Od ok pół roku uczęszczam na psychoterapię ze względu na obniżenie nastroju i wykorzystywanie seksua
8
odpowiedzi
Od ok pół roku uczęszczam na psychoterapię ze względu na obniżenie nastroju i wykorzystywanie seksualne. Od kiedy ją zaczęłam bardzo straciłam na wadzę (10kg), pogorszyła się jeszcze bardziej jakość snu, mam problem ze skupieniem uwagi, atakami paniki, zaczęłam się znów kaleczyć i mieć intensywne myśli samobójcze. Mój terapeuta nie widzi potrzeby konsultacji psychiatrycznych, a ja mam wątpliwości. Proszę o podpowiedź
Dzień dobry, w procesie psychoterapii zdarzają się momenty pogorszenia samopoczucia, gdy porusza się bolesne kwestie i to jest naturalne. Z drugiej strony są tego granice, skoro pogorszenie samopoczucia jest tak duże, że zaczyna Pani sobie robić coraz większą krzywdę, to ma Pani prawo iść za swoją potrzebą szukania pomocy u psychiatry. Psychoterapię w szczególnie trudnych emocjonalnie momentach z powodzeniem łączy się z farmakoterapią, ważne jest, by psychiatra wiedział, że pozostaje Pani w procesie psychoterapii i stosownie do tego dobrał leki, jeśli oczywiście okaże się to konieczne. Ważne jest, żeby miała Pani zaufanie do swojego terapeuty i czuła się bezpiecznie w relacji z nim, tylko wtedy relacja terapeutyczna może działać, jak parasol ochronny przed impulsami autodestrukcji (cięcia się, prób samobójczych). Zaufanie, jednak nie oznacza, totalnego podporządkowywania się, bo wtedy stanie się Pani całkowicie zależna od terapeuty. Oczywiście, jak podejmie Pani decyzję o konsultacji psychiatrycznej, to Pani terapeuta powinien o tym wiedzieć. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia, Julia Soszyńska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, w procesie terapeutycznym może dojść do okresowego pogorszenia, jednak są sytuacje, gdy jest potrzebna konsultacja psychiatryczna i jeśli lekarz uzna za konieczne - wdrożenie leczenia farmakologicznego. Myśli samobójcze zdecydowanie należy skonsultować z psychiatrą.
Dobrze jest to szczerze omówić ze swoim psychoterapeutą ale proszę pamiętać, że zawsze ma Pani prawo do swojego zdania i wyboru. Pozdrawiam.
Dobrze jest to szczerze omówić ze swoim psychoterapeutą ale proszę pamiętać, że zawsze ma Pani prawo do swojego zdania i wyboru. Pozdrawiam.
Witam Panią oczywiście może się Pani gorzej poczuć poruszając trudne tematy związane z Pani życiem, ale myśli samobójcze są bezwzględnym wskazaniem do konsultacji z psychiatrą. Serdecznie pozdrawiam Alicja Giezek
Dzień dobry, w okresie psychoterapii często dochodzi do pogorszenia samopoczucia pacjenta. Niektóre sytuacje wymagają jednak konsultacji psychiatry. Jeżeli pojawiły sie u Pani myśli samobójcze oraz zaczęła sie Pani samookaleczać należy natychmiast konsultować się z psychiatrą.
Pozdrawiam Joanna Borowczak
Pozdrawiam Joanna Borowczak
Dzień dobry. Z uwagi na pojawienie się myśli samobójczych powinna się Pani bezzwłocznie skonsultować z lekarzem psychiatrą. Pozostałe objawy są również niepokojące i prawdopodobnie lekarz włączy leczenie farmakologiczne. Pozdrawiam Violetta Patryn
Kiedyś przydarzyły się Pani bardzo trudne doświadczenia. Teraz, w trakcie psychoterapii, zanurza się Pani w te bolesne przeżycia, i znacznie pogarsza się Pani samopoczucie. Być może uda się Pani do psychiatry i zacznie brać leki, ale może najpierw warto zwiększyć liczbę sesji psychoterapii ? Może dzięki temu
szybciej Pani zrozumie, dlaczego właśnie teraz gorzej się Pani czuje ?
szybciej Pani zrozumie, dlaczego właśnie teraz gorzej się Pani czuje ?
Dzień Dobry
Bardzo mi przykro, że jest Pani tak ciężko :( Trudno mi powiedzieć co się dzieje u Pani w terapii, troszkę jednak za mało informacji Pani udzieliła, choć rozumiem, że nie jest łatwo pisać o sobie w internecie.
Ponieważ poczułam się zaniepokojona Pani stanem- chciałabym przedstawić, jak wygląda psychoterapia oparta na dowodach naukowych w przypadku podobnych problemów.
Przy wykorzystywaniu seksualnym- jeśli ktoś ma PTSD mamy metodę przedłużonej ekspozycji, która choć skuteczna jest bolesna i może obniżyć nastrój -w dużym skrócie polega na opowiadaniu tej samej traumatycznej historii od nowa i od nowa i od nowa. Natomiast przy silnej dysregulacji emocji, jeśli ktoś radzi sobie z emocjami za pomocą samouszkodzeń bardzo ważnym jest, by NAJPIERW nauczył się KONKRETNYCH METOD na regulowanie swoich emocji. Dopiero kiedy osoba potrafi sama radzić sobie z kryzysami można iść dalej z terapią i przejść do traumatycznych doświadczeń.
Przy samouszkodzeniach i tendencjach samobójczych bardzo ważnym jest, by psychoterapia zajmowała się tymi zachowaniami bezpośrednio. Na przykład nie może być tak, że pacjent ma myśli samobójcze, a terapeuta o tym nie wie i/lub się tym nie zajmuje. Nie może być też tak, że pacjent dokonuje samouszkodzeń a terapeuta o tym nie wie i/lub się tym nie zajmuje. Kiedy przychodzi do nas osoba, która ma wiele palących problemów jednocześnie - na przykład tendencje samobójcze, samouszkodzenia, dysregulacja emocji, potrzebna jest hierarchia problemów i zajmowanie się nimi w kolejności. Ponieważ terapia dialektyczno behawioralna powstała dla osób z zaburzeniem borderline, a te osoby właśnie mają tego rodzaju problemy, tutaj zawsze według takiej hierarchii budujemy leczenie i tej hierarchii się trzymamy. Czyli na przykład jeśli pacjent w trakcie terapii wraca do samouszkadzania się, wszystkie inne interwencje muszą zaczekać, my zajmujemy się tym, żeby pacjent przestał to robić (np. umiejętności regulowania emocji, ćwiczenia oddechowe, relaksacja, analizy zachowania i inne).
Piszę pacjent, żeby podkreślić, że nie znam ani Pani sytuacji, ani Pani diagnozy, ani przebiegu Pani terapii, wypowiadam się jedynie teoretycznie, jako że jest to moja specjalizacja.
Co do pytania o psychiatrę: zawsze może Pani odwiedzić innego specjalistę, żeby zasięgnąć drugiej opinii, czy jak w Pani wypadku dodatkowo wesprzeć się farmakoterapią. Rozumiem, że terapeuta ma inne zdanie, trudno mi powiedzieć dlaczego? Może obawia się, że przy tendencjach samobójczych będzie Pani miała dostęp do leków? Tutaj ja również bym się obawiała i starała się opracować jakiś plan na to w zależności od Pani sytuacji. Na pewno warto, żeby Pani powiedziała o swoich myślach samobójczych psychiatrze. Trzymam mocno kciuki za Panią, by udało się Pani rozwiązać te problemy i by poczuła się Pani lepiej.
Bardzo mi przykro, że jest Pani tak ciężko :( Trudno mi powiedzieć co się dzieje u Pani w terapii, troszkę jednak za mało informacji Pani udzieliła, choć rozumiem, że nie jest łatwo pisać o sobie w internecie.
Ponieważ poczułam się zaniepokojona Pani stanem- chciałabym przedstawić, jak wygląda psychoterapia oparta na dowodach naukowych w przypadku podobnych problemów.
Przy wykorzystywaniu seksualnym- jeśli ktoś ma PTSD mamy metodę przedłużonej ekspozycji, która choć skuteczna jest bolesna i może obniżyć nastrój -w dużym skrócie polega na opowiadaniu tej samej traumatycznej historii od nowa i od nowa i od nowa. Natomiast przy silnej dysregulacji emocji, jeśli ktoś radzi sobie z emocjami za pomocą samouszkodzeń bardzo ważnym jest, by NAJPIERW nauczył się KONKRETNYCH METOD na regulowanie swoich emocji. Dopiero kiedy osoba potrafi sama radzić sobie z kryzysami można iść dalej z terapią i przejść do traumatycznych doświadczeń.
Przy samouszkodzeniach i tendencjach samobójczych bardzo ważnym jest, by psychoterapia zajmowała się tymi zachowaniami bezpośrednio. Na przykład nie może być tak, że pacjent ma myśli samobójcze, a terapeuta o tym nie wie i/lub się tym nie zajmuje. Nie może być też tak, że pacjent dokonuje samouszkodzeń a terapeuta o tym nie wie i/lub się tym nie zajmuje. Kiedy przychodzi do nas osoba, która ma wiele palących problemów jednocześnie - na przykład tendencje samobójcze, samouszkodzenia, dysregulacja emocji, potrzebna jest hierarchia problemów i zajmowanie się nimi w kolejności. Ponieważ terapia dialektyczno behawioralna powstała dla osób z zaburzeniem borderline, a te osoby właśnie mają tego rodzaju problemy, tutaj zawsze według takiej hierarchii budujemy leczenie i tej hierarchii się trzymamy. Czyli na przykład jeśli pacjent w trakcie terapii wraca do samouszkadzania się, wszystkie inne interwencje muszą zaczekać, my zajmujemy się tym, żeby pacjent przestał to robić (np. umiejętności regulowania emocji, ćwiczenia oddechowe, relaksacja, analizy zachowania i inne).
Piszę pacjent, żeby podkreślić, że nie znam ani Pani sytuacji, ani Pani diagnozy, ani przebiegu Pani terapii, wypowiadam się jedynie teoretycznie, jako że jest to moja specjalizacja.
Co do pytania o psychiatrę: zawsze może Pani odwiedzić innego specjalistę, żeby zasięgnąć drugiej opinii, czy jak w Pani wypadku dodatkowo wesprzeć się farmakoterapią. Rozumiem, że terapeuta ma inne zdanie, trudno mi powiedzieć dlaczego? Może obawia się, że przy tendencjach samobójczych będzie Pani miała dostęp do leków? Tutaj ja również bym się obawiała i starała się opracować jakiś plan na to w zależności od Pani sytuacji. Na pewno warto, żeby Pani powiedziała o swoich myślach samobójczych psychiatrze. Trzymam mocno kciuki za Panią, by udało się Pani rozwiązać te problemy i by poczuła się Pani lepiej.
Witam serdecznie,
Przykro mi słyszeć że jest Pani teraz na trudniejszym etapie w swojej pracy terapeutycznej. Ważne jest by monitorować swój stan i powracające myśli samobójcze. W momencie ich nasilania ważne jest by wykonywać dwa kroki. Po pierwsze mieć techniki radzenia sobie z destrukcyjnymi myślami, je powinna Pani się była nauczyć w terapii. A po drugie, gdy myśli robią się zbyt intensywne to warto jest pójść na konsultacje psychiatryczną. Czasem bez farmakologii nie jest się w stanie przepracować najtrudniejszych sytuacji w terapii.
Trzymam kciuki by wyszła Pani z tego trudnego teraz punktu.
Pozdrawiam,
Adrian Olesiak
Przykro mi słyszeć że jest Pani teraz na trudniejszym etapie w swojej pracy terapeutycznej. Ważne jest by monitorować swój stan i powracające myśli samobójcze. W momencie ich nasilania ważne jest by wykonywać dwa kroki. Po pierwsze mieć techniki radzenia sobie z destrukcyjnymi myślami, je powinna Pani się była nauczyć w terapii. A po drugie, gdy myśli robią się zbyt intensywne to warto jest pójść na konsultacje psychiatryczną. Czasem bez farmakologii nie jest się w stanie przepracować najtrudniejszych sytuacji w terapii.
Trzymam kciuki by wyszła Pani z tego trudnego teraz punktu.
Pozdrawiam,
Adrian Olesiak
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.