Od jakiegoś czasu mam problemy z utrzymaniem się w pracy a wszystko to jest wywołane przez strach kt
3
odpowiedzi
Od jakiegoś czasu mam problemy z utrzymaniem się w pracy a wszystko to jest wywołane przez strach który czuję na samą myśl o pójściu do niej. Ilekroć przychodzi mi iść do pracy to już od samego myślenia robi mi się nie dobrze i tak jakby słabo,w głębi siebie odczuwam paniczny lęk i mam ochotę chować się pod łóżko albo gdzieś do szafy byleby nie iść do pracy a przed oczami czasami mam obrazy siebie wymiotującego do toalety ze stresu.
Dzieje się tak już od dłuższego czasu (będzie rok,ale nasiliło się to w ostatnich kilku miesiącach) i przez to nie jestem w stanie utrzymać się w pracy,wiele razy już rezygnowałem dzień,tydzień,miesiąc po zatrudnieniu się bez wyraźnej przyczyny - po prostu za każdym razem czuje że nie dam sobie z tym wszystkim rady i że życie mnie przerasta.
W tym momencie mam do zapłacenia czynsz za mieszkanie i zaległy abonament a nie mam ani pracy ani chęci do niczego,najbardziej to chciałbym uciec od tego wszystkiego,zamieszkać gdzieś z daleka od ludzi i społeczeństwa i tego systemu ale wiem że to nie możliwe a jedyne co mnie może czekać do długi i bezdomność.
Błagam,nie proszę o cud tylko proszę o poradzenie co mam zrobić w tej sytuacji bo ja już sam nie wiem,za dużo rzeczy mnie przytłacza a ja sam nawet nie wiem z jakim problemem (w głowie?) się borykam.
Pozdrawiam
Dzieje się tak już od dłuższego czasu (będzie rok,ale nasiliło się to w ostatnich kilku miesiącach) i przez to nie jestem w stanie utrzymać się w pracy,wiele razy już rezygnowałem dzień,tydzień,miesiąc po zatrudnieniu się bez wyraźnej przyczyny - po prostu za każdym razem czuje że nie dam sobie z tym wszystkim rady i że życie mnie przerasta.
W tym momencie mam do zapłacenia czynsz za mieszkanie i zaległy abonament a nie mam ani pracy ani chęci do niczego,najbardziej to chciałbym uciec od tego wszystkiego,zamieszkać gdzieś z daleka od ludzi i społeczeństwa i tego systemu ale wiem że to nie możliwe a jedyne co mnie może czekać do długi i bezdomność.
Błagam,nie proszę o cud tylko proszę o poradzenie co mam zrobić w tej sytuacji bo ja już sam nie wiem,za dużo rzeczy mnie przytłacza a ja sam nawet nie wiem z jakim problemem (w głowie?) się borykam.
Pozdrawiam
Witam. Pisze Pan o dużym poziomie lęku. Pojawiły się również myśli rezygnacyjne ( np. chęć zniknięcia, ucieczki). Jest to skutek dużego nagromadzenie emocji. Problem leży gdzieś głębiej, a praca mogła być jedynie czynnikiem spustowym. Radziłabym nie zwlekać z wizytą u psychoterapeuty, który pomoże Panu w dojściu do sedna problemu, zrozumieniu go oraz przepracowaniu. Warto podjąć ten wysiłek. Dobry proces terapeutyczny przełoży się na Pana funkcjonowanie w pracy, jak i na życie osobiste. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Angelika Urban
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry Panu,
problem, z którym się Pan zmaga jest na tyle poważny, że uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Chroniczny lęk lub stres ujawnia się w postaci objawów psychosomatycznych - mdłości, nudności, wymioty, uczucie duszności etc. Pana organizm wyraźnie alarmuje. Także chęć alienacji społecznej jest niepokojąca. Radziłabym jak najszybciej udać się do lekarza psychiatry. Po odpowiednim rozpoznaniu być może otrzyma Pan zwolnienie lekarskie na czas rekonwalescencji. Sądzę, iż konieczna będzie również psychoterapia w celu odnalezienia źródeł lęku i wyeliminowania jego destrukcyjnych przejawów.
Życzę powodzenia,
z pozdrowieniami - mgr Urszula Łaba
problem, z którym się Pan zmaga jest na tyle poważny, że uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Chroniczny lęk lub stres ujawnia się w postaci objawów psychosomatycznych - mdłości, nudności, wymioty, uczucie duszności etc. Pana organizm wyraźnie alarmuje. Także chęć alienacji społecznej jest niepokojąca. Radziłabym jak najszybciej udać się do lekarza psychiatry. Po odpowiednim rozpoznaniu być może otrzyma Pan zwolnienie lekarskie na czas rekonwalescencji. Sądzę, iż konieczna będzie również psychoterapia w celu odnalezienia źródeł lęku i wyeliminowania jego destrukcyjnych przejawów.
Życzę powodzenia,
z pozdrowieniami - mgr Urszula Łaba
Dzień dobry,
W mojej ocenie nie ma co się zastanawiać tylko umówić się na wizytę do psychiatry. W idealnym scenariuszu widziałbym to, że dostaje Pan na początek leki, które pozwalają Panu poczuć się lepiej i nieco lepiej funkcjonować a następnie rozpoczyna Pan proces psychoterapeutyczny. Wierzę, że będzie Pan zaskoczony pozytywnie efektami, choć nie przyjdą one od razu. Na działanie leków zwykle trzeb czekać kilka tygodniu, a psychoterapia to proces, który trzeba zakładać, że potrwa 1,2 3 lata. Ale warto!
Pozdrawiam i powodzenia
W mojej ocenie nie ma co się zastanawiać tylko umówić się na wizytę do psychiatry. W idealnym scenariuszu widziałbym to, że dostaje Pan na początek leki, które pozwalają Panu poczuć się lepiej i nieco lepiej funkcjonować a następnie rozpoczyna Pan proces psychoterapeutyczny. Wierzę, że będzie Pan zaskoczony pozytywnie efektami, choć nie przyjdą one od razu. Na działanie leków zwykle trzeb czekać kilka tygodniu, a psychoterapia to proces, który trzeba zakładać, że potrwa 1,2 3 lata. Ale warto!
Pozdrawiam i powodzenia
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.