Od jakiegoś czasu zmagam się z dużym przygnębieniem, smutkiem. Staram się nie poddawać temu uczuciu.

3 odpowiedzi
Od jakiegoś czasu zmagam się z dużym przygnębieniem, smutkiem. Staram się nie poddawać temu uczuciu. Pozdróżuję, wychodzę na spotkania z przyjaciółmi itd. jednak mam wrażenie, że to zaklejanie tego uczucia plastrem, a ono wraca ze zdwojoną siłą. Nie mam żadnego powodu, żeby być nieszczęśliwa, jestem zdrowa, mam pracę, przyjaciół, wspaniałego wspierającego męża. To jednak sprawia, że bardzo siebie nie lubię, że nie potrafię cieszyć się z tego co mam, że jestem przygnębiona i wprowadzam taką atmosferę do domu. Zawsze potrafiłam kontrolować swoje emocje, radzić sobie ze stresem i było to moim atutem w życiu prywatnym i zawodowym. Dlatego ciężko mi oswoić się z moim "nowym" stanem, w ktorym nie potrafię opanować płaczu. Płacze z każdego błahego powodu, a nawet bez powodu przez co moja komunikacja z innymi jest czasami niemożliwa. Bywają dni, że to przygnębienie odbiera mi siły do normalnego funkcjonowania. Wiem, że moim problemem od zawsze było nakładanie na siebie dużej presji i oczekiwań wobec siebie, co sprawia, że czasami zamiast bawić się np uprawianiem sportu ja dążę do tego, żeby być coraz lepsza, robić to bardziej profesjonalnie itd. Jak zmienić moje nastawienie? Jak zacząć cieszyć się z tego co mam i z małych rzeczy? Jak zacząć doceniać życie i być pozytywnym? Boję się, że przez zamartwianie się o przyszłość ucieka mi to co jest cenne teraz.
Droga Autorko. Czytając wszystko to co napisałaś, poczułam smutek. Widać, że ta sytuacja nie jest dla Ciebie dobra i wpędza Cię w jeszcze większe poczucie braku radości w życiu. Z tego co piszesz, od zawsze potrafiłaś "kontrolować" emocje oraz starałaś się być najlepsza we wszystkim co robisz. To daje mi pewien zarys tego, że prawdopodobnie bardzo mocno skupiałaś się na sukcesach, byciu szczęśliwą niezależnie od tego co obecnie dzieje się w Twoim życiu zewnętrznym i wewnętrznym. Dodatkowo z mojego punktu widzenia użycie przez Ciebie sformułowania "kontrola emocji" jest sygnałem braku kontaktu ze wszystkimi dostępnymi emocjami oraz budowaną przez lata trudnością w przyjmowaniu ich takimi jakie są. Smutek, rozpacz, frustracja, żal, rozczarowanie, niezadowolenie i wiele więcej są Ci potrzebna tak samo jak radość, szczęście, zadowolenie, komfort i tak dalej. Kontrolowanie i bycie ciągle w gotowości do podjęcia jakiś działań aby w odpowiednim momencie nad sobą zapanować kosztuje całą masę energii, która możliwe, że się wyczerpała. Stąd też może brać się Twój obecny stan przygnębienia, bo zwyczajnie nie masz jak czerpać ze źródła swoich emocji. Docenianie małych rzeczy, cieszenie się codziennością i bycie pozytywnym to pewnego rodzaju mit naszych czasów. Dziś zachęca się ludzie do "ogromnej pozytywności" która ma być ucieleśnieniem szczęścia i osiągnięcia spokoju ducha. Prawdziwy jednak spokój przychodzi w momencie, gdy wiemy o swoich emocjach dostatecznie dużo, potrafimy je odróżnić oraz zaakceptować ich istnienie. Wówczas gdy jesteśmy blisko swojego prawdziwego "Ja", rozumiemy je i szanujemy stajemy się bogatsi. To co możesz zrobić to zadbać o odkrywanie tego obszaru. Zachęcam Cię do skorzystanie z konsultacji psychologicznych, które pomogą Ci wejść w świat Twoich emocji. Dzięki temu odkryjesz jeszcze lepiej siebie, zobaczysz swoje potrzeby z różnych perspektyw i zaczniesz czerpać z wnętrza. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze i mam nadzieje, że odnajdziesz swoją drogę!

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień Dobry
Z Pani zapytania wynika, że ma Pani dostęp do przeżywanych obecnie, trudnych emocji. Emocje zazwyczaj komunikują nam, że coś ważnego w naszym życiu się dzieje lub przeciwnie - coś nas omija, coś nam umyka lub wydarza się nie tak jak byśmy chcieli. Może to jest etap w Pani życiu aby przewartościować, co jest dla Pani ważne? Wierzę, że jest Pani w stanie zrozumieć siebie i znaleźć dla siebie nową drogę. Będę Panią zachęcać do konsultacji z psychologiem/psycholożką co dałoby Pani szansę na wyruszenie w te poszukiwania w bezpiecznych warunkach.
Pani doświadczenia są bardzo realne i zrozumiałe, i dobrze, że zdecydowałaś się podzielić nimi. Przeżywanie przygnębienia, mimo posiadania wielu pozytywnych aspektów życia, może być bardzo frustrujące i przerażające.
Przygnębienie i smutek są ważnymi sygnałami twojego umysłu i ciała. Zamiast próbować je tłumić, spróbuj zaakceptować je i zrozumieć. Może to oznaczać szukanie wsparcia terapeutycznego, aby przeanalizować głębsze przyczyny twoich emocji.
Choć podróże i spotkania z przyjaciółmi mogą być przyjemne, ważne jest również znalezienie czasu na samotność i refleksję. Czasami konieczne jest zatrzymanie się i usłyszenie swoich wewnętrznych potrzeb.
Zamiast krytykować siebie za swoje emocje, naucz się akceptować siebie taką, jaka jesteś. To, że czujesz się Pani przygnębiona, nie oznacza, że zawiodłaś czy jesteś słaba. Każdy ma prawo do złych dni i emocji.
Zamiast dążyć do perfekcjonizmu, spróbuj wrócić do rzeczy, które kiedyś sprawiały Pani przyjemność bez ciśnienia na doskonałość. Sport może być świetnym sposobem na rozładowanie stresu, jeśli potraktujesz go jako formę relaksu i odprężenia, a nie jako kolejny obszar do doskonalenia. Rozmowa z bliskimi, którzy Cię rozumieją, lub terapia mogą być bardzo pomocne. Czasem po prostu potrzebujemy kogoś, kto wysłucha nas bez oceniania.
Proszę pamiętać, że proces zmiany nastawienia i czerpania radości z życia może być stopniowy i wymaga czasu i cierpliwości. Jeśli masz trudności w samodzielnym radzeniu sobie, nie należy wahać się poprosić o pomoc profesjonalistów, takich jak psycholog czy terapeuta. Ważne jest, aby Pani czuła się otoczona wsparciem w tym procesie.

Pozdrawiam

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.