Od około 30 lat mam zaburzenia nastroju. Najcięższy okres mam za sobą - przepracowany (alkoholizm oj

3 odpowiedzi
Od około 30 lat mam zaburzenia nastroju. Najcięższy okres mam za sobą - przepracowany (alkoholizm ojca, jego samobójstwo, gdy miałem 8lat). Ale... od lat męczą mnie stany lękowe, poczucie beznadziejności, niespełnienia. Wciąż czuję się obok, nie potrafię w pełni w nic się zaangażować, czy to w pracy, czy w rodzinie. Wciąż nie wiem, czego chcę. Prawie 20 lat temu byłem badany i liczyłem na to, że IQ ponad 140 może mi pomóc, tymczasem jestem pracownikiem roztargnionym, niezaangażowanym, nie rozwijającym się, spędzam większość czasu na internecie, zaczynam coraz bardziej bać się odpowiedzialności, obowiązków, wszystko odsuwam na później, niczego nie zgłębiam, mam wrażenie powierzchownego ślizgania się po tematach. Czuję się nieinteligentny, bez przerwy się analizuję i do każdej aktywności muszę się wybudzać zarazem nie czując zaangażowania. Obowiązki odbieram, jako nudne i przykre. Intelektualnie pikuję w dół. Wciąż boje się tego, że narobię sobie problemów, że stracę pracę. Zarzucam sobie lenistwo, niezaangażowanie, nie mam ochoty na rozmowy, kontakt. Mam uczucie, że za moją powierzchownością jest bardzo mało. Zarazem nie jest to depresja sprzed lat, raczej taka apatia z okresami lęków. Kilka lat temu wydawało się, że mam SM (demielinizacja, prążki oligoklonalne - ale nie da się dać pewnej diagnozy), ale to chyba efekty infekcji - jednak obawiam się, że wciąż coś się dzieje, bo od lat bolą mnie uda, zaczęły drętwieć w nocy dłonie, mam obniżenia nastroju i lęki. Mam 45 lat a nie widzę przyszłości przed sobą, marzę wyłącznie o emeryturze. Chciałbym samotności, denerwuje mnie każde oczekiwanie kogokolwiek względem mnie. Mam wrażenie, że moje życie określam wyłącznie dawnym, krótkim związkiem, niezdiagnozowana chorobą i kompletnym rozczarowaniem własną osobą. Jestem zmęczony ponad 30 latami braku celu, poczucia sensu, lęków, niezaangażowania, uczucia dryfowania, braku motywacji, wiary w siebie, problemami z koncentracją itd. itp.
Na tak złożony problem jaki przedstawił Pan w swoim pytaniu trudno jest odpowiedzieć w panelu publicznym, bez dokładnego zgłębienia dodatkowych czynników istotnych z punktu widzenia diagnostycznego. Obraz kliniczny dolegliwości jakie Pan opisuje może wskazywać na bardzo różne jednostki chorobowe, które wymagają specjalistycznej diagnostyki także pod kątem zaburzeń somatycznych. Dopiero po ich wykluczeniu warto skontaktować się z psychoterapeutą, bowiem przyczyna może tkwić w zaburzeniach nastroju np.depresji maskowanej. Życzę zdrowia i zachęcam do wizyty na początek u lekarza rodzinnego, który pokieruje Pana do właściwego specjalisty.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,

jeśli chodzi o psychikę to z mojej perspektywy nie jest Pan chory. Jest Pan w bardzo złym miejscu. Nie byłem nigdy dokładnie tam, gdzie Pan jest, ale byłem w moim złym miejscu. To nie było łatwe, ale nauczyło mnie to jak innym ludziom w ich złych miejscach pomóc. Sugerowałbym Terapię Skoncentrowaną na Rozwiązaniach.

Pozdrawiam serdecznie i z wielką sympatią
Tomasz Zemsta-Piasecki
Sugeruję wizytę: Konsultacja online - 200 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Bardzo poruszający jest Twój opis zmagań i odczucia, które towarzyszą Ci przez całe życie. To, przez co przeszedłeś, zarówno w młodości, jak i w wieku dorosłym, na pewno wpłynęło na Twoje poczucie własnej wartości, samoocenę i perspektywę na przyszłość. Istnieje kilka istotnych wątków w tym, co piszesz, takich jak przeszłość rodzinna, traumatyczne wydarzenia, niepokój, lęki, poczucie niespełnienia oraz obecne problemy z koncentracją i poczuciem braku sensu. Postaram się podejść do tego holistycznie, mając na uwadze, że każdy człowiek potrzebuje indywidualnego podejścia.
Wieloletnie obciążenia emocjonalne i poczucie zagubienia**
To, że przeszedłeś przez traumatyczne wydarzenia, takie jak alkoholizm ojca i jego samobójstwo, może być kluczowe dla zrozumienia, dlaczego lęki i apatia towarzyszą Ci przez tak wiele lat. Trauma z dzieciństwa, szczególnie związana z bliskimi osobami, może wpływać na nasze poczucie bezpieczeństwa, poczucie tożsamości i zdolność do zaangażowania się w życie. Nawet jeśli "przepracowałeś" te wydarzenia, ich echo może nadal wpływać na Twoje funkcjonowanie.
Traumy, które mają miejsce we wczesnych latach życia, mogą zakorzenić głęboki brak poczucia bezpieczeństwa, co prowadzi do trudności w budowaniu stabilnej, zdrowej tożsamości dorosłego. To może również powodować problemy z zaufaniem – do innych i do samego siebie.
Z Twojego opisu wynika, że odczuwasz chroniczne poczucie niespełnienia, brak motywacji oraz trudności w zaangażowaniu się w cokolwiek. Ten stan, choć różni się od depresji w tradycyjnym sensie, może być związany z *dystymią*, czyli przewlekłym obniżonym nastrojem, który trwa latami. Dystymia nie powoduje głębokich epizodów depresji, ale stale obniża jakość życia.
Praca, która Cię nudzi, poczucie przeciążenia odpowiedzialnością, ucieczka w internet – to wszystko może wskazywać na próbę radzenia sobie z wewnętrznym napięciem. Czasem pojawia się poczucie „paraliżu” decyzyjnego, co prowadzi do wycofywania się z obowiązków i odsuwania ich na później. Taka postawa może wynikać z lęku przed porażką, który odczuwasz, zwłaszcza w kontekście Twoich obaw o pracę i przyszłość.
Zasugerowane problemy zdrowotne, takie jak podejrzenie stwardnienia rozsianego (SM), demielinizacja czy prążki oligoklonalne, mogą wpłynąć na Twoje samopoczucie. Objawy takie jak chroniczny ból nóg, drętwienie kończyn, obniżenie nastroju czy zmęczenie mogą być związane z problemami neurologicznymi. Jeśli diagnoza SM nie jest pewna, ale objawy fizyczne trwają, warto kontynuować badania, aby wykluczyć inne możliwe przyczyny. W takich przypadkach, nie tylko zdrowie psychiczne, ale i fizyczne jest kluczowe dla pełnego zrozumienia Twojej sytuacji.
Wysokie IQ nie zawsze przekłada się na poczucie satysfakcji czy sukcesu zawodowego. Często osoby o wysokim poziomie inteligencji mogą doświadczać frustracji, jeśli ich praca czy codzienne obowiązki wydają się nieodpowiednio stymulujące. To, że odczuwasz brak zaangażowania, "ślizganie się po powierzchni" i brak pogłębiania tematów, może wynikać z **niezaspokojonych potrzeb intelektualnych**. Być może brak wyzwań intelektualnych prowadzi do tego, że czujesz się niezaangażowany w życie zawodowe i osobiste.
Lęki, które opisałeś, związane z przyszłością, odpowiedzialnością i obawą przed utratą pracy, mogą wynikać z wewnętrznej niepewności i braku wiary we własne możliwości. Ten rodzaj lęku często towarzyszy osobom, które mają trudności z samooceną i stawianiem sobie wyzwań. Z drugiej strony, unikanie obowiązków, odkładanie wszystkiego na później i uciekanie od odpowiedzialności to klasyczne objawy **prokrastynacji**, która może wynikać zarówno z lęku przed porażką, jak i braku motywacji.
Na podstawie Twojego opisu, sugeruję kilka kroków, które mogą pomóc w radzeniu sobie z aktualnymi problemami:
- Rozważ psychoterapię (np. terapię poznawczo-behawioralną, terapię schematów lub terapię traumy). Terapia może pomóc Ci przepracować zarówno przeszłe traumy, jak i obecne poczucie zagubienia, lęku i apatii. Psychoterapia to długotrwały proces, ale może przynieść głęboką ulgę i nowe perspektywy na życie.
- Warto również skonsultować się z psychiatrą w sprawie oceny stanu emocjonalnego i ewentualnej farmakoterapii, jeśli Twoje lęki i apatia wpływają na codzienne funkcjonowanie.
- Ćwiczenia relaksacyjne, takie jak medytacja, mindfulness, a także regularna aktywność fizyczna, mogą pomóc w redukcji napięcia. Możesz spróbować np. krótkich sesji mindfulness, które pomagają skupić się na teraźniejszości i zmniejszają lęk związany z przyszłością.
- Spróbuj pracować nad małymi krokami w kierunku poprawy motywacji. Być może pomocne okaże się rozbijanie większych zadań na mniejsze, bardziej osiągalne cele, które łatwiej będzie zrealizować.
- Techniki, takie jak metoda Pomodoro (krótkie okresy skupionej pracy przeplatane przerwami), mogą pomóc w radzeniu sobie z prokrastynacją.
- Jeśli brakuje Ci stymulacji intelektualnej, rozważ wprowadzenie do swojego życia wyzwań, które pobudzą Twój umysł. To może być nauka nowej umiejętności, czytanie literatury specjalistycznej lub angażowanie się w hobby, które wymaga głębszego zaangażowania intelektualnego.
- Ważne jest, aby kontynuować konsultacje z neurologiem w sprawie ewentualnych problemów zdrowotnych. Regularna diagnostyka pozwoli lepiej zrozumieć, co dzieje się z Twoim ciałem i umysłem.
Twoje doświadczenia i zmagania są bardzo złożone, a kluczem do wyjścia z tego stanu może być połączenie różnych form wsparcia – psychoterapii, wsparcia medycznego, a także wprowadzenie na nowo pewnych strukturalnych elementów do życia codziennego, takich jak rozwój osobisty, zarządzanie lękiem i prokrastynacją. Warto pamiętać, że nawet jeśli poczucie zagubienia trwa od wielu lat, zawsze istnieje szansa na zmianę i poprawę jakości życia. To wymaga pracy nad sobą, ale także otwarcia się na wsparcie, które może okazać się kluczowe. Pozdrawiam

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.