złagodzenia objawów - może pomóc terapia behawioralno - poznawcza. Efekt zależy też od głębokości przyczyny Pani objawów. Jeżeli przyczyna dotyczy Pani osobistej historii, szczególnie wydarzeń z ostatniego okresu życia ( być może doświadczyła Pani ostatnio jakiegoś napięcia, " jakieś zadania, wyzwania czy relacje - Panią w życiu przyduszają", ) wówczas efekt terapii behawioralno - poznawczej będzie zazadawalający. Natomiast jeśli przyczyna jest głębsza, dotyczy np. jakiejś Pani traumy z dziecinstwa, która aktualnie się z jakigoś powodu aktywowała, albo - co często obserwuję w swojej praktyce - Pani lęki mają korzenie związane z traumą w Pani systemie rodzinnym, nawet u Pani przodków, wówczas polecam pracę na głębszym poziomie, na jakim ja również pracuję, efekt będzie trwalszy. pozdrawiam serdecznie
Szanowna Pani,
obawiam się, że nie istnieją domowe sposoby leczenia zaburzeń lękowych, a doraźne metody radzenia sobie zwykle pomagają na bardzo krótko. Skoro ma Pani pozytywne doświadczenia z pracy z psychologiem w tym kłopocie - sugerowałabym ponowny kontakt z owym specjalistą.
Powodzenia.
obawiam się, że nie istnieją domowe sposoby leczenia zaburzeń lękowych, a doraźne metody radzenia sobie zwykle pomagają na bardzo krótko. Skoro ma Pani pozytywne doświadczenia z pracy z psychologiem w tym kłopocie - sugerowałabym ponowny kontakt z owym specjalistą.
Powodzenia.
Witam,
Rozumiem Pani potrzebę samodzielnego rozwiązania problemu, mimo to w mojej ocenie warto spotkać się ze specjalistą. Wiele czynników decyduje o rodzaju zaburzeń lękowych jak i o sposobie ich leczenie. Określenie czasu trwania, nasilenia oraz rodzaju sytuacji w których pojawia się lęk pozwala na postawienie trafnej diagnozy i tym samym dostosowaniu terapii do potrzeb pacjenta. W sytuacji w której ma Pani poczucie, że nie radzi sobie i utrudnia to codzienne funkcjonowanie (czyli "domowe sposoby" już nie działają), zachęcam do kontaktu z terapeutą. Dzięki psychoterapii pozna Pani m.in. techniki radzenia sobie z lękiem, dowie się z czego on wynika i uzyska wsparcie w pracy nad nim. Im szybciej podejmie Pani terapię, tym lepiej. Pozdrawiam i życzę powodzenia!!
Agnieszka Kochan
Rozumiem Pani potrzebę samodzielnego rozwiązania problemu, mimo to w mojej ocenie warto spotkać się ze specjalistą. Wiele czynników decyduje o rodzaju zaburzeń lękowych jak i o sposobie ich leczenie. Określenie czasu trwania, nasilenia oraz rodzaju sytuacji w których pojawia się lęk pozwala na postawienie trafnej diagnozy i tym samym dostosowaniu terapii do potrzeb pacjenta. W sytuacji w której ma Pani poczucie, że nie radzi sobie i utrudnia to codzienne funkcjonowanie (czyli "domowe sposoby" już nie działają), zachęcam do kontaktu z terapeutą. Dzięki psychoterapii pozna Pani m.in. techniki radzenia sobie z lękiem, dowie się z czego on wynika i uzyska wsparcie w pracy nad nim. Im szybciej podejmie Pani terapię, tym lepiej. Pozdrawiam i życzę powodzenia!!
Agnieszka Kochan
To co pani opisuje widzę to tak, może to pani nieco rozjaśni- Lęk z jednej strony przysparza dużo cierpienia, wywołuje stres, napięcie z drugiej trudno podjąć pracę nad zmianą , to co jest - jest już znane. Domowe sposoby nie pomogą w rozwiązaniu, mogą się przytłumić, przycichnąć. Najlepszym rozwiązaniem pójść do specjalisty, by przyjrzeć się pani historii życia osobistego, rodzinnego, wydarzeń z ostatnich lat. Natomiast to pani decyzja czy pani podejmie terapię, pierwsze wizyty najczęściej są konsultacyjne i potem pani będzie widzieć czy ten terapeuta i sposób jego pracy jest odpowiedni dla pani i pani problemu. Pozdrawiam
Witam, jeżeli dobrze zrozumiałam Pani objawy aktualnie uległy nasileniu. "Domowe" sposoby o które Pani pyta zapewne poznała Pani częściowo podczas wizyty u psychologa, a z tego co Pani pisze wnioskuję, że z jakiegoś powodu przestały działać. Jeżeli faktycznie chce Pani "rozprawić się" z problemem zachęcam do kontaktu z psychoterapeutą, który podczas wywiadu oceni jak silne lęki Pani towarzyszą i gdzie leży ich podłoże, a także nauczy jak sobie z nimi radzić.
Witam Panią serdecznie. Mogę się tylko domyślać, jak lęk którego Pani doświadcza wpływa na jakość Pani życia. I że czasami bywa trudno. Nie potrafię odpowiedzieć czy istnieją jakieś "domowe" sposoby radzenia sobie z tym problemem. Zachęcam do powrotu do psychologa/terapeuty. Korzystała Pani już z takiej pomocy i , jak Pani pisze, było lepiej. Warto próbować sposobów, jakie podpowiedziała Pani psycholog, warto też otworzyć się na nowe. Może to dobry moment na dłuższą psychoterapię, ale o tym zadecyduje specjalista. Proszę nie zwlekać. Pozdrawiam gorąco.
Witam Panią, taki lęk bardzo paraliżuje życie i paradoksalnie jest jednocześnie okazją do rozwoju wewnętrznego. Potrzebuje Pani uzyskać świadomość trudnych doświadczeń, za którymi stoi ten lęk i nauczyć się go obserwować. W tym jest jednak potrzebny psychoterapeuta. Później już będzie Pani sama umiała „patrzeć” na lęk i uwalniać się od niego. To wymaga nieco pracy i dobrej relacji terapeutycznej, rezultatem jest dobre i spokojne życie. Potrzebuje Pani poszukać odpowiadającego sobie psychoterapeutę. To ważny warunek psychoterapii. Trzymam kciuki i pozdrawiam.
Dzień dobry, myślę, że na podstawie Pani opisu warto wrócić do terapii zwłaszcza w nurcie poznawcze behawioralnym, który uświadomi i nauczy skąd biorą się emocje i jaki mamy na nie wpływ. Domowe sposoby mogą jedynie maskować na chwilę objawy. Pozdrawiam serdecznie
Szanowna Pani,
Zrozumiała jest Pani chęć, aby poradzić sobie samemu domowym sposobem. Jak widać do tej pory pomagało to Pani w pewnym stopniu. Dobrze, że Pani jako osoba zaradna potrafiła Udać się po pomoc do psychologa i tutaj -zadając pytanie. Samo to jest już dowodem Pani odwagi, której wielu osobom brakuje. Zachęcam, żeby na tym nie poprzestawać.
Jestem przekonana, że potrafi Pani pomoc sobie i właśnie tym jest psychoterapia. Klient sobie pomaga przy uważnej obecności psychoterapeuty. Jak Pani zauważyła problem pozostaje, mimo starań z Pani strony, to ewidentny sygnał, że wymagana będzie pomoc specjalisty.
To Pani zdecyduje kto to będzie, ale szczerze zachęcam do poszukiwań takiego psychoterapeuty jaki będzie Pani odpowiadał i podjęcia pracy nad sobą.
Pozdrawiam
Natalia Dabrowska
Zrozumiała jest Pani chęć, aby poradzić sobie samemu domowym sposobem. Jak widać do tej pory pomagało to Pani w pewnym stopniu. Dobrze, że Pani jako osoba zaradna potrafiła Udać się po pomoc do psychologa i tutaj -zadając pytanie. Samo to jest już dowodem Pani odwagi, której wielu osobom brakuje. Zachęcam, żeby na tym nie poprzestawać.
Jestem przekonana, że potrafi Pani pomoc sobie i właśnie tym jest psychoterapia. Klient sobie pomaga przy uważnej obecności psychoterapeuty. Jak Pani zauważyła problem pozostaje, mimo starań z Pani strony, to ewidentny sygnał, że wymagana będzie pomoc specjalisty.
To Pani zdecyduje kto to będzie, ale szczerze zachęcam do poszukiwań takiego psychoterapeuty jaki będzie Pani odpowiadał i podjęcia pracy nad sobą.
Pozdrawiam
Natalia Dabrowska
Szanowna Pani,
w sytuacji ataków paniki, lęku społeczego czy też przed przestrzenią oraz w sytuacji jakichkolwiek zaburzeń lękowych trudno jest o szybką radę. Jak w każdej sytuacji problemowej potrzebna jst najpierw dobra diagnoza- określąjąca nie tylko jaka to jest jednostka chorobowa, ale też diagnozę w sensie rozumienia przyczyn Pani lęku. U każdego te przyczyny są różne. Wtedy można dobrać adekwatny sposób pomocy: czy będzie to terapia poznawczo-behawioralna, czy też psychodynamiczna- dlugoterminowa. Trudno mi się wypowiadać o Pani sytuacji nie znając jej dokładnie, jednak trudno mi sobie także wyobrazić, aby w sytuacji Pani objawów, które jednak powracają i ukazują się w różnych sytuacjach, problem rozwiązać bez psychoterapii- choćby krótkoterminowej. Bez wątpienia przeżycia, których Pani doświadcza, są męczące i wiążą się z cierpieniem. Dodam także, że psycholog nie ma takich narzędzi diagnozy i pomocy jak psychoterapeuta więc polecałabym Pani konsultację psychoterapeutyczną w celu dobrania odpowiedniej formy pomocy. pozdrawiam i życzę powodzenia
w sytuacji ataków paniki, lęku społeczego czy też przed przestrzenią oraz w sytuacji jakichkolwiek zaburzeń lękowych trudno jest o szybką radę. Jak w każdej sytuacji problemowej potrzebna jst najpierw dobra diagnoza- określąjąca nie tylko jaka to jest jednostka chorobowa, ale też diagnozę w sensie rozumienia przyczyn Pani lęku. U każdego te przyczyny są różne. Wtedy można dobrać adekwatny sposób pomocy: czy będzie to terapia poznawczo-behawioralna, czy też psychodynamiczna- dlugoterminowa. Trudno mi się wypowiadać o Pani sytuacji nie znając jej dokładnie, jednak trudno mi sobie także wyobrazić, aby w sytuacji Pani objawów, które jednak powracają i ukazują się w różnych sytuacjach, problem rozwiązać bez psychoterapii- choćby krótkoterminowej. Bez wątpienia przeżycia, których Pani doświadcza, są męczące i wiążą się z cierpieniem. Dodam także, że psycholog nie ma takich narzędzi diagnozy i pomocy jak psychoterapeuta więc polecałabym Pani konsultację psychoterapeutyczną w celu dobrania odpowiedniej formy pomocy. pozdrawiam i życzę powodzenia
Dzień dobry
jeśli samodzielna próba radzenia sobie z trudnościami nie przynosi efektów, warto jednak udać się ponownie na konsultację/terapię do psychoterapeuty. I wspólnie ze specjalistą porozmawiać o trudnościach, ustalić cele i plan działania. Terapia daje możliwość dotarcia do źródła problemów, pozwala je lepiej zrozumieć, a co za tym idzie - poradzić sobie z nimi (rozwiązać to co możliwe, i zaakceptować/ oswoić to, na co nie mamy wpływu). Daje też ten plus, że uczy nowych sposobów radzenia sobie z lękiem, z których potem może Pani korzystać/ utrwalać je.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki,
Ewa Affek
jeśli samodzielna próba radzenia sobie z trudnościami nie przynosi efektów, warto jednak udać się ponownie na konsultację/terapię do psychoterapeuty. I wspólnie ze specjalistą porozmawiać o trudnościach, ustalić cele i plan działania. Terapia daje możliwość dotarcia do źródła problemów, pozwala je lepiej zrozumieć, a co za tym idzie - poradzić sobie z nimi (rozwiązać to co możliwe, i zaakceptować/ oswoić to, na co nie mamy wpływu). Daje też ten plus, że uczy nowych sposobów radzenia sobie z lękiem, z których potem może Pani korzystać/ utrwalać je.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki,
Ewa Affek
Myślę, że jest wiele sposobów na radzenie sobie z lękiem i psychoterapia jest jednym z nich, czy jest konieczna w Pani przypadku, tego jednak nie wiem. Jeśli chce Pani poszukiwać na własną rękę polecam książkę, "Obudzić tygrysa" (Peter A. Levine), znajdzie w niej Pani ćwiczenia, które mogą pomóc skontaktować się, ze źródłem problemu. Zachęcam jednak by spróbowała Pani odpowiedzieć sobie na dwa pytania: pierwsze - skąd się biorą moje trudności, czy potrafię wskazać ich przyczynę? i drugie - dlaczego chcę ten problem rozwiązać samodzielnie, co przeszkadza mi w powrocie do terapii?. Być może odpowiedzi wskażą Pani właściwe rozwiązanie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego, Ola Solarewicz
Witam,napady leku ,ktore Pani opisuje wygladaja na dluzej trwajaca sytuacje problemowa i nie da sie tego szybko rozwiazac bez trwajacej psychoterapii.Zaleca sie psychoterapie psychodynamiczna polegajaca na szybkim usuwaniu objawow pod postacia lękow.Warto!!!!Ulga od lęk u to wspaniale uczucie.Zapraszam.Uszanowanie Tamara Bogdanowicz psycholog
Witam serdecznie,
Rozumiem , że lęk ten jest dla Pani nieprzyjemny i w pewnym stopniu utrudnia Pani funkcjonowanie. Najlepszym sposobem na pozbycie się objawów jest podjęcie terapii krótkoterminowej w nurcie poznawczo-behawioralnym ok kilkunastu spotkań.
Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że objawy po dłuższym czasie wrócą w tej bądź innej formie. Dlatego proponuję zostać dłużej w terapii w celu zbadania źródła lęku.
Pozdrawiam
Dorota Babrzymąka
Rozumiem , że lęk ten jest dla Pani nieprzyjemny i w pewnym stopniu utrudnia Pani funkcjonowanie. Najlepszym sposobem na pozbycie się objawów jest podjęcie terapii krótkoterminowej w nurcie poznawczo-behawioralnym ok kilkunastu spotkań.
Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że objawy po dłuższym czasie wrócą w tej bądź innej formie. Dlatego proponuję zostać dłużej w terapii w celu zbadania źródła lęku.
Pozdrawiam
Dorota Babrzymąka
Witam, Ma Pani już świadomość tego co i gdzie się z Panią dzieje...to już dużo...Myślę, że przydałoby się skonsultować to jednak z psychologiem- niejednorazowo, ale kilka sesji, żeby odnaleźć rozwiązania, które pomogą, wesprą w takim sytuacjach. Pozdrawiam
Witam. Z tego, co Pani napisała można wywnioskować, że doświadczyła Pani klasycznego napadu paniki. Kilka rad może i pomaga, ale zwykle na krótka chwilę, warto byłoby jednak zapisać się na wizytę do terapeuty poznawczo-behawioralnego i lepiej zbadać sprawę. Chodzi o to, żeby Pani poznała przyczynę, skutki i potrafiła sobie z nim radzić w przyszłości bez leków. Zachęcam, nie ma czego się bać. Zwykła rozmowa, a może pomóc. Pozdrawiam
Na podstawie opisanych przez Panią objawów można przypuszczać zaburzenia lękowe, jednak do postawienia ostatecznej diagnozy niezbędna jest wizyta u specjalisty. Rozumiem, że chciałaby Pani rozwiązać problem samodzielnie, ale jak zapewne sama Pani zauważyła objawy nasilają się. Być może będzie wskazana dłuższa psychoterapia, ale to może jedynie zaprocentować w przyszłości. Pozdrawiam.
W przypadku opisywanych przez Panią objawów uzasadniona i wskazana jest psychoterapia. Celem psychoterapii jest minimalizowanie objawów, które utrudniają Pani codzienne funkcjonowanie w opisywanych obszarach życia, a w następstwie ich ustąpienie. Zalecam możliwie jak najszybszą konsultację u psychoterapeuty.
Witam, z listu wnioskuję, że z jakiś przyczyn bardzo nie chce Pani psychoterapii. Chcę Panią uspokoić, że psychoterapia nie musi być szczegółowym analizowaniem Pani całego życia, za to może być ograniczona jedynie do zniesienia objawów, które są uciążliwe dla Pani w codziennym życiu. Zachęcam zatem do przełamania oporu przed psychoterapią krótkoterminową (od kilku do kilkunastu sesji), nastawioną na określony cel. Co do własnych sposobów radzenia sobie z takimi trudnościami, to można znaleźć odpowiednie poradniki na ten temat i wykonywać zalecane w nich ćwiczenia. Polecam książkę "10 prostych sposobów na panikę"- M. Antony, R. McCabe. Ważne jest to, aby zrozumieć lęk – jego przyczyny, przebieg oraz objawy. Pomocny w tym może być również artykuł mojego autorstwa pt. „Jak radzić sobie z lękiem i paniką”. Zalecałabym też Pani następujące ćwiczenia: proszę próbować zaprzeczać myślom typu „zaraz zemdleję”, czyli np. myśleć, że omdlenie jest bardzo mało prawdopodobne lub wręcz niemożliwe, że w pomieszczeniu jest wystarczająca ilość powietrza, że są ludzie, którzy mogliby udzielić pomocy w razie potrzeby, że jest Pani zdrowa (zakładam, że bada się Pani profilaktycznie) i że to są tylko Pani wyobrażenia - obawy, które nie mają podstaw medycznych. Druga ważna rzecz, którą warto ćwiczyć to wytrzymywanie w lęku, czyli np. nie wychodzenie z danego pomieszczenia w momencie odczuwania obaw przed omdleniem lub stopniowe wydłużanie czasu spędzonego w danej sytuacji. Docelowo powinna Pani dać radę przeczekać lęk a paniczne myśli „rozbrajać” mentalnie, czyli uspakajać się argumentami przeczącymi obawom, natomiast objawy z ciała, typu ciepły prąd - interpretować jako skutek stresu i działania hormonów stresu. Pozdrawiam. Dorota Braniewska
Witam,
Z opisu Pani trudności zrozumiałam, że odczuwany przez Panią lęk i inne wymienione objawy, są dla Pani źródłem cierpienia i trudności życiowych. Zarówno trudności, które Pani opisuje, jak i Pani doświadczenie w pracy z psychologiem wskazują, że sposobem na zmierzenie się z problemem i jego rozwiązanie leży w Pani mocy. Ważnym wskaźnikiem tego jest przytoczony przez Panią fakt, iż przy wsparciu psychologa mogła Pani wpływać na zmniejszenie swoich objawów. Praca nad usunięciem przyczyn pojawiających się objawów lękowych jest więc dla Pani możliwa. Ważne jest odpowiedzenie sobie na pytanie, czemu tak ważne jest dla Pani nie korzystanie z pomocy profesjonalisty. Myślę, że podjęcie i zaangażowaniu w proces psychoterapii, może przynieść Pani ulgę w cierpieniu oraz pozwolić na rozwiązanie trudności z którymi się Pani boryka.
Gdyby była pani zainteresowana podjęciem psychoterapii, informuję, że pracuję stacjonarnie w Legnicy oraz online (SKYPE).
Pozdrawiam,
Barbara Pichla
Z opisu Pani trudności zrozumiałam, że odczuwany przez Panią lęk i inne wymienione objawy, są dla Pani źródłem cierpienia i trudności życiowych. Zarówno trudności, które Pani opisuje, jak i Pani doświadczenie w pracy z psychologiem wskazują, że sposobem na zmierzenie się z problemem i jego rozwiązanie leży w Pani mocy. Ważnym wskaźnikiem tego jest przytoczony przez Panią fakt, iż przy wsparciu psychologa mogła Pani wpływać na zmniejszenie swoich objawów. Praca nad usunięciem przyczyn pojawiających się objawów lękowych jest więc dla Pani możliwa. Ważne jest odpowiedzenie sobie na pytanie, czemu tak ważne jest dla Pani nie korzystanie z pomocy profesjonalisty. Myślę, że podjęcie i zaangażowaniu w proces psychoterapii, może przynieść Pani ulgę w cierpieniu oraz pozwolić na rozwiązanie trudności z którymi się Pani boryka.
Gdyby była pani zainteresowana podjęciem psychoterapii, informuję, że pracuję stacjonarnie w Legnicy oraz online (SKYPE).
Pozdrawiam,
Barbara Pichla
Dzień dobry,
Myślę,że jednak konieczna będzie konsultacja z lekarzem psychiatrą lub psychoterapeutą
pozdrawiam,
Agnieszka musiel
Myślę,że jednak konieczna będzie konsultacja z lekarzem psychiatrą lub psychoterapeutą
pozdrawiam,
Agnieszka musiel
Leczenie agorafobii z napadami lęku opiera się na podejściu poznawczo-behawioralnym (CBT). Proces ten może obejmować kilka kluczowych kroków: Ocena i diagnostyka: Pierwszym etapem jest szczegółowa ocena i diagnoza. To pozwala na dokładne zrozumienie specyfiki zaburzenia u danego pacjenta. Wypracowanie hierarchii obsesyjnych myśli: Pacjent wraz z terapeutą tworzy hierarchię sytuacji w których pojawia się największy lęk- skalowanie lęku. Wsparcie farmakologiczne: W niektórych przypadkach, szczególnie gdy terapia behawioralna nie przynosi oczekiwanych rezultatów, lekarz psychiatra może zalecić leki, takie jak selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI), aby wspomóc proces leczenia. Współpraca z doświadczonym specjalistą ds. zaburzeń lękowych jest kluczowa w procesie leczenia.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.