Od jakiegoś czasu zmienia się sytuacja w naszym małżeństwie. Ja zbytnio oddałem się pracy zapominają
6
odpowiedzi
Od jakiegoś czasu zmienia się sytuacja w naszym małżeństwie. Ja zbytnio oddałem się pracy zapominając o potrzebach emocjonalnych żony. Zostawiłem jej na głowie zajmowanie się domem, brak większej ilości czasu i sił nadganiałem próbą kontroli naszych domowych spraw. Rzuciłem wkońcu ta prace, bo zauważyłem jak wpływa na rodzine. Żona dawała mi odczuć, że wszystko jest miedzy nami ok. W sprawach pożycia również. Jednak ostatnio po 14 latach powiedziała mi , że udawała . Udawała, że jest ok. Nigdy nie powiedziała, że coś jest źle. Kiedy miała jakieś sugestie to brałem pod uwagę jej słowa. Stwierdziła, że z mojego powodu musi iść na psychoterapię. Kocham żonę i chcę jakoś ją w tej sytuacji wesprzeć, z drugiej strony obawiam się jak psychoterapia i wywołane przez nią emocje wpłyną na nasze relację. Czy nie spowodują napięć w związku? Czy po jakimś czasie takich huśtawek emocji sam nie będę potrzebować psychoterapii? Zależy mi na naszym małżeństwie i na poprawię relacji między nami, bo ewidentnie coś się wydarzyło co spowodowało udawanie. Moje pytanie: Jak ma się odnaleźć partner osoby chodzącej na psychoterapię? Jak być pomocą? Jak reagować na emocje wywołane psychoterapią?
Szanowny Panie,
przede wszystkim gratuluję, że chce Pan wspierać żonę i ratować swój związek. Psychoterapia jest procesem, w którym emocje są w sposób bezpieczny i skuteczny omawiane i rozładowywane przez pacjenta przy współudziale terapeuty.
Oczywiście może się tak zdarzyć, że pewne emocje wezmą górę i pacjentowi "uleje się" poza terapią. Ale nie ma w tym ani nic złego, ani niewłaściwego. Wspieranie osoby będącej w terapii opiera się przede wszystkim na jej akceptacji. Stwarzanie poczucia bezpieczeństwa, dawanie uwagi i prozaiczne wydawałoby się "bycie przy" jest ogromnym pozytywnym wzmocnieniem i bardzo przyspiesza proces terapeutyczny.
Pana obawy są w pełni zrozumiałe. Osobiście, gdybym miał coś doradzić, to może przemyślałby Pan również skorzystanie z pomocy psychologa i/lub terapeuty. Rozmowa z profesjonalistą bez wątpienia pomoże pokonać Pańskie obawy.
Pozdrawiam serdecznie
Szymon Niemiec
przede wszystkim gratuluję, że chce Pan wspierać żonę i ratować swój związek. Psychoterapia jest procesem, w którym emocje są w sposób bezpieczny i skuteczny omawiane i rozładowywane przez pacjenta przy współudziale terapeuty.
Oczywiście może się tak zdarzyć, że pewne emocje wezmą górę i pacjentowi "uleje się" poza terapią. Ale nie ma w tym ani nic złego, ani niewłaściwego. Wspieranie osoby będącej w terapii opiera się przede wszystkim na jej akceptacji. Stwarzanie poczucia bezpieczeństwa, dawanie uwagi i prozaiczne wydawałoby się "bycie przy" jest ogromnym pozytywnym wzmocnieniem i bardzo przyspiesza proces terapeutyczny.
Pana obawy są w pełni zrozumiałe. Osobiście, gdybym miał coś doradzić, to może przemyślałby Pan również skorzystanie z pomocy psychologa i/lub terapeuty. Rozmowa z profesjonalistą bez wątpienia pomoże pokonać Pańskie obawy.
Pozdrawiam serdecznie
Szymon Niemiec
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry
Terapia indywidualna partnera może wpłynąć na związek; mogą to być też zmiany, które nie będą komfortowe.
Z pewnością korzystne byłoby, gdybyście mogli szczerze ze sobą rozmawiać - o potrzebach, żalu, rozczarowaniach, uczuciach pomiędzy Wami.
Myślę, że może Pan wprost zapytać żony jak może Pan ją wesprzeć, jak chciałaby, żeby Pan reagował, czego od Pana potrzebuje.
Podjęcie spotkań pary( psychoterapia pary) może też być pomocne - może Pan to zaproponować żonie, jeśli trudno byłoby Wam samodzielnie ze sobą rozmawiać.
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka Gałańczuk
Terapia indywidualna partnera może wpłynąć na związek; mogą to być też zmiany, które nie będą komfortowe.
Z pewnością korzystne byłoby, gdybyście mogli szczerze ze sobą rozmawiać - o potrzebach, żalu, rozczarowaniach, uczuciach pomiędzy Wami.
Myślę, że może Pan wprost zapytać żony jak może Pan ją wesprzeć, jak chciałaby, żeby Pan reagował, czego od Pana potrzebuje.
Podjęcie spotkań pary( psychoterapia pary) może też być pomocne - może Pan to zaproponować żonie, jeśli trudno byłoby Wam samodzielnie ze sobą rozmawiać.
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka Gałańczuk
Jest Pan osobą empatyczną, żona trochę siebie zatraciła i odbudowuje swoje JA ze specjalistą , lecz Pan by być spokojnym też powinien dołączyć, gdyż jest to WASZ związek , terapia indywidualna obojga i potem pary. atruszkowska1000/at/gmail.com
Szanowny Panie
Ja chciałabym Pana wesprzeć moim komentarzem. Pańskie obawy , czy psychoterapia żony nie pogorszy Waszych relacji, są naturalne i adekwatne. Jest prawdopodobne, że relacje się pogorszą, a nawet tak powinno się stać, jeśli oboje z żoną potrzebujecie znaczącej zmiany w Waszym związku. Ten stan pogorszenia niejako wymusza zmianę dotychczasowych nawyków u obojga, a zwłaszcza sposobu komunikowania się, ale przedewszystkim zmienia sposób myślenia o sobie samym, i o sobie nawzajem.
Sądzę, że może Pan potrzebować kogoś, z kim móglby Pan bezpiecznie dzielić się na bieżąco swoimi wrażeniami, obserwacjami w trakcie prób przemodelowania Waszej relacji. Zapraszam Pana do konsultacji, na razie on-line, pozdrawiam Anna Majewska
Ja chciałabym Pana wesprzeć moim komentarzem. Pańskie obawy , czy psychoterapia żony nie pogorszy Waszych relacji, są naturalne i adekwatne. Jest prawdopodobne, że relacje się pogorszą, a nawet tak powinno się stać, jeśli oboje z żoną potrzebujecie znaczącej zmiany w Waszym związku. Ten stan pogorszenia niejako wymusza zmianę dotychczasowych nawyków u obojga, a zwłaszcza sposobu komunikowania się, ale przedewszystkim zmienia sposób myślenia o sobie samym, i o sobie nawzajem.
Sądzę, że może Pan potrzebować kogoś, z kim móglby Pan bezpiecznie dzielić się na bieżąco swoimi wrażeniami, obserwacjami w trakcie prób przemodelowania Waszej relacji. Zapraszam Pana do konsultacji, na razie on-line, pozdrawiam Anna Majewska
Witam serdecznie,
Widzę Pana jako osobę, której zależy na relacji z żoną, nieustannie obserwuje Pan związek i podejmuje zmiany, dostosowując się tak, aby zmiany stały się korzystne.
Zastanawia się Pan nad efektami psychoterapii ? Ta forma kontaktu może dać wgląd w siebie, w swoje potrzeby, siebie w relacji. Osoba podejmująca psychoterapię może doświadczać konfliktów, które są dla niej niejasne, niezrozumiałe. Cele psychoterapii są różne.
Dedykowana jest dla równowagi, również psychoterapia dla Pana kiedy Partnerka podejmuje taką i nawiązuje do wspólnej relacji. Ważne, aby nawiązać do tego, że Pan również potrzebuje się odnaleźć w nowej sytuacji, jak reagować kiedy mogą pojawiać się napięcia ? Jak zrozumieć sytuacje kiedy żona twierdzi, że nie mówiła prawdy przez wiele lat ? I jak odnieść się do wspominanych huśtawek emocji ?
Trzymam kciuki za spokój i zrozumienie.
Pozdrawiam serdecznie,
Agata Jóźwik
Widzę Pana jako osobę, której zależy na relacji z żoną, nieustannie obserwuje Pan związek i podejmuje zmiany, dostosowując się tak, aby zmiany stały się korzystne.
Zastanawia się Pan nad efektami psychoterapii ? Ta forma kontaktu może dać wgląd w siebie, w swoje potrzeby, siebie w relacji. Osoba podejmująca psychoterapię może doświadczać konfliktów, które są dla niej niejasne, niezrozumiałe. Cele psychoterapii są różne.
Dedykowana jest dla równowagi, również psychoterapia dla Pana kiedy Partnerka podejmuje taką i nawiązuje do wspólnej relacji. Ważne, aby nawiązać do tego, że Pan również potrzebuje się odnaleźć w nowej sytuacji, jak reagować kiedy mogą pojawiać się napięcia ? Jak zrozumieć sytuacje kiedy żona twierdzi, że nie mówiła prawdy przez wiele lat ? I jak odnieść się do wspominanych huśtawek emocji ?
Trzymam kciuki za spokój i zrozumienie.
Pozdrawiam serdecznie,
Agata Jóźwik
Ogromne gratulacje odnośnie chęci wsparcia żony w sytuacji podjęcia psychoterapii! Oczywiście - podjęcie pracy żony nad swoją sferą psyche może sprawić, że w związku pojawią się napięcia. Momentami może być trudno - jest to naturalny etap przechodzenia przez proces terapii. Zdecydowanie warto w takich sytuacjach na bieżąco omawiać trudne emocje i swoje wzajemne potrzeby - pozwoli Wam to porozumiewać się w czasie teraźniejszym :) Odraczanie z pewnością nie przyniosłoby korzyści. Jeśli będzie Pan potrzebował sesji psychologicznych, aby jednocześnie zająć się swoimi emocjami - zapraszam na konsultacje psychologiczne. Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia! Ewa Wojtowicz, Psycholog, Trener mentalny
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 170 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Eksperci
Podobne pytania
- Dzień dobry Mam pytanie, od 17 lat jestem z kobietą, od 6 lat po ślubie. Przeżywaliśmy trudne chwilę, kilka razy prawie się rozstawiliśmy. Po drodze wyszedł mój alkoholizm (dziś nie piję od 21 miesięcy) i depresja wieloletnią żony sięgająca dzieciństwa. Pi tych wszystkich problemach i wielu przykrych…
- Pozostaje w związku od 3 lat. Od samego początku była to bardzo udana relacją. Wspólne zainteresowania i umiejętność spędzania czasu razem sprawiały że nasza relacja szybko się rozwijała. Oboje mamy 30 lat i partner nigdy wcześniej nie był w związku dłuższym niż 6 miesięcy. Moje poprzednie związki trwały…
- Dzień dobry. Jestem mężatką od 20 lat razem jesteśmy 24 lata. Mam teraz 40 lat i pół roku temu dowiedziałam się że mąż mnie zdradza. To było najpierw pisanie i dzwonienie z nią a później dwa razy zdrada. Nie zauważyłam nic oprócz tego że trochę się oddalił ale w łóżku było jak zawsze (może byłam ślepa).Jego…
- Dzień dobry, jestem z moim chłopakiem od ponad 3 lat. Nie mieszkamy jeszcze razem.Niecałe dwa lata temu zmarła mu mama, od tego czasu raz jest w miarę dobrym nastroju, wtedy w związku jest idelanie, wspiera mnie, odwiedzał mnie codziennie w szpitalu, mimo, że jest z innego miasta itd. Ale często ma spadki…
- Dzień dobry. Piszę ponieważ kilka dni temu rozstałam się z chłopakiem z którym byłam trzy lata, nie do końca chciałam tej decyzji ale czułam się trochę źle w tym związku ponieważ od trzech lat nie doszło między nami do stosunku, nie było też buziaków ewentualnie w policzek oraz jakiegoś głębszego dotyku,…
- Dzień dobry, za chwilę będzie 2 rocznica związku. po dwóch latach widzę, że nie umiem się otworzyć tak szczerze emocjonalnie na swojego partnera. miedzy nami jest 12 lat roznicy on ma 44, jestem panna a on rozwodnikiem, ma 12letniego syna, ktory mieszka z matka. jest duze uczucie z dwoch stron, ale chyba…
- Jestem z mężem od 12 lat razem, w tym 2 lata po ślubie. Jesteśmy bardzo zgraną parą, mamy do siebie pełne zaufanie i większość celi życiowych są też wspólne. Problemem jest to, że mąż nie chce dzieci. Nie lubi ich, nie chce brać na siebie takiej odpowiedzialności. Szczerze to komunikuje, a mi pęka serce,…
- Dzień dobry. Od 12 lat jesteśmy z żoną małżeństwem (jako para od 18lat) mając dwójkę dzieci. Około dwóch tygodni temu, niestety przyłapałem żonę na wymianie dość jednoznacznych wiadomości z jej kolegą z pracy. Nie ukrywam, miedzy nami nie układało się najlepiej. Początek kryzysu oceniam ze nastąpił…
- Dzień dobry, czy można jednocześnie uczęszczać na terapię indywidualną oraz na terapię par? Pozdrawiam.
- Dzień dobry, byłam w związku z partnerem ponad 3 lata, obydwoje jesteśmy po 40. Bylismy bardzo zakochani, ja bylam bardzo szczesliwa. Na codzien uwielbialismy sie dotykać mówilismy sobie miłe rzeczy, mieszkalismy razem. od poczatku jednak byly trudności z seksem. Okazalo się po pewnym czasie ze partnera…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 95 pytań dotyczących usługi: kryzys w związku
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.